W kierunku Pamiru- wizy, paliwo.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
zezik
Posty: 22
Rejestracja: 01 gru 2010, 21:57
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: Pamir 2012

Post autor: zezik »

Czesc,
maws pisze:Planuje Ktoś jechać w 2012r ?
My planujemy rodzinnie, co prawda dokładny cel jeszcze nie określony. Dopiero wróciliśmy z ferii w Murmańsku i zaczynamy wstępnie myśleć o wakacjach w Tadżykistanie i Uzbekistanie. My pewnie ruszymy na cały sierpień - ale to na razie wszystko w fazie planów.
A czy ktoś z osób które tam bywały może podzielić się jakimiś cennymi informacjami odnośnie wiz, np czy ktoś załatwiał tranzytową przez Rosję w Krakowie ?

--
Grzesiek

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1494
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: Pamir 2012

Post autor: MariuszS »

zezik pisze: A czy ktoś z osób które tam bywały może podzielić się jakimiś cennymi informacjami odnośnie wiz, np czy ktoś załatwiał tranzytową przez Rosję w Krakowie ?
Wprawdzie nie tranzytową, tylko turystyczną, i już minęło pare lat (to było w 2007).
Za pośrednictwem biura turystycznego "Tamara" które mieści się obok konsulatu, przy Pl. Biskupim.
Poszło szybko i sprawnie.

Awatar użytkownika
zezik
Posty: 22
Rejestracja: 01 gru 2010, 21:57
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: Pamir 2012

Post autor: zezik »

MariuszS pisze:
zezik pisze: A czy ktoś z osób które tam bywały może podzielić się jakimiś cennymi informacjami odnośnie wiz, np czy ktoś załatwiał tranzytową przez Rosję w Krakowie ?
Wprawdzie nie tranzytową, tylko turystyczną, i już minęło pare lat (to było w 2007).
Za pośrednictwem biura turystycznego "Tamara" które mieści się obok konsulatu, przy Pl. Biskupim.
Poszło szybko i sprawnie.
Ja miesiąc temu sam składałem wniosek i z turystyczną nie ma problemu, ale słyszałem, że z tymi tranzytowymi to coś niechętnie wydają.

Kraku65
Posty: 19
Rejestracja: 30 lip 2010, 17:52
Auto: FZJ80-LX450
HZJ 105
Kontakt:

W kierunku Pamiru- wizy, paliwo.

Post autor: Kraku65 »

Kajman pisze:tylko przygotuj się że pod koniec sierpnia/wrzesień mozesz mieć np rano ujemną temp. i opady śniegu na przełęczach. Co do temp - weź ze sobą dodatki do ropy i lej bo jest dosyć kiepskiej jakości i może szybko ją mróz złapać
Jade FZJ80 więc chyba mi nic nie zamarznie :shock: nie wiecie ile płaci sie w Kaz i Uzb za benzynę i jak z dostepnoscia? Ponoć kiedyś brakowało paliwa w części zachodniej (okolice Nukusu).

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: Pamir 2012

Post autor: lecchu »

NIe wiem jak z benzyną, wiem jak było z ropą (ale z benzyną było dość podobnie):
Kazahstan 1,80zł/litr
Uzbekistan około 2-2,1zł/litr

Dostępność: w Kazahstanie na luza w większych i mniejszych miastach wdłuż drogi (ostatnie stacje w Bejneu 80km przed granicą z Uzb). W Uzbekistanie masz najpierw 400km drogi bez stacji (goły step/pustynia). Być może są stacje w mijanych wioskach - ale trzeba by zjechać z trasy, bo trasa mija wszystkie przysiółki. My nie potrzebowaliśmy, więc Ci nie powiem, gdzie może być paliwo na tym odcinku. W dolinie zaczynają się stacje, ale mnóstwo z nich jest zamkniętych - lub bez paliwa. Robert na motorze (benzyna), który z nami jechał miał zasięg 300-350km, więc wieźliśmy mu kanister z paliwem. Szukał po dolinie benzyny - i znalazł dość szybko, ale trochę pokątnie, z beczki. Poza tym nie potrzebowaliśmy tankować - ale indagowani tubylcy mówili, że o paliwo trzeba pytać na poszczególnych stacjach i że kolorowo nie jest. Tak było wzdłuż głównej drogi aż do Nukus (gdzie z paliwem już nie było problemu).
Ale jak zjechaliśmy w stronę Chiwy, to na tej drobniejszej w sumie drodze paliwo było na każdej stacji. Także myślę,iż na zach od Nukus należy być czujnym, na wschód - problemy już mniejsze. Oraz - w sytuacji podbramkowej - myszkować po stacjach przy bocznych drogach nawet przed Nukus.

