Strona 6 z 8

Re: LJ70 Swap silnika

: 21 lut 2016, 12:30
autor: Gorbi09
Zmartwiles mnie :shock:

Re: LJ70 Swap silnika

: 21 lut 2016, 17:51
autor: Rokfor32
Silniki benzynowe - a szczególnie uturbione - stroi się zupełnie odwrotnie niż klekoty.

W klekotach masz górkę momentu w bardzo wąskim zakresie - i na dole obrotów. Czyli przeważnie w zakresie 1600 - 3200 rpm. Powyżej klekota już nie ma sensu kręcić - temu takie auto potrzebuje szybkich przekładni, żeby wogóle się do sensownej prędkości rozbujać. I temu takie właśnie są stosowane - rzadko wolniejsze niż 4,30. A w nowych wozach nierzadko nawet okolice 3,50.

Natomiast benzyniaki turbo - szczególnie typowo sportowe silniki, jak 7M-GTE, czy właśnie 2JZ-GTE moment obrotowy wysoki osiągają dopiero powyżej 3 tysi obrotów - a tuningowane jeszcze wyżej. I utrzymują ten wysoki moment niemal do końca zakresu - czyli do około 6 tysi dla silników seryjnych - i nawet do 10 tysi dla modyfikowanych. i jak się przelicza optymalne przełożenia, żeby zgrać obroty i prędkość (w terenówce) - to wychodzi że przekładnie główne powinny być na poziomie 7 do 8. Takich przełożeń nie ma.

Plaskacze, czyli supra czy lexy sportowe nie muszą mieć tak wolnych dyfrów - bo po prostu są liczone na znacznie większe prędkości, niż terenówki, i kółka mają malutkie.

W terenówkach pozostaje albo jazda na reduktorze (montuje sie szybkie reduktory, z przełożeniem w okolicach 2) - albo customowe bebechy do reduktora, dające na przełożeniu szosowym około 1,5 - 1,6.

Re: LJ70 Swap silnika

: 21 lut 2016, 17:55
autor: Rokfor32
Ja prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będę wreszcie finalizował swap 7M-GTE do RJ73. Standardowo robię pomiary akcelerometrem, to zapodam jak się ma taki silnik vs. inne, które wcześniej mierzyłem :wink:

Re: LJ70 Swap silnika

: 22 lut 2016, 11:10
autor: proto
Rokfor32 pisze:Supra 7M-GTE - 235hp, rasowalne do około 340 śrubokrętem? :wink:
Już się nie mogę doczekać :D

Re: LJ70 Swap silnika

: 22 lut 2016, 12:55
autor: Rokfor32
Ja też :mrgreen:

Ten silnik ma taki trochę dziwny system sterowania - nie ma map sensora - a jedynie przepływomierz masowy. Czyli komp nie kontroluje ciśnienia doładowania - a oblicza dawkę jedynie na podstawie wskazania ilości zasysanego powietrza. Standardowe parametry osiąga przy doładowani 0,3 - 0,4 bara. Natomiast wtryskiwacze tam zastosowane - pozwalają na obsługę 340 HP przy cyklu pracy 80% - czyli tak jak się to oblicza dla normalnie urzytkowanych jednostek.

Jestem więc dobrej myśli - acz nie wiem, ile zdoła sprzęgło unieść ... :mrgreen:

Re: LJ70 Swap silnika

: 22 lut 2016, 13:15
autor: proto
RockFordzie, a dostępna jest jakaś diagnostyka żeby sprawdzić jak zmieniają się wskazania tego przepływomierza i AFR wraz ze wzrostem ciśnienia doładowania ponad standardowe 0,35 bara :roll:
Wiadomo kiedy jest boost cut :?:

Re: LJ70 Swap silnika

: 22 lut 2016, 19:24
autor: Rokfor32
Jeszcze tego nie analizowałem aż tak dokładnie. Ale z tego co tak po pobieżnych oględzinach obczaiłem - to wygląda, że sterowanie doładowaniem jest podwójne - czyli standardowy wategate na turbinie - i dodatkowo blowoff, ale sterowany elektrycznie. Zerknę na to dokładniej - ale nie wyglądało żeby blowoff był sterowany kompem silnika - a prymitywnym zero - jedynkowym presostatem. I działał jako ochrona dolotu i intercoolera przed skokiem ciśnienia, przy gwałtownym zamknięciu przepustnicy, i rozbujanej turbinie.

