Zabudowa bagażnika KZJ73
: 12 lis 2020, 19:11
Cześć
Nie wiem czy takie temat będzie kogoś interesował, ale ja coś tam szukałem na ten temat i nie udawało mi się za wiele znaleźć w sprawie zabudowy do Land Cruisera 73/74 więc może kogoś to zainteresuję .
W okresie wakacji wybrałem się moim autem z namiotem w 2 osoby na 8 dniowa wyprawę po Polsce , auto objechało spokojnie coś koło 1100 km , ale w trakcie tego wyjazdu miałem pewne spostrzeżenia co do zagospodarowania bagażnika.
Na wyjazd kupiłem całkiem fajne zamykane skrzynie w castoramie Form Xago oczywiście nie jest to jakiś wyprawowy Hi tech ale wystarczyły do zagospodarowania przestrzeni i do przechowywania bez kurzu w środku co w przypadku żywności było dość istotne. To rozwiązanie miało jednak mały minus tzn. musiałem codziennie je wyciągać ,a że dwie z nich były dość duże i ciężkie nie było to zbyt przyjemne.
Po powrocie postanowiłem że się tym zajmę i poszukam zabudowy z szufladami, oczywiście nie znalazłem żadnych zabudów do mojego auta czyli KZJ73.
Zapadła więc decyzja że zrobię to sam , w końcu mam dwie sprawne ręce i lubię majsterkować, jedynym moim problemem jest brak czasu i pedantyczność . Stwierdziłem też że na pewno będzie taniej i super , Tiaa.
Wielu osobom wydaje się że idzie to zrobić szybko , łatwo , ładnie i za 200 zł , dlatego wrzucam też zestawienie kosztów , może komus to pomoże w podjęciu decyzji. Oczywiście ja podszedłem do tego za grubo i za dokładnie ale takie już mam podejście
Na samym początku zaczęło się od poszukiwania podzespołów czyli , prowadnic , klamek do otwierania itd.
Kupiłem:
- klamki z nierdzewki do samochodów ciężarowych do drzwi - duże i masywne 140 zł za 2 szt.
- prowadnice NPT 53x600 z wytrzymałością do 136 kg- z pełnym wysuwem - 155 zł za 2 szt.
- zawias taśmowy - 12 zł za 2 szt.
- arkusz sklejki wodoodpornej 15mm - 220 zł - stwierdziłem że sam sobie wszystko super równo wytnę . prawie się udało
- klej do drewna wodoodporny
- konfirmaty
- dokupiłem jeszcze płyty 15 w Leroy za - 140 zł
- wibroizolatory gumowe - 48 zł za 6 szt.
- wykładzina 160 zł
- uchwyty podłogowe takie duże solidne - 30 zł - 4 szt.
- listwa aluminiowa na rant - 12 zł
- pewnie jeszcze kilka rzeczy by się znalazło ale to pamiętam
Zaczęło się od dopasowania dolnej sklejki do podłogi zrobiłem z boczkami - od razu piszę fajnie wyglądało ale głupi pomysł bo nie dało się tego wyciągać swobodnie bo blokowały , warto zrobić w formie prostej skrzyni w równą górą i dołem.
Wszystko robiłem sam więc szuflady zrobiłem 2 cm mniejsze niż wysokość zabudowy wewnątrz , ostatecznie musiałem skracać bo za wysokie zrobiłem .
Mocowanie zrobiłem na początku na oczkach ale po skręceniu solidnie śrubami rzymskimi sklejka zaczęła się wybrzuszać . zmieniłem więc na uchwyty podłogowe , są solidniejsze i inaczej rozkłada się siła .Polecam od razu takie zastosować .
Następnie zabawa w wykończeniówką boczków
Rozebrałem ponownie szuflady żeby naciąć płytę na przegródki , skręcając od razu skleiłem szuflady. Przyciąłem je też na wysokość .
Boczki otwierane na zawiasach taśmowych
na froncie dodatkowo listwa aluminiowa wzmacniająca krawędź
Dziura po prawej stronie jest na wyjście do kompresora , montowany na wibroizolatorach gumowych żeby go wyciszyć
oczywiście wszystko oszlifowane
Następnie montaż frontów szuflad + frezowanie pod klamkę w drugiej płycie . Wiem super nie wyszło, ale ręczną frezarką pierwszy raz to i tak jest dobrze Musiałem uwzględnić jeszcze grubość wykładziny którą kupiłem , bo okazała się dość gruba.
Mocowania boczków
Wyszło tak na razie , chodź jeszcze masa pracy przede mną
Planuje jeszcze montaż - frezowanie pod mocowania w górnej płycie
- rozebranie całej skrzyni, sklejenie i ostateczne skręcenia konfirmatami
- ponowne szlifowanie
- 2x malowanie w celu zabezpieczenia przed wilgocią
- oklejanie wykładziną
Będę dorzucał zdjęcia i opis co jeszcze stanęło mi na drodze i co warto moim zdaniem zrobić od razu inaczej.
Jestem otwarty na Wasze uwagi i krytykę bo jeszcze pewnie wiele rzeczy można zrobić inaczej .
