Strona 1 z 2

Wyciek z silnika

: 09 paź 2015, 00:43
autor: bigi
Ostatnio po dluzszym postoju ( 2 miechy bez ruszania) zauwazylem kaluze oleju pod autem. Cala miska zazygana i kapanie z korka. Obecnie w miare obtarlem szmata i dokrecilem korek - brak oznak wycieku. Ktos mial cieknaca miske? Obecnie obserwuje, bo kupa blota po calosci i ciezko zauwazyc bo w oleju.
Czy plastikowa obudowe wyjme bez zdejmowania przedniego napedu?
Jakby przyszlo do zdjecia miski, trza demontowac dyfer?

Re: Wyciek z silnika

: 09 paź 2015, 07:12
autor: kylon
Trza niestety. Pojedź na myjnię i umyj wszystko konkretnie. Wtedy po jakimś czasie możesz zaobserwować skąd dokładnie cieknie. I tak do uszczelnienia miski blok powinien być czysty a nie w cieknącym syfie z piachem.

Re: Wyciek z silnika

: 09 paź 2015, 08:04
autor: Rokfor32
Miski potrafią przekorodować - w J9 jest dodatkowo plastik naklejony taką pianką - nic pod tym nie widać, a pojemność (na cieknący olej skądkolwiek, również z góry silnika) to ma ta pianka sporą ... :mrgreen:

Re: Wyciek z silnika

: 10 paź 2015, 00:24
autor: bigi
Dobra dzieki.
Jutro sprobuje ochlapac gdzie sie da. Niestety bede musial to zrobic pod domem bo wsie myjnie u mnie zakazuja mycia silnikow. Jak cisne ta cholerna pianke to wyglada ze napita olejem, Jak jeszcze raz pocieknie to bede zrzucal miske.
Pytanie jeszcze o demontaz dyfra, jak do tego podejsc?

Re: Wyciek z silnika

: 10 paź 2015, 07:57
autor: Rokfor32
Manuala serwisowego sobie ściągnij, będziesz miał krok po kroku czynności. W J9 dyfer ściąga sie upierdliwie, a nawet upierdliwie bardzo.

Re: Wyciek z silnika

: 10 paź 2015, 18:29
autor: bigi
Nie moge zadnego manuala znalezc. Na allegro widze sa manuale haynes'a, bedzie tam?

To Twoje "upierdliwie bardzo" wcale mnie nie ustawia pozytywnie do tej czynnosci :)

Re: Wyciek z silnika

: 10 paź 2015, 19:37
autor: kylon
Konkretne informacje znajdziesz tylko w fabrycznym manualu i o takim Rokfor pisze. Reszta książek to wspomagacze dla kogoś kto temat ogarnia a potrzebuje danych lub drobnej podpowiedzi. Aby wyjąć dyfer musisz zdemontować zwrotnice, powypinać półosie, wyjąć przekładnie kierowniczą. Jest trochę roboty.

Re: Wyciek z silnika

: 10 paź 2015, 20:29
autor: Tuco
Do j9 nie udało mi się nigdy znaleźć FSM. Szukaj od 4runnera

Re: Wyciek z silnika

: 10 paź 2015, 23:24
autor: Rokfor32
Lub z Tacomy mk1.

Re: Wyciek z silnika

: 12 paź 2015, 14:46
autor: bigi
Juz mam manuala, do 9 nie zlokalizowalem ale z haslem 4runner latwiej :)

Cieknie z pod plastikowej oslony, wiec obstawiam gdzies uszczelnienie puscilo. To z kolei oznacza ze nie unikne rozbiorki (do konca mialem nadzieje ze to z korka).
Teraz obliczam czas i mozliwosci :) Slowa Kylona troche mnie zrazily, obecnie sie zastanawiam czy samemu sie dziubac czy znalezc warsztat ktory zaszczyce ta czynnoscia :)

Re: Wyciek z silnika

: 12 paź 2015, 16:39
autor: Tuco
Jeśli robisz to pierwszy raz, znajdź warsztat. :)

Re: Wyciek z silnika

: 12 paź 2015, 18:11
autor: bigi
Ja lubie wyzwania :)

Nie no teraz powaznie, po tym co od Was przeczytalem to najpewniej bedize to warsztat. Ale jak znajde w nastepnym tygodniu nadwyzke czasu to Was nie poslucham i pewnie bede klal :)

Jeszcze pytanko, czy do miski moze byc najzwyklejsza masa uszczelniajaca czy polecacie cos lepszego?

Re: Wyciek z silnika

: 12 paź 2015, 18:41
autor: kylon
Najzwyklejsza oznacza robotę a piać za miesiąc, dwa a może rok :mrgreen:

Re: Wyciek z silnika

: 12 paź 2015, 21:00
autor: bigi
No wlasnie tego bym chcial uniknac nawet jesli auto pojdzie na warsztat.
Jakas porada co do materialu? Producent/typ? Z gory dzieki.

Re: Wyciek z silnika

: 12 paź 2015, 22:02
autor: Rokfor32
Toyota sprzedaje to w takich tubkach jak pasta do zębów. Nie kosztuje majątku.

Ale nie ma tez co popadać w skrajności - to nie prom kosmiczny. Zwykły silikon sanitarny się nie nadaje - ale ja np. nie ma zastrzeżeń do "silikonów" wysokotemperaturowych (w cudzysłowiu - bo te masy juz nie walą octem). Można też użyć mas poliuretanowych - ale ja nie polecam. Owszem, trzymają bardzo dobrze - ale właśnie aż za dobrze. W razie potrzeby dużo ciężej się rozdziela elementy, niż po użyciu mas silikonowych. Na tyle ciężko - że w niektórych przypadkach ulegają zniszczeniu, zamiast się rozdzielić.