Sygnały z przepływomierza sa oczywiście mierzalne - a dodatkowo prawie na pewno da się je oszukać - czyli przekonwertować wartość w przypadku zakładania mocniejszych wtryskiwaczy. Ale nie myślę żeby była potrzeba. Bo wygląda na to - że jest to taka sama filozofia budowy sterowania jak zastosowana np. w 3RZ-FE - gdzie też są sporo za mocne wtryski - i silnik łykał zapodanie superchargera zdaje się do 5psi bez jakiejkolwiek modyfikacji elektroniki sterującej.

W aucie będzie zapodany gaz, więc wepnę sobie sondy lambda do kompa gazowego - nie wykorzystuje ich do działania - ale soft kontrolny staga ma wbudowany oscyloskop, i ładnie widać co się dzieje ze składem mieszanki, jak silnik pracuje.

Re: LJ70 Swap silnika

: 22 lut 2016, 21:05
autor: proto
Skoro będzie LPG POWER z własnym kompem to nie mam więcej pytań :mrgreen:
Mam tylko nadzieję że obsłuży do 1bara boostu, bo apetyt rośnie w miarę jeźdzenia :wink:

Re: LJ70 Swap silnika

: 22 lut 2016, 21:12
autor: Rokfor32
Nie miałem takich planów - ale faktycznie nowe sterowniki staga pozwalają na miksowanie paliwa ... :wink:

Acz jest pewna bariera - gaz jest wtryskiwany z określonym ciśnieniem - i nie jest ono za wysokie. Standardowo około półtora bara - co oznacza, że jak turbo znacząco przekroczy jedynkę - to lpg przestaje lecieć ... :mrgreen: No - chyba że wtrysk lpg w fazie ciekłej. Ale to zdaje się ciągle dosyć droga impreza jest.

Re: LJ70 Swap silnika

: 23 lut 2016, 07:47
autor: vico
Można podać gaz z ciśnieniem 2,7 bara więc nie jest tak źle.

Re: LJ70 Swap silnika

: 23 lut 2016, 07:54
autor: Rokfor32
Przy lekkim dźwignięciu tego silnika - jak najbardziej.

Ale on jest się w stanie stuningować znacznie mocniej (acz nie planuję w swoim) - właśnie z doładowaniem na 2,5 - 3 bary. Tyle że to już wymaga wiekszego odprężenia silnika, przefazowania rozrządu - i przede wszystkim - już tylko spiekowe sprzęgła, bo to ponad 700 Nm wychodzi.

Są przykłady supry tuningowanych na moce rzędu 1000 hp, czy nawet wyżej :wink:

Mój - jak już, to jedynie do wykorzystania max parametrów seryjnych wtrysków. Czyli pewnie około 1 bar doładowania starczy.

Re: LJ70 Swap silnika

: 25 mar 2016, 09:56
autor: PanBestia
Panowie a co sądzicie o pomyśle tuningu 2L-T2 (taki ostatecznie z przyczyn budżetowych wylądował), za pomocą dorzucenia mu w dolot psikacza z LPG.

Re: LJ70 Swap silnika

: 25 mar 2016, 10:48
autor: kpeugeot
taniej wyjdzie ci modyfikacja rokfora

lpg do diesla dość drogie

Re: LJ70 Swap silnika

: 25 mar 2016, 18:41
autor: proto
kpeugeot pisze:taniej wyjdzie ci modyfikacja Rokfora-lpg do diesla dość drogie
Wcale że nie jest drogo z tym LPG a autko jedzie jak by miało drugie turbo 8)

Re: LJ70 Swap silnika

: 25 mar 2016, 19:55
autor: Rokfor32
Na porządnie jednak jest dosyć drogo. Jednostka sterująca jest dosyć droga - a dodatkowo cały silnik trzeba dodatkowo oczujnikować - klekot nie ma niczego do wyznaczania obciążenia i dawki gazu. A ta musi być precyzyjna - jeżeli nie jest to starożytny bezpośredni wtrysk z kompresją 16 - to ilość gazu nie może przekroczyć określonej wartości, ze względu na spalanie stukowe. te wspomniane stare klekoty mogły jeździć w całości na LPG, ino dawka pilotująca ropy do wywołania zapłonu. Tak mają wózki widłowe na przykład. Ale przy większej kompresji - tak się nie da.