Strona 1 z 1

J9 - korozja ramy i nadwozia

: 29 lis 2023, 19:27
autor: kylon
Zaczniemy od ramy. Dziewięć dziesiątki możemy podzielić na cztery grupy:
- przed wymianą ramy
- po zrobieniu ramy
- po zapaćkaniu ramy bitumem dla oka na rdzę
- cuda się zdarzają

Niestety posiadacze bardzo często nie zdają sobie sprawy jak bardzo są te ramy zgnite. Że jazda takim samochodem zagraża życiu.

Bardzo częstym przypadkiem jest utleniona obudowa silniczka blokady tylnego mostu. Jeśli kontrolka mryga a nie świeci się na stałe to zazwyczaj spodziewamy się takiego problemu w różnym stopniu rozkładu. Tu jest już dramat.

Obrazek

Takie zardzewiałe zaciski nie mają prawa działać. Tłoczki w nich stoją na dębowo.

Obrazek

Po obu stronach mocowań tylnych wahaczy długie pęknięcie. Zapewniam Was, że po wypiaskowaniu ramy tam będzie armagedon. Tu nie ma co łatać. Rama do wymiany a zgodnie z prawem jest to mało realne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Urwany amortyzator - przyczyna? Korozja.

Obrazek

Progi od wewnętrznej strony. Z zewnątrz wyglądało to jeszcze całkiem ładnie.

Obrazek

Obrazek

Tylna belka przegnita. Podobnie osłona zbiornika zatem i można się spodziewać, że zbiornik paliwa jest do wymiany.

Obrazek

Obrazek

Przegnite mocowania nadwozia. Po wypiaskowaniu całe łapy są do wymiany. Większa hopka i dolne poduszki przelatują przez otwór w łapie.

Obrazek

Re: J9 - korozja ramy i nadwozia

: 29 lis 2023, 20:20
autor: kylon
Kiedyś przybyła dziewięćdziesiątka z brzdękaniem przy skręconych kołach i podjeżdżaniu pod krawężnik. Przyczyna? Pęknięty kielich sprężyny.

Obrazek

I to jest dobre ;-) Zamontowane nowe zawieszenie na całkowicie przegniłe kielichy trzymające sprężyny. Tak się robi samochody tu i uwdzie ;-)

Obrazek

Obrazek

Re: J9 - korozja ramy i nadwozia

: 30 lis 2023, 10:39
autor: Rokfor32
Takie małe sprostowanko :mrgreen:

Na focie wyżej, rama nie jest pęknięta wzdłuż mocowania tylnego wahacza. Pęknięcie to przełamanie zdrowego materiału (czyli tak jak ten kielich przedniego amortyzatora). A tam materiału już nie ma - stal tam po prostu skorodowała całkowicie, i zniknęła .... :wink:

W przypadku J9 to jest niestety już dawca części - przynajmniej formalnie (w PL nie ma możliwości legalnej wymiany ramy, a auto z tak skorodowana nie ma prawa już przejść BT).

W przypadku próby naprawiania ramy przy użyciu fragmentów (użycie całej innej ramy z przebiciem czy zatarciem numerów jest nie tylko nielegalne, ale i może skończyć się odsiadką) innej, zdrowej (mowa głównie o podłużnicach) - koszty są nawet ciężkie do oszacowania. Bo wojna u sąsiada niestety wyczyściła nam rynek praktycznie do zera z dawców takich części. A odkąd GB przestała być w UE - to skończyła się też dostępność dawców z tamtego kierunku. Niemniej, to są już koszty liczone jako znaczny procent wartości pojazdu (nierzadko powyżej 100% tej wartości).

Re: J9 - korozja ramy i nadwozia

: 30 lis 2023, 10:59
autor: kylon
Dlatego ja ram nie wymieniam i nie dalej jak wczoraj odmówiłem takiej operacji. Ale handelek ramami kwitnie w internecie. Kwitną też firmy co je wymieniają. Ja nie mam zamiaru konkurować w tej materii.

Re: J9 - korozja ramy i nadwozia

: 30 lis 2023, 16:49
autor: kylon
Porządków zdjęć w telefonie ciąg dalszy. Już przy wstępnym piaskowaniu robi się ciekawie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejne czyszczenie wyłoniło dość duże ubytki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i naprawa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: J9 - korozja ramy i nadwozia

: 30 lis 2023, 21:38
autor: Michu_1
Ciekawy materiał zarówno ten w doniesieniu do J9 jak i pozostałych modeli. Widać jak na przestrzeni lat jakość Toyoty zmieniała się na jakoś. :(