Witaj
Problem w tym, że mnie w trakcie tej wycieczki odcięli w domu Net (bo nie płaciłem czy jakoś tak....), a w robocie nie mam czasu. Także na razie krucho z dzieleniem się wiadomościami :/
Pozdro
L.
Pamir 2011
Moderator: luk4s7
Re: Pamir 2011
Witam,
mami mazenia na lato w podobne meisca dojechac - Pamir, Altaj...
moze kolega moze podzielicsie gps trekami i wajpontami ? Jest ciekawo zobaczyc gdzie jezdcili, moze jaki odcinek i do naszej trasy dopasujiemi...
Meris
meris4x4@gmail.com
mami mazenia na lato w podobne meisca dojechac - Pamir, Altaj...
moze kolega moze podzielicsie gps trekami i wajpontami ? Jest ciekawo zobaczyc gdzie jezdcili, moze jaki odcinek i do naszej trasy dopasujiemi...
Meris
meris4x4@gmail.com
Re: Pamir 2011
Witaj
Odpisałem na priva, ale tu też mogę
Tracki oczywiście mogę udostępnić, ale mam je we własnym formacie (tekstowym), któryż to format chyba nie przystaje do żadnego formatu "firmowego" (Garmin, GoogleEarth etc..). Powód prosty - jak miałem wyjeżdżać, to było mało czasu i nie dokończyłem tego aspektu mojego programu do nawigacji, uznając zapis do pliku np kml (GoogleEarth) za nie tak ważny. Dlatego jeżeli Merisie chcesz mego tracka w takiej prostej formie (plik tekstowy, w każdej linijce jeden punkt i chyba czas zapisu ) to mogę wysłać Ci to jutro czy pojutrze. Jeżeli chciałbyś jednak te tracki w bardziej zjadliwej formie (kml do GoogleEarth, jaki doceklowo planowałem napisać) - to musiałbyś się wstrzymać na jakies dwa-trzy tygodnie, aż się przełamię i zasiądę znów do kompliatora
pozdrawiam
L.
Odpisałem na priva, ale tu też mogę
Tracki oczywiście mogę udostępnić, ale mam je we własnym formacie (tekstowym), któryż to format chyba nie przystaje do żadnego formatu "firmowego" (Garmin, GoogleEarth etc..). Powód prosty - jak miałem wyjeżdżać, to było mało czasu i nie dokończyłem tego aspektu mojego programu do nawigacji, uznając zapis do pliku np kml (GoogleEarth) za nie tak ważny. Dlatego jeżeli Merisie chcesz mego tracka w takiej prostej formie (plik tekstowy, w każdej linijce jeden punkt i chyba czas zapisu ) to mogę wysłać Ci to jutro czy pojutrze. Jeżeli chciałbyś jednak te tracki w bardziej zjadliwej formie (kml do GoogleEarth, jaki doceklowo planowałem napisać) - to musiałbyś się wstrzymać na jakies dwa-trzy tygodnie, aż się przełamię i zasiądę znów do kompliatora
pozdrawiam
L.
Re: Pamir 2011
dzienkujie, wystarcy w takiej formie jakiej jest...
niebardzo tyko zrozumialem te ruzne kolory linij na mapie w blogie... http://maps.google.com/maps?q=Khorog,+G ... =6&vpsrc=6" onclick="window.open(this.href);return false;
co za treki tu podane ?
niebardzo tyko zrozumialem te ruzne kolory linij na mapie w blogie... http://maps.google.com/maps?q=Khorog,+G ... =6&vpsrc=6" onclick="window.open(this.href);return false;
co za treki tu podane ?
Re: Pamir 2011
Cześć
Meris - po kliknięciu na podany link otwiera mi się mapa w Google z zaznaczonym Khorogiem (znacznki czerwony A), nie ma tam jednak żadnych moich tracków.
Jeżeli jednak chodzi Ci o te czerwone i pomarańczowe linie - na pd-wsch od Tadzikistanu - to one oznaczają sporne granice między Pakistanem, Chinami, Indiami i Tadżikistanem. po prostu tamte kraje jeszcze nie do końca dogadały się co do oficjalnego przebiegu swoich rubieży - i stad w Googlach takie kolory.
Na tym "moim" blogu byl na bieżąco pokazywany ślad ze SPOT-a współjadącego z nami Roberta. Robert jadąc motocyklem czasem robił inną trasę niż my samochodem (niektórymi drogami byśmy Toyotą nie przejechali), dlatego dam Ci tracka z naszego kompa nawigacyjnego a nie ze SPOT-a Roberta
Pozdrawiam
L.
Meris - po kliknięciu na podany link otwiera mi się mapa w Google z zaznaczonym Khorogiem (znacznki czerwony A), nie ma tam jednak żadnych moich tracków.
Jeżeli jednak chodzi Ci o te czerwone i pomarańczowe linie - na pd-wsch od Tadzikistanu - to one oznaczają sporne granice między Pakistanem, Chinami, Indiami i Tadżikistanem. po prostu tamte kraje jeszcze nie do końca dogadały się co do oficjalnego przebiegu swoich rubieży - i stad w Googlach takie kolory.
Na tym "moim" blogu byl na bieżąco pokazywany ślad ze SPOT-a współjadącego z nami Roberta. Robert jadąc motocyklem czasem robił inną trasę niż my samochodem (niektórymi drogami byśmy Toyotą nie przejechali), dlatego dam Ci tracka z naszego kompa nawigacyjnego a nie ze SPOT-a Roberta
Pozdrawiam
L.
Re: Pamir 2011
Zima niby, to i z nudów usiłuję wypełnić naszego bloga z wyprawy.
Jak komuś się nudzi, a chce zerknąć sobie na fotki, to zapraszam: link do pierwszej strony.
Tekstu w zasadzie nie polecam - piszę go sam, a styl mam taki sobie... ciężki znaczy...
Całość na http://pamir2011.blogspot.com/
pozdrawiam
L.
Jak komuś się nudzi, a chce zerknąć sobie na fotki, to zapraszam: link do pierwszej strony.
Tekstu w zasadzie nie polecam - piszę go sam, a styl mam taki sobie... ciężki znaczy...
Całość na http://pamir2011.blogspot.com/
pozdrawiam
L.
-
- Klubowicz
- Posty: 563
- Rejestracja: 09 wrz 2008, 08:11
- Auto: www.ready2go.pl
- Kontakt:
Re: Pamir 2011
pisz dalej szybko bo wciągnąłem wszystko za jednym razemlecchu pisze:Zima niby...
miejsca super a relacja bardzo fajna - mnie urzekły opisy papierkologii na granicach i domina z psem