Ręczny na wale napędowym
: 29 lis 2019, 17:18
~~MOD: To jest wydzielona część dyskusji o ręcznym na wale~~
Po 8 tysi są mosty ale do J8. do J7 ceny sa porównywalne z patrolowymi - tyle że ich jest mało. Ale nie dlatego jest mało, że się sypią - ino dlatego, że spora część zmot z karoserią suzuk na tych mostach jeździ, i się rynek wyczyścił, bo J7 po prostu rzadziej lądują na złomie - np. przez solidniejsza rame, która w parchach powoduje ich złomowanie. Druga przyczyna wyssania tajli z rynku to rynek afrykański - wyssał jak odkurzacz wszystko co do LC i hila.
Do patroli więcej tajli zostało, bo afryka ich nie chce. Ciekawość dlaczemu, skoro takie niezajebliwe?
Co do swapa - bez większych ceregieli i praktycznie bolt on da się zamontować 1KD-FTV. Współczesna jednostka, a nie antyk Po zapodaniu rotacyjnej pompy silnik pozbywa się wszystkich przypadłości systemu CR - jeździ, mało pali, dynamiki nie brakuje. Toyota ma też kilka fajnych jednostek benzynowych - na tyle fajnych, że często są wkładane do beemek - a nie na odwrót
Poza tym - jak sam wiesz, nawet 2L-T można zrobić tak, żeby fajnie jeździł.
Hamulec na wał do J7 można zapodać. Bolt on, bo odpowiednie graty były w J4, i są kompatybilne z reduktorem J7. Mam zresztą jeden taki zachomikowany zestaw. Prawdopodobnie dał bym też rady zrobić takowy set w oparciu o hamulec bębnowy jakiej małej osobówki - to nie jest jakoś specjalnie trudne, nie ma tez co w takim secie generować jakichś większych kosztów. Tyle - że modyfikacja na tarczowe hamulce po prostu sama w sobie rozwiązuje ten problem - i roboczy jest sporo mocniejszy, i ręczny zawsze działa. A koszty nie sa kosmiczne - właściwie to porównywalne z kosztem odbudowy oryginalnych hamulców - jeżeli wliczysz zakup linki ręcznego (bo zwykle jest już zniszczona w starych autach).
Ja tutaj całkiem dokładnie i szczegółowo opisuje różne możliwości, i nawet nie domagam się "praw autorskich" - ale niezbyt wielu jest chętnych żeby się w takie tematy pobawić. Przykładowo te hamulce - bez problemu dowolny warsztat by poskładał gotowy set. Gdybym go przygotował, wraz z ładną instrukcją. Ale jak opiszę, jak to jest zrobione, nawet szczegółowo - to się okazuje, że kicha - bo trzeba samemu wykonać adapter - który jest po prostu kawałkiem blachy. I się okazuje, że jak nie ma rysunku CAD do wypalenia laserem - to temat jest nie do przeskoczenia.
Po 8 tysi są mosty ale do J8. do J7 ceny sa porównywalne z patrolowymi - tyle że ich jest mało. Ale nie dlatego jest mało, że się sypią - ino dlatego, że spora część zmot z karoserią suzuk na tych mostach jeździ, i się rynek wyczyścił, bo J7 po prostu rzadziej lądują na złomie - np. przez solidniejsza rame, która w parchach powoduje ich złomowanie. Druga przyczyna wyssania tajli z rynku to rynek afrykański - wyssał jak odkurzacz wszystko co do LC i hila.
Do patroli więcej tajli zostało, bo afryka ich nie chce. Ciekawość dlaczemu, skoro takie niezajebliwe?
Co do swapa - bez większych ceregieli i praktycznie bolt on da się zamontować 1KD-FTV. Współczesna jednostka, a nie antyk Po zapodaniu rotacyjnej pompy silnik pozbywa się wszystkich przypadłości systemu CR - jeździ, mało pali, dynamiki nie brakuje. Toyota ma też kilka fajnych jednostek benzynowych - na tyle fajnych, że często są wkładane do beemek - a nie na odwrót
Poza tym - jak sam wiesz, nawet 2L-T można zrobić tak, żeby fajnie jeździł.
Hamulec na wał do J7 można zapodać. Bolt on, bo odpowiednie graty były w J4, i są kompatybilne z reduktorem J7. Mam zresztą jeden taki zachomikowany zestaw. Prawdopodobnie dał bym też rady zrobić takowy set w oparciu o hamulec bębnowy jakiej małej osobówki - to nie jest jakoś specjalnie trudne, nie ma tez co w takim secie generować jakichś większych kosztów. Tyle - że modyfikacja na tarczowe hamulce po prostu sama w sobie rozwiązuje ten problem - i roboczy jest sporo mocniejszy, i ręczny zawsze działa. A koszty nie sa kosmiczne - właściwie to porównywalne z kosztem odbudowy oryginalnych hamulców - jeżeli wliczysz zakup linki ręcznego (bo zwykle jest już zniszczona w starych autach).
Ja tutaj całkiem dokładnie i szczegółowo opisuje różne możliwości, i nawet nie domagam się "praw autorskich" - ale niezbyt wielu jest chętnych żeby się w takie tematy pobawić. Przykładowo te hamulce - bez problemu dowolny warsztat by poskładał gotowy set. Gdybym go przygotował, wraz z ładną instrukcją. Ale jak opiszę, jak to jest zrobione, nawet szczegółowo - to się okazuje, że kicha - bo trzeba samemu wykonać adapter - który jest po prostu kawałkiem blachy. I się okazuje, że jak nie ma rysunku CAD do wypalenia laserem - to temat jest nie do przeskoczenia.