Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
Moderator: luk4s7
-
- Posty: 537
- Rejestracja: 09 paź 2017, 10:38
- Auto: był Hillux 2007, był LJ 70 1989, aktualnie LJ 70 z 1986
- Kontakt:
Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
Witam Kolegow,
prosze o podpowiedz, czy w przypadku zalozenia skrzyni biegow od "anglika", trzeba zmienic naped licznika przy skrzyni, zeby miec prawidlowe wskazania predkosci w kilometrach , czy to jest to kwestia tylko licznika i rodzaj skrzyni nie ma znaczenia?
Chce zalozyc skrzynie biegow od anglika i nie wiem, czy bedzie to mialo jakis wplyw na wskazania predkosciomierza i licznika w kilometrach.
Jesli ma to wplyw na wskazania licznika, to prosze o podpowiedz co trzeba wymiecic, aby wskazania byly prawidlowe.
prosze o podpowiedz, czy w przypadku zalozenia skrzyni biegow od "anglika", trzeba zmienic naped licznika przy skrzyni, zeby miec prawidlowe wskazania predkosci w kilometrach , czy to jest to kwestia tylko licznika i rodzaj skrzyni nie ma znaczenia?
Chce zalozyc skrzynie biegow od anglika i nie wiem, czy bedzie to mialo jakis wplyw na wskazania predkosciomierza i licznika w kilometrach.
Jesli ma to wplyw na wskazania licznika, to prosze o podpowiedz co trzeba wymiecic, aby wskazania byly prawidlowe.
Re: Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
Nawet nie w angliku masz dwa przełożenia napędu linki licznika. Oznaczenie masz wygrawerowane na trzpieniu od małego kółeczka zębatego z plastiku.
-
- Posty: 537
- Rejestracja: 09 paź 2017, 10:38
- Auto: był Hillux 2007, był LJ 70 1989, aktualnie LJ 70 z 1986
- Kontakt:
Re: Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
czyli jesli wskazania licznika po wymiane skrzyni nie bedą prawidłowe, to nalezy wymienić przełozenie napędu licznika?
Re: Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
Koledzy widzę piszą w dwóch takich samych tematach mimo Twojej prośby. No cóż. Chyba trzeba oglądać forum jak w ZOO. Ostatnio mnie kolega zachęcał do tego
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
Korekta poprzez wymianę kółeczek w napędzie linki to 2 do 5% wartości wskazania. Max 10% - ale to już trzeba szukać spec kółek z innych modeli toyot. Służy do skalibrowania wskazania względem wielkości kół i przełożenia w dyfrach.DJ Hil-Lj70 pisze: ↑28 sty 2020, 21:21czyli jesli wskazania licznika po wymiane skrzyni nie bedą prawidłowe, to nalezy wymienić przełozenie napędu licznika?
Auta z licznikiem w milach różnią się jedynie malunkami na tarczce licznika - plus przełożenie bębenka do zliczania przebiegu. Czyli różnica jest wyłącznie w liczniku, i nigdzie indziej.
-
- Posty: 537
- Rejestracja: 09 paź 2017, 10:38
- Auto: był Hillux 2007, był LJ 70 1989, aktualnie LJ 70 z 1986
- Kontakt:
Re: Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
Rokfor, dziekuje pieknie za prosta odpowiedz na moje pytanie.
Re: Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
Nie jest to 2-5% bo rozwiązywałem ten problem u siebie i nie innych modeli tylko tego samego modelu ale niech będzie jak będzie . Dodam tylko że jeśli przypadkiem dojdzie do ich zmiany to trzeba zmienić parę współpracujących kółek a nie jedno z nich.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Skrzynia od "anglika", a wskazania licznika
Kylon - mam cały stosik tych kółek u siebie. Plus mechaniczne kalibratory - pozostałość jeszcze z Isla
Jest trochę tego - ale nie wszystko jest w pełni kompatybilne. I - niekoniecznie wymienia sie komplety.
Nie wiem jak to potrafili zrobić - ale np. wałek 6z potrafi współpracowaćz kółkami 18 - 20z. Te same kółka ślimakowe potrafią współpracować z wałeczkami 5z i 7z. Pamiętam że ten temat analizowałem po epc, i numery części to potwierdzały.
Ale - nie zawsze tak jest. Na przykład - niby ten sam reduktor, a wałeczek 6z z J6 jest niekompatybilny z wałeczkiem 6z z J7. Ten pierwszy ma mniejszą średnicę, i nie chwyta ząbków ślimaka, jak się go chce zapodać do J7.
Podobny temat jest w J8/J100 vs. J9/J12. Na oko wyglądają identycznie, cała oprawka wałeczka jest taka sama. Ale kółeczko jest mniejsze o 2mm (ta sama liczba ząbków co w J9) - i nie pasuje.
Pewnie dało by się to rozkminić jakoś dokładnie analizując numerki z EPC - ale chyba nikomu sie nie chce Stosik na półce jest jednak wygodniejszy - suwmiarka rozwiązuje wątpliwości co do sparowania
Na marginesie - liczniki na linkę to już prehistoria. Wszystko teraz to już elektroniczne zliczanie impulsów - i tu teoretycznie kalibracja powinna być łatwa i bezproblemowa - na drodze elektronicznej. Ale - jednak nie bardzo. Bo nie ma czym. Pamiętam, ze kiedyś gdzieś widziałem takowy elektroniczny bajer, programowany. czyli dający możliwość ustawienia dowolnego współczynnika kalibracji. Ale widziałem to raz, dawno temu, a jak ostatnio sie rozglądałem - to kicha. Zupełna susza. Ktoś coś może kojarzy w temacie takich urządzeń?
Jest trochę tego - ale nie wszystko jest w pełni kompatybilne. I - niekoniecznie wymienia sie komplety.
Nie wiem jak to potrafili zrobić - ale np. wałek 6z potrafi współpracowaćz kółkami 18 - 20z. Te same kółka ślimakowe potrafią współpracować z wałeczkami 5z i 7z. Pamiętam że ten temat analizowałem po epc, i numery części to potwierdzały.
Ale - nie zawsze tak jest. Na przykład - niby ten sam reduktor, a wałeczek 6z z J6 jest niekompatybilny z wałeczkiem 6z z J7. Ten pierwszy ma mniejszą średnicę, i nie chwyta ząbków ślimaka, jak się go chce zapodać do J7.
Podobny temat jest w J8/J100 vs. J9/J12. Na oko wyglądają identycznie, cała oprawka wałeczka jest taka sama. Ale kółeczko jest mniejsze o 2mm (ta sama liczba ząbków co w J9) - i nie pasuje.
Pewnie dało by się to rozkminić jakoś dokładnie analizując numerki z EPC - ale chyba nikomu sie nie chce Stosik na półce jest jednak wygodniejszy - suwmiarka rozwiązuje wątpliwości co do sparowania
Na marginesie - liczniki na linkę to już prehistoria. Wszystko teraz to już elektroniczne zliczanie impulsów - i tu teoretycznie kalibracja powinna być łatwa i bezproblemowa - na drodze elektronicznej. Ale - jednak nie bardzo. Bo nie ma czym. Pamiętam, ze kiedyś gdzieś widziałem takowy elektroniczny bajer, programowany. czyli dający możliwość ustawienia dowolnego współczynnika kalibracji. Ale widziałem to raz, dawno temu, a jak ostatnio sie rozglądałem - to kicha. Zupełna susza. Ktoś coś może kojarzy w temacie takich urządzeń?