Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Cześć
Zbliżają się długie zimowe wieczory. Urodził się pomysł by kupić w USA jak najlepszego FZJ i wrzucić tam silnik i skrzynię z setuni. Ma ktoś taki wynalazek?

Mozna, ale 1FZFE to naprawde fajny motor, pytanie czy warto sie go poazbywac na rzecz diesla.

https://hdautomotive.com.au/product/1fz-fe-turbo-kit/

efekt https://www.youtube.com/watch?v=hnX697xx9o4

O tak, 1FZ-FTE to jest cos bardzo przyjemnego. Ale nie jest latwo dorwac sensowny kolektor wydechowy. Ten J pipe i turbina sterczaca na srodku komory jak.... rog jednorozca to jest porazka.
Da sie to zrobic elegancko, stosujac kolektor wydechowy na wzor tego z 1hdt z turbina pod kolektorem, do tego albo prosty lacznik do dolotu jak w 1 hdt albo intercooler z przodu i customowy kolektor dolotowy z przepustnica w przod (ten akurat super latwo i tanio wykonac) i mamy czysta, estetyczna komore i mocny motor z piekna plaska krzywa momentu.
Kangury robia takie kolektory:
https://www.turboglide.com.au/

Ponad 20 lat temu miałem fzj 4.5 i z tego co pamietam to nie był za fajny silnik. Jechał średnio i palił dużo. Stad pomysł na 1hd

GRUBSZY pisze: ↑

27 paź 2023, 19:47

Ponad 20 lat temu miałem fzj 4.5 i z tego co pamietam to nie był za fajny silnik. Jechał średnio i palił dużo. Stad pomysł na 1hd

Zgadzam się z opinią że 4.5 nie jest demonem mocy w fzj.
Jedyny plus jaki Ja zauważyłem użytkując ten model,
to odgłos silnika wkręcającego się na wysokie obroty np: w mieście.....

No ale 1HD ma jeszcze mniej mocy i jeszcze mniej jedzie niz 1FZ xd
Stad 1FZ turbo

Ale maks.moment ma przy 3x niższych obrotach i ma go jednak więcej. I dlatego jeździ lepiej spalając przy tym może 2/3 tego co FZ.

A to zależy dokąd się jedzie...
Ja tam jestem panem w średnim wieku, nigdzie się nie śpieszę, mocy mi w 1FZFE wystarcza i bardzo lubię nim jeździć, więc jak już proceder dojdzie do skutku chętnie silnik odkupię.

Jesli chcemy byc obiektywni to zarowno 1FZ i 1HD to sa dobre, trwale i swietnie zaprojektownae silniki, ktore swietnie nadaja sie dokladnie to tego do czego zostaly stworzone - do bezawaryjnego odpychania ciezkiej terenowki przez 200-300 tysiecy kilometrow.
1FZ-FE moze i nie ma niewiadomo jak duzo mocy, ale jak na benzyniaka ma mnostwo momentu i ten moment zaczyna sie nisko. Jezdzilem J80 i w dieslu i w benzynie - w obu wersjach jazdy tym autem sprawia mi przyjemnosc i nie meczy. Reszta to indywidualne preferencje. Ja ponad 10 lat bylem zwolennikiem diesla, a jakies 2 lata temu doszedlem do wniosku ze jednak wole beznyne.
Natomiast oczywiscie zawsze mozna cos ulepszyc i udoskonalic. I taki 1FZ-FTE to jest naprawde ciekawy koncept.