aloha. pomysl jest niezly oczywiscie ale zdecydowanie zmienilbym optyke.
szwedam sie troche po zadupiach azji i mam jakies obserwacje.
duze przestrzenie, drogi zatloczone (w miastch nawet potwornie), czesto kiepskie oznaczenie,
kierowcy fajterzy debile albo półśpiacy gamonie, a i zwierzeta, biurokracja w ogole i ta graniczna,
czesto niemoznosc komunikacji po angielsku, dochodzi ogolna twoja spinka bo jestes w tobie
nieznanym srodowisku, rzoumiem, z trzema dziewczynami. jakie by nie byly charakterne
jest pewna specyfika i narzucone tempo takiej grupy.
birma , zapomnij! zadnym autem nie wjedziesz! to przepiekny kraj i super kochani ludzie
ale rzad to Pieprzona krwawa dyktatura. jestes zawsze na pasku i "brat patrzy"
meldujesz sie wszedzie, szczegolnie w srodakch komunikacji zeby bylo wiadomo
gdzie sie przemiesczasz. drogi w paraktyce nie isteneija w wiekszosci kraju
offroad. stacji prawie brak, checkpointy czesto. troche sie otworzyli na bialasow
osatnimy laty ale 30% kraju zamkniete. dyktatura zarabia na szmuglu broni z chin
i produkcji narkotykow w dzungli. w dupie maja onz i caly swiat. nie tak jak 10 lat temu
ale tam dalej ludzie studenci i mnisi znikaja jak maja inne zdanie.
dzieki temu jest toatalnie pusto ale tzreba jednak miec swiadomosc i chciec.
laos, fajny.inna wycieczka.z granica zapowiada sie korowod. wszedzie na swiecie
przekraczanie granicy pozyczonym autem jest trudne badz kompletnie niemozliwe.
tajlandia. pozornie kraina totalnego obciachu, wszystkomogacych fejsbukow w klapkach,
albo smutnych starszych panow na sexwycieczkach chlopak-dziewczynka.
ale. no wlasnie festyn plastikfantastic dotyczy glownie poludnia. kraj ma niezla infrastrukture
sa oswojeni (tez w pozytywie) z bialesem, kupisz i zalatwisz wszytsko, sprzetowo
samochodowo bardzo przyzwoicie tez stoja. latwo i bzezpiecznie uciec od cywilizacji.
w to bym poszedl, jeden kraj ale na spokojnie. bedziecie mieli wrazen i atrakcjii
, uwierz, po kokarde i mozecie sobie dawkowac zawsze. wakacyjne tempo najwazniejsze!
slonce zakupy na chatuchak, tom-yun z gara na ulicy oraz footmassage niezapomniane
na PW wrzuce ci namiary na goscia, polaka, ktory tam polowicznie mieszka
od lat wielu. fajny starszy ogarniety nasz kolega offroadowy. pomoze, doradzi
pana bedzie zadowolony