Kosowo,Albania i Czarnogora w Kwietniu

[namlooc]

Proszę was o porade dotycząca zwiedzania Albani i Czarnogóry (ew. też Kosowa)
Mam na to 14dni. Noclegi po hotelikach i kwaterkach. Noclegi traktuje jako bazy wypadowe w promień max 100-150km.

Wstępnie plan mam taki:
D1 Trasa: Kraków - Slowacja - Węgry - Serbia - Kosowska Mitrovica
D2 Zwiedzanie: Kosowo
D3 Zwiedzanie: Kosowo
D4 Trasa: Kosowska Mitrovica - Vlore Albania
D5 Vlore + okolica 100-150km
D6 Vlore + okolica 100-150km
D7 Vlore + okolica 100-150km
D8 Trasa: Vlore Albania - Shkoder Albania
D9 Shkoder + próba dotarcia do Theth
D10 Trasa: Shkoder Albania - Budva Czarnogora
D11 Budva + okolica 100-150km
D12 Budva + okolica 100-150km
D13 Budva Czarnogora - Krakow Polska
D14 !dzien zapasu!


Uprzedzam że nie jestem świadomy do końca czasu jaki będzie mi zajmowało pokonywanie odleglości.

1. Ile czasu około zajmie dojechanie: Kraków - Słowacja - Węgry - Serbia - Kosowska Mitrovica ??
2. Ile czasu około zajmie dojechanie: Budva - Serbia - Węgry - Słowacja- Kraków ??
3. Ile czasu około zajmie dojechanie Vlora - Skoder i Shkoder - Budwa ?
4. Co polecacie do zobaczenia w okolicach Vlory, Shkodry, Budvy oraz w trakcie pokonywania tras ?

Interesują mnie glównie fajne widoki i interesujace miejsce. Ew. jakieś szutrowe drogi niewymagające wypasnej terenowki.

P.S. Czytam przewodniki "Pascala" Albania oraz Bezdroża "Czarnogóra"

[anoretka]

Uprzedzam że nie jestem świadomy do końca czasu jaki będzie mi zajmowało pokonywanie odległości.

1. Ile czasu około zajmie dojechanie: Kraków - Słowacja - Węgry - Serbia - Kosowska Mitrovica ??
2. Ile czasu około zajmie dojechanie: Budva - Serbia - Węgry - Słowacja- Kraków ??

Co prawda kierowałem się do Żablijak w Czarnogórze, ale udało mi się dojechać tylko do granicy Węgiersko-Serbskiej w około 14 godz. Ja startowałem z okolic Warszawy, więc możesz odjąć około 5 godz. Przez Serbię do Czarnogóry około 8 godz. Jechałem bez pośpiechu - prawie zgodnie z przepisami. Więc te odcinki spokojnie w dwa dni zrobisz.

3. Ile czasu około zajmie dojechanie Vlora - Skoder i Shkoder - Budwa ?

Z Vlorë do Shkodër (i odwrotnie) trzeba liczyć cały dzień do Budwy tez powinieneś dać radę. Ja właśnie z Vlorë do Czarnogóry w dzień przejechałem zatrzymując się gdzieś tam jeszcze.
Przygodę to miałem jak w nocy szukałem skrętu na południe do Vlorë na trasie Tirana-Durrës - straciłem z 2 godziny. Jeżdżąc w ta i z powrotem - w nocy nie było kogo zapytać. Zresztą to też każdy potwierdzi, że w Albanii drogowskazów brak.

4. Co polecacie do zobaczenia w okolicach Vlory, Shkodry, Budvy oraz w trakcie pokonywania tras ?

W kwietniu może nie będzie tak ciepło, ale jadąc z Kossowa warto zajrzeć do Valbone. Moim zdaniem północno wschodnia Albania jest najpiękniejsza i tam warto poświecić więcej czasu. Ktoś tu opisywał, że w maju droga do Theth była nieprzejezdna z powodu śniegu - może dotyczy to tylko drogi z Koplik.
Tu fragment z tego przejazdu
https://plus.google.com/photos/+MaciejB ... PX1jeWosQE

Interesują mnie glównie fajne widoki i interesujace miejsce. Ew. jakieś szutrowe drogi niewymagające wypasnej terenowki.

