Atak - problem
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Atak - problem
Jest tez tak, że jak przekładnia jeździ zbyt długo źle ustawiona (albo z nadmiernie zużytymi łożyskami, i wyluzowana) - to się krzywo ściera. Takiej przekładni się już nie da ustawić - po zapodaniu nowych łożysk nie wychodzi ślad zazębienia, i przekładnia hałasuje. można to próbować ogarnąć, docierając przekładnię - ale to wyjątkowo upierdliwa robota. I nie zawsze się udaje.
A ogólnie - hucząca przekładnia to niewłaściwe zazębienie. Niewłaściwe zazębienie - to mniejsza powierzchnia współpracy zębów - a więc i większe naciski jednostkowe. Taka przekładnia przenosi daleko mniejsze obciążenia, niż poprawnie ustawiona, i łatwiej ja zniszczyć.
A ogólnie - hucząca przekładnia to niewłaściwe zazębienie. Niewłaściwe zazębienie - to mniejsza powierzchnia współpracy zębów - a więc i większe naciski jednostkowe. Taka przekładnia przenosi daleko mniejsze obciążenia, niż poprawnie ustawiona, i łatwiej ja zniszczyć.
Re: Atak - problem
Rockfordzie, to co byś jeszcze podejrzewał?
Bo łożyska są nowe.
Mój zestaw talerz/atak, ustawione - buczy.
Zestaw Rajmunda (używka), wsadzony do mnie na kilka dni, ustawiony - buczy.
Zdjęty tylni wał, centralny diff blocked - nie buczy.
To na co jeszcze zerknąć? Masz pomysł?
Pzdr
L.
Bo łożyska są nowe.
Mój zestaw talerz/atak, ustawione - buczy.
Zestaw Rajmunda (używka), wsadzony do mnie na kilka dni, ustawiony - buczy.
Zdjęty tylni wał, centralny diff blocked - nie buczy.
To na co jeszcze zerknąć? Masz pomysł?
Pzdr
L.
Re: Atak - problem
no to chyba odpowiedz jest w tym stwierdzeniu.Zdjęty tylni wał, centralny diff blocked - nie buczy.
podejrzane części to wal i to co z nim pracuje czyli krzyżaki.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Atak - problem
Lub ... opony
A co do wału - nie tylko krzyżaki. Wcale nierzadko sie zdarza, że na skutek przygód w terenie wał sie wygnie od przywalenia w coś spodem. jak straci wyważenie, albo będzie krzywy - to nawet na nówkach krzyżakach będzie wyło
No a dwa - najtańsze krzyżaki - to też przyczyna wycia. Wybijają się ekspresowo, i przestają centrować połączenie.
A co do wału - nie tylko krzyżaki. Wcale nierzadko sie zdarza, że na skutek przygód w terenie wał sie wygnie od przywalenia w coś spodem. jak straci wyważenie, albo będzie krzywy - to nawet na nówkach krzyżakach będzie wyło
No a dwa - najtańsze krzyżaki - to też przyczyna wycia. Wybijają się ekspresowo, i przestają centrować połączenie.
Re: Atak - problem
Nie dodałem szczegółu - zapewne istotnego. To buczenie występuje tylko wtedy, kiedy naciskam gaz. Kiedy ujmę gazu, to pomimio tego, iż wciąż przemieszczam się te 80-90km/h, to buczenie momentalnie ucicha. Dodam gaz - natychmiast buczenie wraca.
Opony rzeczywiscie stare. Krzyżaki bez luzów, ale czy osiowe? Idzie to sprawdzić?. Wałem raczej w nic nie pizdnąłem, bo się po terenie przemieszczam b.rzadko i ostrożnie (w zasadzie tylkowieczorami, poszukując noclegu na dziko, po za tym to normalnie jak na wyprawach - po drogach, asfaltowych czy szutrowych).
Pzdr
L.
Opony rzeczywiscie stare. Krzyżaki bez luzów, ale czy osiowe? Idzie to sprawdzić?. Wałem raczej w nic nie pizdnąłem, bo się po terenie przemieszczam b.rzadko i ostrożnie (w zasadzie tylkowieczorami, poszukując noclegu na dziko, po za tym to normalnie jak na wyprawach - po drogach, asfaltowych czy szutrowych).
Pzdr
L.
Re: Atak - problem
Zle zlozony zestaw - albo buczy przy przyspieszniu albo przy odpuszczaniu - najgorzej, ze jak pojezdziles tak dlugo to pomoze tylko wymiana ... Wojtek ta ze 2 razy probowal, dopiero pomoglo sciagniecie nowych z USA i pomoglo
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 18 lip 2013, 12:21
- Auto: LC LJ70 '91, LC HDJ 100 '01
Pajero 1 '91 2,5 TD
Pajero 1 '90 2,5 TD (soft top) - Kontakt:
Re: Atak - problem
Mam identyczny problem przy przyspieszaniu albo puszczeniu gazu u siebie. U mnie problem tkwi w krzyżaku. Nowy na polce leży, ale stary zawsze nasmaruje i znowu na 3 miesiące starczy, z lenistwa trochę. Tylko u mnie krzyżak jest już ładnie zapieczony bo smar nie wychodzi wszystkimi końcówkami. Niby drobiazg a ludzi na osiedlu zima budzić mogłem
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Atak - problem
Jeżeli tylko jednokierunkowo - to na 90% źle ustawiony dyfer (lub to, co MaxLux napisał - długo jeżdżony padnięty, i już nie do ustawienia na nowych łożyskach).