Nie wiem czy takie temat będzie kogoś interesował, ale ja coś tam szukałem na ten temat i nie udawało mi się za wiele znaleźć w sprawie zabudowy do Land Cruisera 73/74 więc może kogoś to zainteresuję .
W okresie wakacji wybrałem się moim autem z namiotem w 2 osoby na 8 dniowa wyprawę po Polsce , auto objechało spokojnie coś koło 1100 km , ale w trakcie tego wyjazdu miałem pewne spostrzeżenia co do zagospodarowania bagażnika.
Na wyjazd kupiłem całkiem fajne zamykane skrzynie w castoramie Form Xago oczywiście nie jest to jakiś wyprawowy Hi tech ale wystarczyły do zagospodarowania przestrzeni i do przechowywania bez kurzu w środku co w przypadku żywności było dość istotne. To rozwiązanie miało jednak mały minus tzn. musiałem codziennie je wyciągać ,a że dwie z nich były dość duże i ciężkie nie było to zbyt przyjemne.
Po powrocie postanowiłem że się tym zajmę i poszukam zabudowy z szufladami, oczywiście nie znalazłem żadnych zabudów do mojego auta czyli KZJ73.
Zapadła więc decyzja że zrobię to sam , w końcu mam dwie sprawne ręce i lubię majsterkować, jedynym moim problemem jest brak czasu i pedantyczność . Stwierdziłem też że na pewno będzie taniej i super , Tiaa.
Wielu osobom wydaje się że idzie to zrobić szybko , łatwo , ładnie i za 200 zł , dlatego wrzucam też zestawienie kosztów , może komus to pomoże w podjęciu decyzji. Oczywiście ja podszedłem do tego za grubo i za dokładnie ale takie już mam podejście
Na samym początku zaczęło się od poszukiwania podzespołów czyli , prowadnic , klamek do otwierania itd.
Kupiłem:
- klamki z nierdzewki do samochodów ciężarowych do drzwi - duże i masywne 140 zł za 2 szt.
- prowadnice NPT 53x600 z wytrzymałością do 136 kg- z pełnym wysuwem - 155 zł za 2 szt.
- zawias taśmowy - 12 zł za 2 szt.
- arkusz sklejki wodoodpornej 15mm - 220 zł - stwierdziłem że sam sobie wszystko super równo wytnę . prawie się udało
- klej do drewna wodoodporny
- konfirmaty
- dokupiłem jeszcze płyty 15 w Leroy za - 140 zł
- wibroizolatory gumowe - 48 zł za 6 szt.
- wykładzina 160 zł
- uchwyty podłogowe takie duże solidne - 30 zł - 4 szt.
- listwa aluminiowa na rant - 12 zł
- pewnie jeszcze kilka rzeczy by się znalazło ale to pamiętam
Zaczęło się od dopasowania dolnej sklejki do podłogi zrobiłem z boczkami - od razu piszę fajnie wyglądało ale głupi pomysł bo nie dało się tego wyciągać swobodnie bo blokowały , warto zrobić w formie prostej skrzyni w równą górą i dołem.
Wszystko robiłem sam więc szuflady zrobiłem 2 cm mniejsze niż wysokość zabudowy wewnątrz , ostatecznie musiałem skracać bo za wysokie zrobiłem .
Mocowanie zrobiłem na początku na oczkach ale po skręceniu solidnie śrubami rzymskimi sklejka zaczęła się wybrzuszać . zmieniłem więc na uchwyty podłogowe , są solidniejsze i inaczej rozkłada się siła .Polecam od razu takie zastosować .
Następnie zabawa w wykończeniówką boczków
Rozebrałem ponownie szuflady żeby naciąć płytę na przegródki , skręcając od razu skleiłem szuflady. Przyciąłem je też na wysokość .
Boczki otwierane na zawiasach taśmowych
na froncie dodatkowo listwa aluminiowa wzmacniająca krawędź
Dziura po prawej stronie jest na wyjście do kompresora , montowany na wibroizolatorach gumowych żeby go wyciszyć
oczywiście wszystko oszlifowane
Następnie montaż frontów szuflad + frezowanie pod klamkę w drugiej płycie . Wiem super nie wyszło, ale ręczną frezarką pierwszy raz to i tak jest dobrze Musiałem uwzględnić jeszcze grubość wykładziny którą kupiłem , bo okazała się dość gruba.
Mocowania boczków
Wyszło tak na razie , chodź jeszcze masa pracy przede mną
Planuje jeszcze montaż - frezowanie pod mocowania w górnej płycie
- rozebranie całej skrzyni, sklejenie i ostateczne skręcenia konfirmatami
- ponowne szlifowanie
- 2x malowanie w celu zabezpieczenia przed wilgocią
- oklejanie wykładziną
Będę dorzucał zdjęcia i opis co jeszcze stanęło mi na drodze i co warto moim zdaniem zrobić od razu inaczej.
Jestem otwarty na Wasze uwagi i krytykę bo jeszcze pewnie wiele rzeczy można zrobić inaczej .