Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Cześć!
Jestem użytkownikiem lc95 3.0 1kzte 125KM automat
Pomijając spalanie które jest mocno niezadowalajace
( w trasie przy 90km/h wychodzi ok 18l/100), samochód nie ma mocy. Przy byle górce prędkość spada i trzeba pałować.
Filtr oleju, paliwa powietrza wymieniony,hamulce nie tra
Turbo podobno tez dmucha jak trzeba, ale nalotu jest 160tys mil więc myślę że jednak może nie dmuchać tak jak powinno.
Podczas jazdy z górki samochód się nie rozpędza, raczej traci prędkość więc może są gdzieś jakieś opory toczenia...pytanie ew gdzie?
Skrzynia czeka na serwis (olej filtr)
Macie jakieś pomysły gdzie może leżeć problem?
Gdzie się wpiac ze wskaźnikiem doładowania?

Sprawdz jeszcze raz hamulce. Na początek po jezdzie pomacaj felgi czy nie są gorące. Maja być ciepłe ale nie gorące. Jeżeli samochód hamuje z górki to mogą nawet parzyć !

Poza tym wina może leżeć po stronie pompy wtryskowej oraz wtryskach.

Spalanie w tym aucie powinno sie wachać miedzy 11-15 litrów, przy czym 15 osiągniemy w terenie lub jadąc cały czas powyżej 120km/h. Średnio 12,5.

Parę dni temu założone zostały nowe klocki przód tył. Nic się nie zmieniło ALE sprawdzę to!

W terenie na połowie baku przejeżdżamy niecałe 130mil (~200km)

Z pompa wtryskowa/ wtryskami od czego zaczynać diagnozę?

Sprawdzilem koła. Nie są gorące.

A czy uszkodzona skrzynia może być problemem? Np. jak będzie cały czas slizgac, to spalanie wzrośnie i mocy na koła też nie przekaże.

O tym też myslalem, ze moze.problem lezy w skrzynce. Czekam na ten serwis. Ale może coś mogę ośmieszanie zrobić... A jak z podniesieniaem mocy w tym modelu?
Kolega twierdzi że może zrobic mape.. Nie będzie ryzykowne?

"Mapę" do densowskiego KZ-TE to se możesz włożyć za szybę. Może pomoże, jak placebo Nie ma wejść serwisowych w te komputery. Kolega raczej nie wie o czym mówi, jeżeli proponuje mapowanie tego typu kompa.

Były swego czasu customowe konwertery sygnału sterującego, takie zewnętrzne dopinki do instalacji, oszukujące komp w temacie wartości doładowania i wydłużające czas wtrysku - ale to działało też raczej na psychikę - auto zyskiwało niewiele lub nic - za to wchodziło w dymienie na czarno, i szybciutko kończyło temat pękniętą głowicą.

Tak jak opisałeś problem to albo ślizgająca się skrzynia (widać to od razu po oleju - jest ciemnobrązowy, prawie czarny). Albo niedziałający zawór kontrolny kąta wtrysku (fizycznie zacięty - ze sprawnym obwodem elektrycznym - inaczej ECU by wykrył awarię).

Skrzynia też może nie działać poprawnie przez zużyty konwerter - wykrywa się to przeprowadzając staal test.

Ariusz pisze: ↑

23 lis 2020, 23:50

O tym też myslalem, ze moze.problem lezy w skrzynce. Czekam na ten serwis. Ale może coś mogę ośmieszanie zrobić... A jak z podniesieniaem mocy w tym modelu?
Kolega twierdzi że może zrobic mape.. Nie będzie ryzykowne?

Kolego w Twoim samochodzie ewidentnie jest cos nie tak więc raczej skupiłbym sie na naprawie a nie na nieautoryzowanych modyfikacjach

Dobra, dzieki Panowie.
1. "Mapowanie" odkladamy miedzy bajki
2. Stawiamy na skrzynie.
3.Zawor kontrolny kata wtrysku ( bledow na desce brak)
Ostatni moge sam sprawdzic?

A masz czym? Żeby sprawdzić czy fizycznie działa 9a nie tylko elektrycznie) trzeba zapiąć czujnik na rurkę wtryskową, i sprawdzić kąt wtrysku metodą dynamiczną (lampą stroboskopową).

O, Panie ...nie mam.
Zatem warsztat.. problem w tym że ja mieszkam w UK... mało tu fachowcow

Jak się przeprowadza stall test?