Spokojnie wszędzie jeżdżą lokalesi 20 letnimi Mercedesami, to i ty pewnie dasz radę

[Remiołek]

Namloocu, co do przewodników zajrzyj jeszcze do OF Rewasz (http://www.rewasz.com.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;).

Mnie bardziej interesuje porządna treść niż kolorowe ach, och fotografie .

[namlooc]

kwietniu może nie będzie tak ciepło, ale jadąc z Kossowa warto zajrzeć do Valbone.

Myslalem zeby spedzic noc Valbonie. Jest tam hotel gdzie spokojnie mozna po angielsku pogoadac z wlascicielami. Moze byc dobra opcja jako pierwszy kontakt z lokalesami.
Droga z Bajam Curi do Valbony jest warta pojechania tam i zanocowania ?

[endurance]

mam bardzo udany dzień, ale muszę wyrazić się w tym wątku dwa razy na nie
1. Valbona - najbardziej przereklamowana miejscowość Albanii
2. Przewodnik Rewasz Pana Figla jest masakryczny - polibusze wykonane z ciasta są lepsze lub resory ze sklejki i to wcale nie jest śmieszne. Wiedza zawarta w wątkach na tym forum będzie wielokrotnie bardziej przydatna.

Uważam, że dojazd w tamtą stronę lepiej wykonać przejazdem przez cała Serbię, Macedonię do Ochrydu i zrobić ładną pętle przez Albanię (Korce, Gijokaster, Butrint i później w stronę Shkodry z wariantami np. Tirana, pola naftowe itd.), i później do Twoich zaplanowanych miejsc. Robiąc taką trasę na granicy macedońsko-albańskiej jesteś w jeden dzień 1365km i najgorzej jest przejechać nasz kraj i Słowację później już same autostrady. Trasę powrotną jak będziesz w Czarnogórze i będzie przejezdne to polecam drogę przez Durmitor. Organizacyjnie lepiej od punktu do punktu niż krążyć - moje zdanie

tęskniący za AL
wojciech endurance
www.polkasteam.pl

[namlooc]

Miejsca do zwiadzani mam już ogarniete.Niestety Kosowa nie moge sobie odmowić.
Dziękuje za podpowiedzi.

Chciałbym jeszcze waszym przykładem przejechac jakąs drogą szutrowa parenaście km
Mogę prosić Was o namiar na drogi szutrowe/terenowe poza glownymi trasami.

[LEX]

Gdybym ja miał już być w okolicach Vlore to bym się skusił na przejazd przez przełęcz Llogara w kierunku Dhermi i Himare. Właśnie za przełęczą, jak to z reguły za masywem górskim, ludzie są już nieco inni. Co prawda w większości drogi jest asfalt ale widoki są piękne, bo od razu się wznosisz ponad kilometr w górę. Zaraz za przełęczą jest plaża na którą można zjechać tylko terenówką i sobie tam pospać. Ja tam spędziłem parę dni i było super. Potem nie mogłem wyjechać bo jako jedyny się spieprzyłem tam kamperem (będąc przyzwyczajonym do 4x4). Jakbyś się miał zapuścić do Himare to Ci powiem gdzie zjesz tak dobrze jak nigdzie nad Adriatykiem i przy okazji możesz się też przespać, jeśli nie lubisz koczować na plaży. W okolicy masz mnóstwo ścieżek i dróg prowadzących w góry, więc zabawy jest sporo. No i moja fotka z tejże plaży, tak dla smaczku.

[namlooc]

Lex,
Dzięki za namiary. Spróboje dojechać do Sarandy przez przełęcz Llogara i Himare.


Pytanie z tematu opłat autostradowych i winiet:
Jakie zasady płacenia za autostrady sa w krajach:
- Słowacja
- Węgry
- Serbia
Wszystkiego da się łatwo dowiedzieć po drodze ?

[Emek]

Węgry i Słowacja masz czasowe winiety w Serbii się płaci na bramkach.
Słowacja 10 ojro za 10 dni, Węgry - też chyba jakoś tak. W Serbii lepiej mieć ichnią walutę do opłat.

