BIESZCZADY AROUND- czyli karpaty wschodnie

[czobi]

wiosna. sie jeszcze nie rozjechaly z bachorami i badmintonem wesole patafiany.
boćki sobie wracaja, cisza i spokoj. potencjalnie dobry czas.
plan, pelny luz, samodzielnie w jedna maszyne pojechac ku przestrzeni.
trasa wokol "bieszczad" - pomysalem sobie zrobie kolko,
(sambor, lwow, mukachewe, kosice, presov, bardejov i lesko, sanok)
w zalezonosci od checi jak i rozdan granicznych oraz nastrojow lokalnych,
byc moze w wersji doraznie skroconej lub powiekszonej.

polska strone znam, troche sie w tych bieszczadach nabrykalem z plecakiem i zelazem
a i przyjaciool mam , chociaz zawsze chetnei poslucham jak ktos cos dorzuci.
no to panowie! jezdzilicie te karpaty , co poniektorzy kiedys. zeznawac mi prosze/
trasy, pomysly, miejsca ciekawe, jaka oranzada dobra, papu, poloniny, wsio.
silvuple

[czobi]

jakos tak widze sie ograniczylem. zalozmy tydzien lub ponad, a trasa niekoniecznie kolista
zamki podola spoko chetnie, byle nie krym i kijow, do darculi i transylwani tez niekoniecznie
ale zapodawajcie , bez ograniczen,
pasmatrim uwiwdim.

[czobi]

drogi Czobi jestes tak fajny ze ci odpisze

trasa najprzyjkald taka, ok 2300km
wawa start - kierunek granica- (bananem w gore opcja Klevan) lwow- kamieniec podolski-drohobyc- mukachave (opcja bananem w dol kolomyja i przelecz legionow) - cluj napoka- kosice - meta wawa,

UK raine
lwow sam w sobie wiadomo
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obiekty_z_ ... na_.287.29" onclick="window.open(this.href);return false;
Klevan tunel of love (romantic czad, dobrze ze bede sam ze soba )
http://www.placestoseeinyourlifetime.co ... raine-739/" onclick="window.open(this.href);return false;
zamki podola http://www.top.turystyka.pl/res/mapy/1145928014.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.top.turystyka.pl/?s=oferta&id=199" onclick="window.open(this.href);return false;

RO mania
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obiekty_z_ ... ia_.287.29" onclick="window.open(this.href);return false;
i takie tam szwedanie sie po polnocno- zach czesci, kozy, bimber, gwiazdy

SL owacyja
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obiekty_z_ ... ja_.287.29" onclick="window.open(this.href);return false;
punkty na Bp, prawdziwy czizz w macdonald i do domu.

polecam wuj GO ggle

[czobi]

o dziekuje W uju
trasa mordercza ale piekna i od razu mam wizualizacje
wiec wiem dokad jade i co zobacze

gdybys byl tak dobry i napisal jeszcze cokolwiek o przejsciach granicznych
anomaliach, niedzwiedziach, janosikach, oscypkach i piesniach ludowych
wdziecznym bede

[hashid]

popsuję Ci monolog
jak miałbym tydzień to strzał w karpaty ukraińskie i rumuńskie i zobaczenie czegokolwiek będzie przypominał słynny wyjazd chłopaków na nordkap - cios odklepać i abarot.
Ukraina dziksza, przyrody więcej doznasz ale może i niepokoju jakowego obecnie - zostaw
Pojedź Sobie Maramuresz, Bukowinę - unia, na granicy nie wystoisz.
Jak obiecałem w wolnej chwili odgrzebię co mnei urzekło w tej północnej części jeśli chodzi o ciekawe miejsca, pomijając teren...

[czobi]

psuj zatem Haszhidku psuj, bo moge rozamwiac sobie z wujem G ale rynce opadaja...
ach gdyby to byla ankietka, aferka o naklejki albo podgrupe w nadgrupach z 17 stron by juz napisano....

[Norick]

Drogi Czobi...na wstępie mej odpowiedzi muszę się zgodzić z Tobą...pomyślałem że chętnie bym pierdyknął razem z Tobą ale mam inne ciśnienia. Wiem że to moja wina...ale mogę ją zwalić na kogo chcę
Acha jak byś chciał jakieś informacje to pytaj Czo(m)bego
Niestety ma wyspa niedostępna ...ale fotkę z Titanica mus mieć...pozdrawlaju ...i zdrawstwuj kamanda ...my is kasmosa

[MariuszS]

drogi Czobi jestes tak fajny ze ci odpisze
(Chciałem od razu, ale jakoś nie wyszło - czas napięty...)

