Hamulce J7

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: piter69A »

Taa, ale w tym katalogu wyswietla brak danych :cry: jrsli chodzi o land cruisera tarcze-tył

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 828
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: Cobra »

Hmn... Ja u kylona robiłem do swojego KZJ 70 regeneracje zacisków nowe tarcze DBA i klocki Ferodo... Kylon polecam :)...

Znacznie lepsze hamowanie i równomiernie się zużywają.... Dobre odpowietrzenie układu jest podstawą :)

A co do alp, to jak już kylon powiedział hamowanie silnikiem.. :) jeśli masz napęd na 4 to lepszy efekt hamowania będzie

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: piter69A »

No i dalej nie wiem czy beda pasowac tylne tarcze/klocki z HDJ80 do HZJ73 ?? :cry:

Awatar użytkownika
Kwiatec
Klubowicz
Posty: 4385
Rejestracja: 15 gru 2008, 10:49
Auto: TOYOTA Hilux
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: Kwiatec »

cobra coś dla cię:
Obrazek

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: stopa »

Odswieze temat...

Probuje doprowadzic do ladu uklad hamulcowy w HZJocie i mam takie pytanka:
- czym smarowac srube plywajacego zacisku?
- jak ustawic korektor po podniesieniu auta o 6 cm?
- czym smarowac tloczki? - w zestawie uszczelek dostalem jakies rozowe smarowidlo wiec ok - ale tak na przyszlosc ;)
- przerazil mnie fakt ze tarczobebny na tylnym moscie po odkreceniu zacisku latają luzem... tzn wlasciwie dociska je tylko przykrecone kolo - tak ma byc??? :shock:

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: piter69A »

-Śruby zacisków pływających samaruję zawsze smarem grafitowym bo nie wypłukuje go woda i dodatkowo uszczelnia połączenie przed syfem, nie wpływa negatywnie na gumę.
-Po podniesieniu auta na zawieszeniu zamontuj przedłużkę do mocowania dźwigni korektora na tylnym moście.
-Przy używaniu mocno błotnym do tłoczków i ich osłon też stosuję smar grafitowy co znacznie podnosi żywotność elementów
-Tak, tarcze tylne są dociskane przez samo koło

Awatar użytkownika
stopa
Posty: 532
Rejestracja: 10 gru 2009, 13:15
Auto: HZJ 73 '93
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: stopa »

piter69A pisze:-Śruby zacisków pływających samaruję zawsze smarem grafitowym bo nie wypłukuje go woda i dodatkowo uszczelnia połączenie przed syfem, nie wpływa negatywnie na gumę.
-Po podniesieniu auta na zawieszeniu zamontuj przedłużkę do mocowania dźwigni korektora na tylnym moście.
-Przy używaniu mocno błotnym do tłoczków i ich osłon też stosuję smar grafitowy co znacznie podnosi żywotność elementów
-Tak, tarcze tylne są dociskane przez samo koło
a gdzies czytalem ze wlasnie nie smaruje sie niczym ropopochodnym bo negatywnie dziala na gume... :roll:

Awatar użytkownika
piter69A
Posty: 612
Rejestracja: 30 sty 2009, 14:48
Auto: HZJ-73, HDJ-100, 2xGAZ69
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: piter69A »

Zwykły smar owszem, niszczy gumę. Są oczywiście różne rodzaje tych smarów. Ten, który stosowałem nigdy mi nie wykazał negatywnego odziaływania na gumę.
W gaziku składałem na nim np. tłoczki hamulcowe. Bez smaru nowe działały 2-3 wyjazdy w błoto, ze smarem, nowe działały ponad 2 lata.