[Remiołek]

Na Węgrzech winieta na 10 dni kosztowała mnie coś około 2400 lub 2800 forintów (zapomniałem dokładnej kwoty, a winietę wywaliłem)- kupowałem na podrzędnej stacji paliw zaraz za granicą.

[consigliero]

to następna plaża , bardziej dostępna. Na tamtą nie trafiłem , ale ludzie z amerykańskiej ambasady w Tiranie , pocieszyli mnie że mnóstwo śmieci przy samej plaży a na samej plaży krowy.

[LEX]

Nie wiem jak na Słowację będziesz jechał, ale jeśli wjeżdżasz od strony Barwinka to szkoda wywalać kasy na winietę bo masz tylko parę km autostrady między Presov a Kosice. Ja zawsze w Presov odbijam na lokalną 68 i po sprawie. Dalej do granicy węgierskiej nie ma autostrad. Wjazdu od innej strony niż Barwinek nie pamiętam, więc się nie wypowiem odnośnie opłacalności.

Węgry to prosta sprawa. Po przekroczeniu granicy ma się sporo czasu na kupno winiety. Kupisz w sumie na każdej stacji benzynowej. Będziesz miał napisy np matrica i to o to chodzi. Kiedyś mieli tanie 3-dniowe, ale teraz minimum to 10-dniowa za jakieś 50zł. Jednak jeśli ktoś jedzie np na 2 tygodnie to opłaca się kupić miesięczną, bo kosztuje mniej niż 2x10-dniowe.

Serbia to też prościzna... Na bramkach płaci się kartą i do przodu. Jakoś nie wychodzi drogo.
Macedonia też kartą na bramkach i też jakieś dosłownie 2-3zł za odcinek.
W Albanii jest full bankomatów w każdej mieścinie, więc problemów z kasą nie ma, jak ktoś ma opcję bezpłatnych wypłat z bankomatów. Jak nie, to w każdej mieścinie mają kantory. Byleby nie wymieniać przy granicy bo tam, rzecz jasna, słaby kurs.

Na Węgrzech mają nie za dużo stacji przy autostradzie i zdarzają się odcinki np po 50-60km bez możliwości tankowania, więc nie jeździmy do ostatniej kropelki. Podbnie w Serbii poniże Niś: np do granicy z Macedonią nie ma ani jednej... Nie wiem jak z Kosowem. W Albanii mają więcej stacji niż mieszkańców, ale uwaga... Nie mają płatności kartą. Dziwne, bo sklepy mają a na stacje chyba odgórnie jakaś blokada. Może się coś zmieniło jednak ostatnio, ale na wszelki wypadek dobrze mieć trochę Leków.

Jakby ktoś jechał samochodem z LPG to też spoko. We wszystkich tych krajach tankuje się LPG bez problemu. Chociaż częstotliwość stacji z LPG jest różna.

[namlooc]

Dokladnie za 7dni w czwartek(27.03) wyruszamy. Ostatnie przygotowania samochodu i Nas trwaja.
Bedziemy nocowac w Kosovskiej Mitrovicy(po Serbskiej stronie Iberu), Vlorze i Budvie(gdzies nad morzem).
Trasa mniej wiecej bedzie przebiegala tak:
http://goo.gl/maps/tphTw" onclick="window.open(this.href);return false;

Trzymajcie kciuki zeby Dwoje i Rav'ka wytrzymala 5tys km w dwa tygodnie!

[Emek]

W okolicach Budvy masz fajny kemp nad morzem. Warunki takie sobie ale położenie super.
http://www.avtokampi.si/kamp/4/238/Crvena-Glavica/" onclick="window.open(this.href);return false;

Co prawda czynny od czerwca ale myślę że idzie się dogadać. W zasadzie nad samo morze możesz zjechać.

[Remiołek]

Nie chcę Wam źle wróżyć, ale ominięcie Bacówki w drodze na południe przynosi pecha . Czekamy z kawą, reszta w Waszych rękach, przepraszam, kołach.