Bieszczady Wschodnie, Gorgany (obowiązkowa Przełęcz Legionów + wycieczka z buta wzdłuż dawnej granicy), Czarnohora - piękne, urokliwe i mało zatłoczone (a przynajmniej tak było parę lat temu). Ale na granicach trzeba trochę odkiblować.
Zaś Rumunia - to raj istny, wszędzie znajdziesz coś "duszeszczypatielnego"

gdybys byl tak dobry i napisal jeszcze cokolwiek o przejsciach granicznych
anomaliach, niedzwiedziach, janosikach, oscypkach i piesniach ludowych

Mówisz i masz.

Kończyła nam się woda, wóda, pasza, światło, i wszystko... Wysoko w górach, na grzbietowej dróżce pojawiły się nagle wrota - znać, że pasterstwo gdzieś w pobliżu kwitnie. Są owce, to i musi być woda, baca i sery. Ale jak tu dogadać się z rumuńskim autochtonem, mówiącym gwarą i w dodatku węgierską?
Na dobry początek trochę gestykulacji, potem łacina (np.: wilk - "Lupo", niedźwiedź - "Ursa", itp.) a potem już poszło z górki, bowiem okazało się, że ser to "syr", koliba to "koliba", watra to "watra", bundz to "bundz" i tak dalej...

Inny obrazek:
Przypadkowy nocleg u mnichów na podjeździe pod Parcul Nationale Calimani - malutki monastyr, pogrążony w ciemnościach (bo surowa reguła nie pozwala im korzystać z żadnych zdobyczy cywilizacji).
Braciszek pochodził z Kiszyniowa, więc władał językiem rosyjskim. W pokoju gościnnym dla pielgrzymów, pod współczesnymi ikonami będącymi satyrą na konsumpcjonizm zachodni, były proste drewniane łóżka z prawdziwymi siennikami, na stołach suszyły się zioła. Rano, zostaliśmy oprowadzeni po budowie nowego monastyru i zobaczyliśmy w działaniu "steazę":

- naturalną pralkę karpacką (woda ze strumienia, doprowadzona drwnianym korytem, wpada z wysokości około metra, lekko niecentrycznie do sporego, ocembrowanego drewnem baseniku (wielkości jaccuzi). Powstający wir wodny potrafił bardzo skutecznie zwyobracać i wyprać najgrubszy koc, derkę, dywan bez żadnego detergentu (reguła zabrania).


"Umarłe Miasto Zakryte Chmurami"
W latach komunizmu, w Górach Kelimeńskich (Muntii Calimani), "Słońce Karpat" kazało kiedyś rozmontować całkiem dużą górę, by wybudować kopalnię siarki, zaś na potrzeby tej kopalni powstało miasteczko górnicze. Opuszczone nagle, gdy "Słońce zgasło"....

Zdjęcia z eksploracji miasteczka:

oraz 11 następnych…

"Strategic Road"
Słynna Drum Nationale 67C odeszła do historii, europedalsko wyasfaltowana tabunem lśniących, najnowszych maszyn Komatsu...
Alternatywą jest właśnie mało znana "Strategic Road" będąca w pewnym sensie przecznicą DN67C.
Więcej o tej trasie jest w Off-road PL nr 9/2010 na str. 72 (za chwilę Ci prześlę skan)


A poza tym, to wszędzie znajdziesz coś ciekawego - tego nawet nie trzeba planować, tylko trzeba szukać.
Np., bardzo przyjemnym zajęciem jest "poszukiwanie złotego runa" czyli znakomitej miejscowej palinki. Wszędzie próbowanie, negocjacje, próbowanie....

[czobi]

co bylem to widzialem jak kiedys slyszalem od smyka jednego.hej
powalajaco piekne i zaskakujace milo sa rzeczy na swiecie, tym niedalekim rowneiz a nawet bardziej.
a z ciekawostek, interesujac sie wzglednie historia, mega ciekawostka. ja nie mailem bladego pojecia
bialy slon. tadam..!


(zajawka a na chomiku reszta)
http://karpaccy.pl/o-bialym-sloniu-na-c ... ze-plaj-2/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obserwator ... e_Pop_Iwan" onclick="window.open(this.href);return false;

[Remiołek]

Wiele ciekawych miejsc, takich niszowych dla zajadacza albumowych tour-planów, jest opisywana w Almanachu Karpackim "Płaj". Rzecz wśród wydawnictw, które kolekcjonuję, niezwykle przeze mnie oczekiwana, każdy nowy numer to uczta dla osoby pragnącej wiedzy o Karpatach.