offroadowy atlas polski ?

Moderator: luk4s7

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

offroadowy atlas polski ?

Post autor: Emu »

Mam pytanko. Marzac o wielkich wyprawach w miedzyczasie chcialbym sobie umilic zycie jezdzac weekendami po polskich bezdrozach. Czy jest jakis offroadowy atlas polski ? Skad mam wiedziec gdzie sie udac, zeby spedzic przynajamniej 2 dni poza asfaltem ?

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: fobos »

Proponuję moją metodę. Obierasz miejsce do którego chcesz dojechać ( tam gdzie chcesz nocować ), wprowadzasz w dowolnego GPS'a by prowadził Cię tam po linii prostej i zaczynasz przygodę. Zjeździłem tak kawał Polski. Czasami udaje się tak przejechać 400 km z czego tylko 100 to asfalty. Największą zaletą takiego podróżowania jest brak fotoradarów, patroli Policji i korków na drogach. Jedyna wada to to, że można naciąć się na Straż Leśną i trzeba wtedy zapłacić wpisowe za imprezę :evil: .
Co do atlasu off-road Polski to chyba Pan Bednarczyk coś próbuje robić, ale nie wiem na jakim jest etapie. Zobacz na http://www.polskioffroad.com

rav
Posty: 89
Rejestracja: 08 lis 2008, 08:45
Auto: TOYOTA
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: rav »

fobos pisze:Jedyna wada to to, że można naciąć się na Straż Leśną i trzeba wtedy zapłacić wpisowe za imprezę :evil: .
A wiesz może ile takie "wpisowe" kosztuje ? tzn czy jest jakis cennik ogólny ?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: kylon »

Należy pamiętać że:
- omijamy rezerwaty
- omijamy parki krajobrazowe
- tereny prywatne oraz leśne
Wolno poruszać się tylko drogami gminnymi

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: fobos »

rav pisze:
fobos pisze:Jedyna wada to to, że można naciąć się na Straż Leśną i trzeba wtedy zapłacić wpisowe za imprezę :evil: .
A wiesz może ile takie "wpisowe" kosztuje ? tzn czy jest jakis cennik ogólny ?
Nie napisałem tu oczywistej oczywistości, czyli tego że jeździmy tylko po drogach. Problem z Leśnikami polega na tym, że bardzo ciężko jest odróżnić drogę po której można się poruszać, od tej którą nie można. Niestety obowiązuje w Polsce całkowity zakaz poruszania się po drogach leśnych, z wyjątkiem dróg dopuszczonych do ruchu pojazdów mechanicznych. Powinny one być specjalnie oznaczone.
W praktyce oznaczeń brak, a nawet w Automapie są naniesione drogi leśne którymi na 100 % według obowiązujących przepisów nie wolno jeździć, a nawigacja wyznacza trasę takimi właśnie drogami.
Co do wysokości stawek to od 50 zł do kolegium, zależy na kogo i w jakim miejscu trafisz. Ja w ten sposób jeżdżę od 6 lat i jeszcze nie płaciłem ( no raz zapłaciłem 50 zł za rozbicie namiotu na dziko nad jeziorem Gopło ).
Generalnie obowiązuje podstawowa zasada, by szanować przyrodę i jej nie niszczyć.
Jak cię Leśnik złapie na jakiejś drodze w lesie, zawsze możesz powiedzieć że się zgubiłeś i liczyć na łagodne potraktowanie.

emsi

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: emsi »

W pierwszych sześciu numerach Wypraw4x4 były roadbooki po różnych miejscach Polski. Obecnie pomysł jest kontynuowany przez konkurencję w Auto Świat 4x4.

Ale jak pisał Fobos - atlas Polski 1:250 000 i azymut. Wspaniała zabawa.

Awatar użytkownika
Bekon
Posty: 336
Rejestracja: 16 lip 2008, 15:06
Auto: FJ CRUISER 4,0
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: Bekon »

Osobiscie polecam roadbooki robione przez P. Bednarczyka z polskiego offroadu. Trasy bardzo konkretnie opisane, wczesniej przejechane i sprawdzone. Wszystko jeszcze wzbogacone o opisy historyczne itp..

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: kylon »

Ciekaw jestem jak z pozwoleniami :mrgreen: Bo bywało różnie z imprezami :wink:

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: fobos »

Bekon pisze:Osobiscie polecam roadbooki robione przez P. Bednarczyka z polskiego offroadu. Trasy bardzo konkretnie opisane, wczesniej przejechane i sprawdzone. Wszystko jeszcze wzbogacone o opisy historyczne itp..
Co do tych raodbook'ów, to zanabyłem sobie nr 1 i pojechałem. Niestety Pan Bednarczyk wyznaczył część trasy przez prywatne pole i łąkę. Skończyło się zupełnie niepotrzebną dyskusją z właścicielem i zrobieniem nam zdjęć. Minęło pół roku i nic nie przyszło, to chyba gościu odpuścił. W innym miejscu w poprzek drogi którą wiodła trasa został wykopany 1,5 metrowy rów. Obawiam się, że ktoś się wkurzył że mu tabuny terenówek po lesie jeżdżą. Ale trzeba przyznać że jeśli chodzi o stronę graficzną i opisy to roadbooki zrobione wzorowo.

Dla tego już jakiś czas temu stwierdziłem, że nie ma to jak w 2 góra 3 samochody polecieć na GPS w nieznane.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: czobi »

troche inwencji+mapa
w tym caly zaprawde urok i przygoda, na rbooka kazdy emeryt potrafi
ja tam zawsze jak cos "szukam psa mojej dziewczyny, pikus taki malutki" :mrgreen:
lesnik tez czlowiek trzeba zagadac, troche wyczucia a nie atakowac jak pojeep
tylko po polach nie orac! bo gumofilce humoru nie maja-lincz pewny!!

bez urazy, marzysz o wyprawach a potrzebujesz atlasu or polski? :roll: :shock:
wszystkiego czego nauczysz sie tutaj, zaplusuje tam daleko w swiecie
Emu ruszaj–znajdz swoja droge!

Awatar użytkownika
RobertK.
Klubowicz
Posty: 544
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:04
Auto: 4 runner 2LT
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: RobertK. »

czobi pisze:troche inwencji+mapa ......
Emu ruszaj–znajdz swoja droge!
Przeca..... właśnie o szukanie owej własnej drogi w tym wszystkim chodzi ;-))))

Kot0072
Posty: 33
Rejestracja: 24 wrz 2007, 21:19
Auto: lj 70 86r
Kontakt:

Re: offroadowy atlas polski ?

Post autor: Kot0072 »

Co do wpisowego to zależy na kogo trafisz i gdzie zaczynają od 50zł i teoretycznie piszą do 500zł. Wszystko zależny gdzie cie złapią i jak ich zbajerujesz z ryjem nie ma co bo wtedy nie ma zmiłuj się. Jeszcze ostatnia najgorsza możliwość jest sąd grodzki i jest ciepło. U mnie zawsze kończyło się pouczeniem i spisaniem danych moich i auta no i parę fotek autka. Strażnicy u mnie nawet już nie gonią tylko zdjęcia robią i przysyłają do chaty. Tak się zrobiło jak zaczęli motorami i quadami rezerwat na Biedrusku ryć i dostali Strażnicy prykaz patrolowania nawet w niedziele no i oczywiście aparatu służbowe :x

ODPOWIEDZ