Pamir 2011
Moderator: luk4s7
Re: Pamir 2011
Zyjemy. Dowioslowalismy do Buchary. Jutro Tadzykistan. Koczujemy na pustyni lub na milicyjnych postach, woec z netem slabo. Zelazo daje rade- odpada tylko to co stare lub dorobione. Wiecej pamir2011.blogspot.com
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: Pamir 2011
Brawo- zazdraszczamy i podziwiamy. Trzymamy kciuki. Po powrocie z przyjemnością zobaczymy całą relację.
Powodzenia
Powodzenia
Re: Pamir 2011
Lechu dojechal do wakhanu! pamir pelna geba, tak czytam se bloga. zazdrosc doope zrzera fajnei sie macie.
zeby bylo w komplecie dorzucam linki. pamir by mister eastwood czyli elwood wiecznie jezdzacy na wschod
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=9675" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.trasek.com.pl/webpage/pl/z-s ... -2010.html" onclick="window.open(this.href);return false;
zeby bylo w komplecie dorzucam linki. pamir by mister eastwood czyli elwood wiecznie jezdzacy na wschod
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=9675" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.trasek.com.pl/webpage/pl/z-s ... -2010.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pamir 2011
Fajnie. 28-go rusza do Pamiru ekspedycja Uniwersytetu Warszawskiego wydziału Biologii. Jadą w dwa autka. Jedno to Toyotka .
Re: Pamir 2011
Super fajnie! Opisik też całkiem.. jak na jedną z pierwszych wypraw to na prawdę extra. Ode mnie szacun i powodzenia.czobi pisze:Lechu dojechal do wakhanu! pamir pelna geba, tak czytam se bloga. zazdrosc doope zrzera fajnei sie macie.
Re: Pamir 2011
Otóż wygląda na to, iż godna polecenia jest taka pojezdka w okolice gór Pamiru i Tien-Szan. Widoki przednie, ludzie mili, drogi słabe - ogólnie przygoda Smuci trochę bieda i taki brak perspektyw dla tambylców (głównie w tadżyckim GBAO). Poza tym - cudo.
Generalnie jak na takiego zielonego leszcza jak ja - to jakiś strasznych wyzwań nie było. Także jakby się ktoś zastanawiał, czy jechać - to zgodny jestem z tymi, którzy pocieszali przed wyjazdem mnie: jedź, dasz radę. Do obskoczenia czymkolwiek 4x4. Dokręcaj śruby (tarka rulez), pilnuj zapasów wody i paliwa - i jedź. Bo samo nie przyjedzie
Pozdro dla Consigliero spotkanego na poczatku akcji na granicy Pl-Ukr.
L.
Generalnie jak na takiego zielonego leszcza jak ja - to jakiś strasznych wyzwań nie było. Także jakby się ktoś zastanawiał, czy jechać - to zgodny jestem z tymi, którzy pocieszali przed wyjazdem mnie: jedź, dasz radę. Do obskoczenia czymkolwiek 4x4. Dokręcaj śruby (tarka rulez), pilnuj zapasów wody i paliwa - i jedź. Bo samo nie przyjedzie
Pozdro dla Consigliero spotkanego na poczatku akcji na granicy Pl-Ukr.
L.
Re: Pamir 2011
powiem standardowo - a nie mówiłem
a z tym dokręcaniem - to ... zauważyłem że kłopoty mają z tym Ci którzy dosyć poważnie rozkręcali w celach generalnego remontu swoje pojazdy.
Musi to być związane z tym że przy pierwszym montażu muszą to lepiej skręcać lub skręcają na tzw zrywalnym kleju - i nie ma to aż takiego znaczenia przy jeździe po tarce.
a z tym dokręcaniem - to ... zauważyłem że kłopoty mają z tym Ci którzy dosyć poważnie rozkręcali w celach generalnego remontu swoje pojazdy.
Musi to być związane z tym że przy pierwszym montażu muszą to lepiej skręcać lub skręcają na tzw zrywalnym kleju - i nie ma to aż takiego znaczenia przy jeździe po tarce.
Re: Pamir 2011
Ano mówiłeś, mówiłeś... i dobrze, że mówiłeś, bo jakbyś nie mówił, to kto wie - może bym wydygał i nie pojechał? Także dzięki za mentalne wsparcie
Pozdro
L.
Pozdro
L.
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: Pamir 2011
To teraz jak już wróciłeś to napisz drukowanymi literami dla potomnych co tak naprawdę było potrzebne w aucie z wyposażenia zmotanego na wyjazd.