Re: Atak - problem
@Proto
Kurcze, jakaś amba jest z tym przełożeniem 41:11 (3,72/1). Tego nigdzie nie ma! Gdzieś na ruskim japan-carsie znalazłem kod części (41201-69245), ale w tych hamerykańskich sklepach to takie przełożenie dla 9,5-calowej średnicy nie chce występować... Nawet u Kylona nie ma tego w ofercie - to musi jakiś super-turbo-magic komplet jest jakiś
A tak przy okazji - co to jest odwrotna rotacja (czasem wystepuje w opisie niektórych zestawów Ring Pinion pod hasłem revferse rotation)?
Pzdr
L.
Kurcze, jakaś amba jest z tym przełożeniem 41:11 (3,72/1). Tego nigdzie nie ma! Gdzieś na ruskim japan-carsie znalazłem kod części (41201-69245), ale w tych hamerykańskich sklepach to takie przełożenie dla 9,5-calowej średnicy nie chce występować... Nawet u Kylona nie ma tego w ofercie - to musi jakiś super-turbo-magic komplet jest jakiś
A tak przy okazji - co to jest odwrotna rotacja (czasem wystepuje w opisie niektórych zestawów Ring Pinion pod hasłem revferse rotation)?
Pzdr
L.
Re: Atak - problem
A wiesz Lecchu czemu nie ma tych przełożeń 3,72 w USA- bo tam nie było HDJ80 w manualu
Były FZJ80 w automacie i dlatego dostępne są od ręki 4,1
Czy mam poszukać w "pokrzywach" takiej tylne główki 3,72
Były FZJ80 w automacie i dlatego dostępne są od ręki 4,1
Czy mam poszukać w "pokrzywach" takiej tylne główki 3,72
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Atak - problem
To standardowe przełożenie HJ60. Nie ma z nim większego problemu.
reverse rotatiom to przekładnie typu high pinion (przednie). Oznacza to, że sa zoptymalizowane do kręcenia się jak na wstecznym - porównując do przekładni tylnej (dlatemu że stare LC, J4, J6 i J7 HD miały przednią przekładnię identyczna jak tylną - i ona kręciła się właśnie na rewersie (jadąc do przodu), przez co ząbki pracowały w osłabionym ustawieniu. Przekładnie oznaczone jako reverse maja po prostu odwrócone kąty zarysu ząbków. Bowiem przekładnie hipoidalne tego typu maja ząbki niesymetryczne, i inna jest wytrzymałość takiej przekładni dla różnych kierunków wirowania.
Ciężko to trochę załapać, jak się tego fizycznie nie widzi, może zrobię parę fot, to będzie jaśniej.
reverse rotatiom to przekładnie typu high pinion (przednie). Oznacza to, że sa zoptymalizowane do kręcenia się jak na wstecznym - porównując do przekładni tylnej (dlatemu że stare LC, J4, J6 i J7 HD miały przednią przekładnię identyczna jak tylną - i ona kręciła się właśnie na rewersie (jadąc do przodu), przez co ząbki pracowały w osłabionym ustawieniu. Przekładnie oznaczone jako reverse maja po prostu odwrócone kąty zarysu ząbków. Bowiem przekładnie hipoidalne tego typu maja ząbki niesymetryczne, i inna jest wytrzymałość takiej przekładni dla różnych kierunków wirowania.
Ciężko to trochę załapać, jak się tego fizycznie nie widzi, może zrobię parę fot, to będzie jaśniej.
Re: Atak - problem
Chodzi o to, że każdy ząb np na talerzu jest inaczej wykonany od strony, która pracuje do przodu a inaczej od 'tylnej' strony. Dzieje się tak, aby uzyskać jak największą wytrzymałość podczas tego co robi się najczęściej, czyli jazdy do przodu. Gdy taki dyfer będzie się kręcił w drugą stronę, to siły będą działać niekorzystnie i dążyć do oderwania się talerza od ataku zamiast zazębiania. Dlatego dyfry po prostu są jednokierunkowe i stąd też nie zaleca się np wyciągania kolegi z błota będąc samemu na wstecznym.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Atak - problem
I wtedy np. w J8 bardzo łatwo eksplodować przedni dyfer
Ale to nie dotyczy np. J4, J6 albo hilów ze sztywnym przednim mostem - w tych autach przedni dyfer jest identyczny jak tylny (co do geometrii przekładni) - i jadąc do przodu pracuje w niekorzystnym zazębieniu. Ale że te auta maja niezbyt mocne silniki - za to przewymiarowane dyfry, a przy tym jadąc do przodu większość obciążenia i tak przenosi tył - to tak się dało. W tych autach szarpanie na wstecznym conajwyżej wysyłało na orbitę przeguby, albo ukręcało półośki ...
Ale to nie dotyczy np. J4, J6 albo hilów ze sztywnym przednim mostem - w tych autach przedni dyfer jest identyczny jak tylny (co do geometrii przekładni) - i jadąc do przodu pracuje w niekorzystnym zazębieniu. Ale że te auta maja niezbyt mocne silniki - za to przewymiarowane dyfry, a przy tym jadąc do przodu większość obciążenia i tak przenosi tył - to tak się dało. W tych autach szarpanie na wstecznym conajwyżej wysyłało na orbitę przeguby, albo ukręcało półośki ...