Witam,
Na wstępie chciałem się przywitać i opisać świeży problem.
Kilka dni temu miałem okazje się przejechać (samochód stał miesiąc) po równiej drodze i zauważyłem mocne bicie kół przednich przy hamowaniu, wiec chciałem wrócić na spokojnie do domu i zaczęło mocniej bić już bez użycia hamulców, zatrzymałem się na poboczu żeby sprawdzić czy może koło jest odkręcone ale zauważyłem ze samochód jest „zblokowany” sprawdziłem koła z przodu i były ciepłe ale nie gorące. Odczekałem z 30 minut po czym wbiłem 1 bieg i chciałem delikatnie ruszyć, nadal czułem jak coś „trzyma” wiec delikatnie chciałem ruszyć żeby może coś puściło nagle puściło ale pedał hamulca wpadł w podłogę i zero hamulców. Już byłem blisko domu wiec dojechałem na spokojnie i zauważyłem ze przy skręceniu kół max w lewo coś przeskakuje w tylnim moście, dodatkowo nie swieci kontrolka reduktora a świeciła, sprawdziłem żarówkę
Rozebrałem hamulce przód + tył i na przodzie koniec klocków + wewnętrze gumki tłoczków do wymiany, już odesłałem zaciski przód + tył do regeneracji, kupiłem nowe tarcze i klocki i będzie petarda, sprawdziłem przed rozebraniem przyczynę wpadającego hamulca, brak wycieków ale pompa powiedziała dość, zamówiona nowa + dokupiłem przewody elastyczne na 4 koła, mam nadzieje ze nie wyjdzie nic nowego przy składaniu
Bardziej martwi mnie temat reduktora i tylnego mostu, mogłem coś ukręcić przy ruszaniu ? Dodam ze koła były proste i ruszanie mega delikatne, mógł się naciągnąć łańcuch reduktora ? Wiem ze bez rozebrania się nie dowiem ale na co powinien jeszcze zwrócić uwagę ?
Z góry dzięki za podpowiedzi
J90 - mały/duży problem ?
Moderator: luk4s7
-
- Posty: 296
- Rejestracja: 11 mar 2019, 19:55
- Auto: Toyota Land Cruiser KDJ95 2001 5D.
- Kontakt:
Re: J90 - mały/duży problem ?
Jaki płyn był w układzie hamulcowym Może DOT4 lub DOT5?