PozdrawiaM
PozdrawiaM
Re: Pamir 2011
Witam Kolegów !
Tak podróż cudna, piękna i fantastyczna. Też planuję w następnym roku taką wycieczkę (ewentualnie Syberia) - może Ktoś ma podobne plany ?
Pozdrawiam Maws
Tak podróż cudna, piękna i fantastyczna. Też planuję w następnym roku taką wycieczkę (ewentualnie Syberia) - może Ktoś ma podobne plany ?
Pozdrawiam Maws
Re: Pamir 2011
pamir totalnie zdecydowanie wygrywa z syberka!
o polowe krotszy dystans , praktycznie od polowy drogi masz juz smak przygody i widoki a zwieczenie spektakularne.
o syberii ,mysle bajkal, byllo duzo dyskutowane(poszukaj watkow syberia). konkluzja- jechac jak masz 2, 3miechy. krocej to gobitwa po ruskiej drodze swrod brzoz. jak sie robi dojazd dolem, przez kzhstn, to jeszce ja cie moge ujdzie, ale przez rosje to arcy poracha swiatowego formatu.
o polowe krotszy dystans , praktycznie od polowy drogi masz juz smak przygody i widoki a zwieczenie spektakularne.
o syberii ,mysle bajkal, byllo duzo dyskutowane(poszukaj watkow syberia). konkluzja- jechac jak masz 2, 3miechy. krocej to gobitwa po ruskiej drodze swrod brzoz. jak sie robi dojazd dolem, przez kzhstn, to jeszce ja cie moge ujdzie, ale przez rosje to arcy poracha swiatowego formatu.
Re: Pamir 2011
Witam Kolegów!
Tak Czobi zgadzam się oczywiście główne ograniczenie to czas wygospodarować pełne 2-3 miechy, tak aby nie zapamiętać tylko kurzu na drodze i tralki, jest bardzo trudno - miesiąc z kawałkiem zdecydowanie łatwiej.
Pozdrawiam Maws
Tak Czobi zgadzam się oczywiście główne ograniczenie to czas wygospodarować pełne 2-3 miechy, tak aby nie zapamiętać tylko kurzu na drodze i tralki, jest bardzo trudno - miesiąc z kawałkiem zdecydowanie łatwiej.
Pozdrawiam Maws
Re: Pamir 2011
Syberia to wydaje mi się trochę nuda - chyba że kogoś rajcuje przeprawówka, ewentualnie zwiedzanie jakiś miejsc związanych z sybirakami i zesłańcami
Pamir - to inna bajka - widokowo. Większe wyzwanie logistyczne i dla sprzętów - wysokości, zróżnicowany teren - od prawie pustynnego po wysokogórski (prawie 4700m najwyższa przełęcz). I wyzwanie dla umiejętności radzenia sobie na granicach, z biurokracją itp - co po przejechaniu tego wszystkiego daje
- piękne zdjęcia
- zadowolenie że się to wszystko widziało
- zadowolenie że się to dokonało
Mam nadzieje że na przyszły rok uda mi się tam znowu wrócić
Pamir - to inna bajka - widokowo. Większe wyzwanie logistyczne i dla sprzętów - wysokości, zróżnicowany teren - od prawie pustynnego po wysokogórski (prawie 4700m najwyższa przełęcz). I wyzwanie dla umiejętności radzenia sobie na granicach, z biurokracją itp - co po przejechaniu tego wszystkiego daje
- piękne zdjęcia
- zadowolenie że się to wszystko widziało
- zadowolenie że się to dokonało
Mam nadzieje że na przyszły rok uda mi się tam znowu wrócić
Re: Pamir 2011
maws pisze:Witam Kolegów!
Tak Czobi zgadzam się oczywiście główne ograniczenie to czas wygospodarować pełne 2-3 miechy, tak aby nie zapamiętać tylko kurzu na drodze i tralki, jest bardzo trudno - miesiąc z kawałkiem zdecydowanie łatwiej.
Pozdrawiam Maws
w 4 tygodnie dasz rady objechać pamir z dojazdówkami. A i Syberii możesz liznąć - tak od Kurgan bo można zrobić pętelkę
Re: Pamir 2011
Witam !
Koledzy kontynuując wątek i swoje zamiary proszę o wszelkie info, linki, itp. Może być na priv-a.
Pozdrawiam Maws
Koledzy kontynuując wątek i swoje zamiary proszę o wszelkie info, linki, itp. Może być na priv-a.
Pozdrawiam Maws