I dodatkowa uwaga - w Uzbekistanie problem paliwa jest zmienny. Dwa lata temy Eloowd nie mógł przez cały Uzbekistan zdobyć ropy (namierzył tylko pokątnie jakoś a i to niewiele, podbramkowo wręcz). Dlatego ja rok temu wziałem z Kazahstanu ropy na cały Uzbekistan (na ponad 2000km)... oczywiście ropa byla i te kanistry woziłem trochę od picu. Jak będzie w tym roku - wielka niewiadoma :D

Pzdr
L.

Kraku65
Posty: 19
Rejestracja: 30 lip 2010, 17:52
Auto: FZJ80-LX450
HZJ 105
Kontakt:

Re: Pamir 2012

Post autor: Kraku65 »

Dzięki Lecchu za info. Mam 260 litrów w zbiornikach więc oblece jakoś nawet objezdzajac jezioro Aralskie. Wracając chciałem pojechać na skróty pomiędzy jeziorem Szewczenki a Aralskim, jechał ktoś tamtędy? Nie chce wkleic w jakieś na wpół wyschniete słone bagienko, no i jeszcze co z tym kyzyl-kum? To tylko step czy jakiś kawałek piaskowej pustyni? Ostatnie istotne pytanie, na stronie naszej ambasady przeczytałem żeby nie kupować ich alkoholu bo może być metylowy :shock: to jakieś jaja czy faktycznie nasz ambasador sie zatrul? :shock:

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: Pamir 2012

Post autor: lecchu »

Kraku65 - trochę mało danych.
Jezioro Szewczenki nic nie mówi googlowi, nie jestem też w stanie odnaleźć tego na internetowych mapach.
Wracając skąd dokąd ten skrót miedzy Aralskim a jez Szewczenki? W jakim kraju? Może jakas trasę masz zaplanowaną, np w GoogleEarth?

kyzyl-kum ciągnąca się wzdłuż tej połudnuiowej głównej trasy to pustynia piaskowa lub kamienista porośnieta dość regularnie niskimi krzaczorami. Nie jest to step w rozumieniu tego, co widac np w Kazahstanie, gdzie po horyzont masz murawę. Ale nie są to też piaskowe diuny (choć oczywiśćie bywają miejsca, gdzie jest tylko piasek).

Wzdłuż północnej drogi - nie wiem.

Alko kupiliśmy w Kazahstanie i wystarczyło na cały przejazd, więc nie kupowaliśmy w Uzb. W Uzb wogóle mieliśmy wizy tranzytowe, więc się głównie śpieszyliśmy ;) Jak wiec z tym ichnim metanolem - nie wiem

Pzdr
L.

Kraku65
Posty: 19
Rejestracja: 30 lip 2010, 17:52
Auto: FZJ80-LX450
HZJ 105
Kontakt:

Re: Pamir 2012

Post autor: Kraku65 »

Szewczenki shygh to najbardziej północne jezioro z tego co zostało po morzu Aralskim. Jakbyś pociągnął linie z Bajkonuru do Atyrau w kazachstanie to mniej wiecej przejdzie ona pomiedzy jez Szewczenki a jez Aralskie. Pzdr

lecchu
Posty: 329
Rejestracja: 16 lip 2009, 14:42
Auto: HZJ80
Kontakt:

Re: Pamir 2012

Post autor: lecchu »

Kapuję.

Jedynie, co Ci o tamtej okolicy moge opisac to fakt, że drogi są tam fatalne i dramatycznie nieuczęszczane i że upał jak cholera. Chcieliśmy pojechać z Aralska do wioski Zalanasz, gdzie są zdecydowanie okazalsze wraki niż w samym Aralsku (gdzie w zasadzie pocięli je po obywatelsku na budulec) - to tylko 80km, ale musieliśmy zrezygnować. Droga fatalna, tarka straszna, tempo około 20km/h. Oznaczało to cały dzień tylko na wraki i spowrotem, na co już nie mogliśmy spobie pozwolic (wracaliśmy już doma). Upał sięgał 50st, po horyzont pustka (brak wody!), a przez całą naszą trzygodzinną próbę minął nas jeden samochód.
Dlatego jezeli chcesz zrealizaować taki skrót nastaw się na pełną autonomię - oraz zarezerwuj sobie sporo czas ;)

Pzdr
L.

ODPOWIEDZ