Strona 3 z 4

Re: W STRONE WORKUTY

: 04 kwie 2012, 07:13
autor: anoretka
czobi pisze: ruskie jechaly ...
http://nub1an.livejournal.com/177625.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://tema.livejournal.com/?skip=10&tag=" onclick="window.open(this.href);return false;этноэксп
Oglądałem ich wyczyny na licznych podstronach, np. Pamir przejechali samochodami, bez żadnych przeróbek, na 20'' oponach, które na fotkach wyglądają jak zwykłe szosówki.
http://nub1an.livejournal.com/213831.html
Wniosek jeden: wsiadać, lać paliwo i jechać.

Re: W STRONE WORKUTY

: 05 kwie 2012, 11:44
autor: Jureq
czobi pisze:wlasnie spojrzalem :shock:
panowie cichaczem siekneli cholernie zacna i ambitna trase. nie slyszalem zeby ktos w ostatnich latach
te srodkowa czesc robil gora. jak zawsze okazalo sie ze mity i legendy z poziomu klawiatury swoja droga
a charakterni faceci wsiedli pojechali zrobili, wszytsko jest przejezdzne- japierd..esku,szacuneczek 8)
dali radę i wrócili a jedyna awaria na całej trasie to rozwalona opona :mrgreen:

Re: W STRONE WORKUTY

: 05 kwie 2012, 13:37
autor: czobi
toyodà to kazdy gupi potrafi
britshitem by se strzelili wycieczke, zrobili remont silnika potem skrzyni, utkneliby bez czesci ,
ludzi jakis poznakomili nawet rodziny z czasem zalozyli a tak co pojechali wrocili .. . bez sensu

Re: W STRONE WORKUTY

: 05 kwie 2012, 17:57
autor: Jureq
bez sensu to było jak Paweł pojechał Volvo w 2008 i zostawił pilota na Magadanie :shock: jak dojeżdżał do jakiegoś sioła na Czukotoce to autochtoni zapytali gdzie reszta ekspedycji a on na to że jest sam ... po czym komentarz tubylca: "durak ili gieroj ??" :mrgreen:

Volvo ma hamulce z Serii III LR'a więc poniekąd pojechał wtedy britishem a po drodze to tylko 2x robił głowicę bo tak dbał o to by nie przechłodzić silnika na Syberii że go 2x zagotował :D

Re: W STRONE WORKUTY

: 05 kwie 2012, 20:03
autor: czobi
dobre :lol: fajnie posluchac o takich popaprancach bo nieraz jak znowu skrecamy te szroty
na srodku niczego to krew mnie zalewa i chce juz wzywac qqqrrr egzorcyste szamana i uj wi kogo.
gosc niemediowy widze bez onanizmu jutubowego opyca dla siebie kawal swiata
pewnie bedzie trudno ale gdyby gdzies kiedys powiesill jakies foty we nooo potichonku wklej
jakiegos linka zeby mozna bylo sie pogapic w spokoju wieczorem pijac, wode mineralna naturalnie..

Re: W STRONE WORKUTY

: 05 kwie 2013, 11:08
autor: Jureq
odgrzewam raz jeszcze, tym razem Paweł zdobył nowe doświadczenia testując zabudowę typu kamper na Hiluxie - klikanaście minut z niekomercyjnej wycieczki Hila, seryjnej 120'ki i Patrola na filmidłach:




zainteresowanych tym pojazdem informuję iż prawdopodobnie niedługo będzie do kupienia gdyż po głowie chodzi mu teraz Unimog :mrgreen:

Re: W STRONE WORKUTY

: 05 kwie 2013, 11:43
autor: czobi
wot nastojaszczije gieroje
za cholere jasna w zimie by mnie nikt nie wyciaganal na pojezdkie do ruskiego misia
absolutny szacun tym panom!!!

gdyby mieli jakiegos bloga czy wotever z przemysleniami czy doswiadczeniami
wklejaj

Re: W STRONE WORKUTY

: 05 kwie 2013, 11:56
autor: Jureq
to są "człowieki czynu" - nie blogują, nie klikają i nie wirtualizują tylko robią swoje i jadą w siną dal :lol:

Re: W STRONE WORKUTY

: 05 kwie 2013, 13:43
autor: czobi
tez fakt, inaczej na tym forum by siedzieli :mrgreen:

tak czy siak podziwaim ich za zimowa wersje do spodu!

Re: W STRONE WORKUTY

: 26 lip 2013, 20:35
autor: Jureq
Jureq pisze:
czobi pisze: w zwiedzaniu swiata.
wystarczy pojechac we wlasciwym czasie, we wlasciwym kierunku, miec doswiadczenie badz
pojechac z ludzmi ktorzy je maja w temacie...
odgrzewam kotleta gdyż 1 marca kolega Paweł znany niektórym z http://www.ekspedycja2008.pl/ wsiadł w Toyotę i pojechał zobaczyć gdzie leży Workuta :mrgreen:

bez sponsorów i większego rozgłosu stawia sobie baloniki: http://maps.google.com/maps/ms?msa=0&ms ... urce=embed
a już po roku z okładem udało im się film z tego zlepić :)


Re: W STRONE WORKUTY

: 27 lip 2013, 08:25
autor: Gałka
Jureq pisze:to są "człowieki czynu" - nie blogują, nie klikają i nie wirtualizują tylko robią swoje i jadą w siną dal :lol:
Ktoś to musi robić bo inaczej byście nie wiedzieli jak świat wygląda... :mrgreen: :D ( nie personalnie :) )

Re: W STRONE WORKUTY

: 18 mar 2014, 08:49
autor: Tigerr
Stary kotlet nie jest zly'
Kolejna edycja wyprawy trwa od 7.03.14.
Chlopaki jada nowa trasa i troszke przedluzona.

Re: W STRONE WORKUTY

: 18 mar 2014, 09:11
autor: Tigerr
Link dla sledzacych

http://share.findmespot.com/shared/face ... aFy3o8VKPx" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: W STRONE WORKUTY

: 18 mar 2014, 15:39
autor: czobi
zeby nie popelnic jakigos fopauxxa, czy ci i tamci ci to ci sami ci ...? ciekawu jestem Panowie
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=115&t=11723" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: W STRONE WORKUTY

: 18 mar 2014, 22:07
autor: MariuszS
@ czobesq - absolutnie nie ci sami....
"Tamci", czyli moi ;-) wyjechali trochę wcześniej i już wrócili...
Mieli pecha - natknęli się na dużą odwilż, dotarli na odległość ~100 km od Workuty i musieli zrobić wycof. Ale Workutę i tak odwiedzili, pociągiem.
Stale, z rozpędu, jeszcze czytam na rosyjskich forach o aktualnych bojach w tej okolicy, różne ekipy próbują, z różnym skutkiem i dużymi przygodami.