Moje spostrzeżenia po odbudowie auta a minęło juz 7lat. 1 pomimo rzetelnego czyszczenia na ramie w miejscach fabrycznego łączenia i tak wyjdzie korozja bo nie wszystko da się odkręcić i oczyścić. Co jakiś czas czyszczę i naprawiam obtarcia i zaprawiam uszkodzenia.
2 jedyna metoda to przemysłowy epoxy i poliuretany oraz morze wosku w środku.
3 co do nadwozia bezwzględnie trzeba doszczelnic butylem przednia szybę bo inaczej nawet z nową ori uszczelką będzie kaczowisko pod nogami po każdym deszczu.
4 durne miejsce to spineczki listewek przy tylnych oknach karoseryjnych. Musiałem je jeszcze raz składać tym razem z dodatkową porcja butylu bo zaczęły mi plesniec tylne pasy.
5narozniki w dolnej części tylnych nadkoli. Po latach oryginalne klejenia się odspajaja niestety a konsekwencje są wiadome.
6 moja ostatnia poprawka fabryki to zastąpienie rurki będącej chłodnica oleju do wspomagania akcesoryjnym wymiennikiem. Większą ilość oleju i lepsze chłodzenie poprawiło pracę układu bo po dłuższej jeździe miał tendencje do przegrzewanie się. Za porę dni jadę w dłuższą trasę. Wyjdzie w praniu czy to była dobra droga.
konserwacja nadwozia i ramy
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8756
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: konserwacja nadwozia i ramy
Nie spotkałem takowej - ale też nie wróżę za bardzo. Rama to nie rura, nie jest pusta w środku, a wejścia serwisowe są przez dosyć małe otworki na bokach.
Poza tym, zarówno przy czyszczeniu, jak i potem lakierowaniu, wypada widzieć co się robi, a nie na ślepo. Są oczywiście kamery inspekcyjne, ale tego się nie użyje jednocześnie (kamery w czasie piaskowania czy lakierowania).
Poza tym, zarówno przy czyszczeniu, jak i potem lakierowaniu, wypada widzieć co się robi, a nie na ślepo. Są oczywiście kamery inspekcyjne, ale tego się nie użyje jednocześnie (kamery w czasie piaskowania czy lakierowania).
Re: konserwacja nadwozia i ramy
Dlatego niektórzy wycinają otwory rewizyjne, które się potem zaspawuje. Niektórym to nie odpowiada, ale moim zdaniem skoro i tak się spawa i naprawia ramę, to zrobienie kilku okienek, żeby ją porządnie wyczyścić jest dobrym pomysłem.Rokfor32 pisze: ↑03 wrz 2024, 07:17Nie spotkałem takowej - ale też nie wróżę za bardzo. Rama to nie rura, nie jest pusta w środku, a wejścia serwisowe są przez dosyć małe otworki na bokach.
Poza tym, zarówno przy czyszczeniu, jak i potem lakierowaniu, wypada widzieć co się robi, a nie na ślepo. Są oczywiście kamery inspekcyjne, ale tego się nie użyje jednocześnie (kamery w czasie piaskowania czy lakierowania).