Pisząc o wyprawie mam na myśli wyjazdy minimum kilka tysięcy kilometrów, z elementami jazdy w terenie i po drogach bardzo słabej jakości.
A więc zaczynamy:
- kpl kluczy i narzędzi przydatnych do podstawowej obsługi samochodu
- filtr powietrza lub nawet dwa (jazda po bardzo zapylonych szlakach)
- krzyżak wału napędowego
- zestaw zapasowych śrubek do wału napędowego
- termostat
- pompa wody
- korek chłodnicy
- łożyska piasty (po jednym na przód/tył)
- zestaw pasków klinowych
- filtr oleju
- filtr paliwa
- płyny eksploatacyjne (olej silnikowy, przekładniowy, woda destylowana, pół litra żołądkowej)
- jakieś coś do zalepiania doraźnego wycieków czy dziur w mostach
Można jeszcze myśleć o zapasowym alternatorze i wiskozie, ale...alternator naprawi każdy znachor na zadupiu, a do znachora dojedziemy bez pradu na naszych dieslach; wiskozę natomiast zawsze możemy skręcić na sztywno w doraźnych przypadkach.