DarekP
Posty: 30
Rejestracja: 16 maja 2010, 22:08
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: DarekP »

Najbardziej pasuje chyba ten wątek,
od jakiegoś czasu zmagam się z brakiem skutecznych hamulców w BJ73,
Wymieniłem wszystkie przewody hamulcowe na nowe, nowe szczęki, nowa pompa i niestety auto zamiast hamować, bardzo zdecydowanie zwalnia. Mam mięki pedał hamulca który troszkę rośnie po podpompowaniu i wtedy jest to bardziej zdecydowane zwalnianie, ale do hamowania brakuje jeszcze troszkę. Układ nie jest zapowietrzony, kilkakrotnie sprawdzane i nie ma wycieków płynu. może ma ktoś pomysł jak temu zaradzić?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18021
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: kylon »

- sprawdzałeś czy nie stoją ci zaciski hamulcowe :?:
- pompa cała jest nowa czy tylko reperaturki :?:
- odpowietrzyłeś też korektor siły hamowania :?:

DarekP
Posty: 30
Rejestracja: 16 maja 2010, 22:08
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: DarekP »

kylon pisze:- sprawdzałeś czy nie stoją ci zaciski hamulcowe :?:
- pompa cała jest nowa czy tylko reperaturki :?:
- odpowietrzyłeś też korektor siły hamowania :?:

Pompa całkowicie nowa,
Układ odpowietrzały trzy wyspecjalizowane warsztaty więc pozostaje mieć nadzieję że wiedziały co robią.
Teraz jest już na tyle dobrze że mogę poruszać się po mieście zachowując odpowiednią odległość od poprzedzającego samochodu ,niemniej nagłe hamowanie to masakra. Może ma ktoś namiar na jakiś warsztat który jest w stanie zweryfikować układ i doprowadzić go do sprawności. raz już byłem wu specjalistów na Górczewskiej w Warszawie i Panowie stwierdzili że jest wszystko ok, tylko powinienem wymienić szczęki hamulcowe, po ich naprawie auto delikatnie zwalniało, więc zmieniłem warsztat, tam wymieniono szczęki, pompę, cieknący jeden siłownik w tylnym bębnie i zaczeło zwalniać bardzo zdecydowanie, niestety dalej nie hamuje.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8345
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: Rokfor32 »

Mogże się zdarzyć sytuacja, że pomylone są przewody idące do korektora siły hamowania. Zamieniony obwód przedni i tylny. Zdarza się jak ktoś dorabia przewody bo stare zardzewiały. Układ wtedy działa tylko na jednym obwodzie, i działa słabo, bo skok tłoczka w pompie rozłożony na cztery koła powoduje, że deptasz do oporu a brak ciśnienia w układzie. I trudno to wtedy odpowietrzyć.

Druga sprawa - klocki hamulcowe. Nie wszystkie są jednakowe, a stare toyoty pamiętają jeszcze czasy, jak klocki produkowano z kompzytów na bazie azbestu. Były one znacznie wydajniejsze niż te obecne, a hamulce (ich wielkość) skonstruowana pod kątem takiej właśnie wydajności. Dlatemu trza do tych modeli zakładać klocuszki górnopółkowe, a nie najtańsze badziewie z którego aż kipi grafitem.

DarekP
Posty: 30
Rejestracja: 16 maja 2010, 22:08
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: DarekP »

Przewody wymieniał serwis Toyoty, zastanawiam się nad wymianą korektora siły hamowania, tylko nie mam pojęcia czy da to spodziewany efekt. Generalnie problemem jest mięki i niski pedał hamulca. zastanawiam się również nad zastosowaniem giętkich przewodów hamulcowych w stalowym oplocie, możliwe że gumowe są za bardzo elastyczne i dlatego mam mięki pedał. Przewody dorabiała specjalistyczna firma ale wszystko jest możliwe. Co do klocków to jak podpompuję pedałem to auto staje. Generalnie jest to objaw zapowietrzonego układu hamulcowego, a układ był odpowietrzany ciśnieniowo i dalszych pomysłow brak.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18021
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: kylon »

Jeśli przewody giętkie pochodzą z Górczewskiej to są ok. A pompa jest oryginalna czy dobierana od innego modelu?

DarekP
Posty: 30
Rejestracja: 16 maja 2010, 22:08
Kontakt:

Re: Hamulce J7

Post autor: DarekP »

Dedykowana do tego modelu, niestety nie wiem czy oryginał Toyoty, przewody Górczewska i tam próbowali doprowadzić układ do sprawności, niestety polegli.

ODPOWIEDZ