Nie powinno sie tak robić. W wyższych temperaturach dochodzi już do innych procesów krystalicznych itp. Takie grzanie może wpłynąć na jego właściwości.darek4x4 pisze:Ja podgrzałem pierścień palnikiem wpada prawie sam bez prasy .
Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Moderator: luk4s7
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Tak sądziłem ograniczylismy podgrzewanie do etapu zmiany koloru robiac to przez blache jak na kuchence . Ale na pewno było więcej niż 100 stC
Na razie po dwóch wyjazdach siedzi zobaczymy co będzie dalej.
Na razie po dwóch wyjazdach siedzi zobaczymy co będzie dalej.
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
U mnie łożyska wymienione , niestety ABS przestał działać
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
U mnie też nie działa. Ale to chyba dlatego, że go nigdy nie byłoLouis pisze:U mnie łożyska wymienione , niestety ABS przestał działać
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Fobos. Zrobiłbyś kolejną lekcję w stylu - sam naprawiam
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Ostatnio same przygody, ale z braku czasu nie było kiedy robić dokumentacji foto.
Przy likwidacji luzu na zwrotnicach ( przez wyciągnięcie podkładek ) podczas wyjmowania sworznia wyciągnęła się wewnętrzna bieżnia łożyska i dwie rolki wpadły mi do wnętrza kuli . Musiałem wszystko rozbierać i w smarze szukać rolek. Ale znalazłem, poskładałem i nawet działa, ale po oględzinach już wiem, że w najbliższym czasie muszę zrobić wymianę uszczelniaczy na kulach i wymienić łożyska sworzni. Już gadałem z Rafałem o dostępności części i pod koniec czerwca będzie nowy odcinek z cyklu sam naprawiam
Jeszcze miałem niezłe jaja po regeneracji alternatora ( oddali mi go ze zwarciem ), ale to już inna długa historia.
Przy likwidacji luzu na zwrotnicach ( przez wyciągnięcie podkładek ) podczas wyjmowania sworznia wyciągnęła się wewnętrzna bieżnia łożyska i dwie rolki wpadły mi do wnętrza kuli . Musiałem wszystko rozbierać i w smarze szukać rolek. Ale znalazłem, poskładałem i nawet działa, ale po oględzinach już wiem, że w najbliższym czasie muszę zrobić wymianę uszczelniaczy na kulach i wymienić łożyska sworzni. Już gadałem z Rafałem o dostępności części i pod koniec czerwca będzie nowy odcinek z cyklu sam naprawiam
Jeszcze miałem niezłe jaja po regeneracji alternatora ( oddali mi go ze zwarciem ), ale to już inna długa historia.
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Odgrzeję temat.
Ale pytanie mam tylko odnośnie uszczelniaczy. Interesuje mnie olejowy. Czy ten z LJ70 po 90 roku pasuje do modelu z 89? W "sklepiku zakładowym" znalazłem tylko do modelu po 90 roku i tak się zastanawiam. Numery się różnią ale może pasuje?
Ale pytanie mam tylko odnośnie uszczelniaczy. Interesuje mnie olejowy. Czy ten z LJ70 po 90 roku pasuje do modelu z 89? W "sklepiku zakładowym" znalazłem tylko do modelu po 90 roku i tak się zastanawiam. Numery się różnią ale może pasuje?
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Na tył pasuje
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Odgrzeje temat
Właśnie jestem na etapie wymiany łożysk i uszczelniaczy w tylnym moście.
Półośka razem z tarczą wyjęta. Zdjęty seger i stalowy pierścień co się go osadza po uprzednim zagotowaniu w wodzie. I tera jest problem bo ni jak nie mogę wycisnąć półośki z łożyska.
Pod tarcza dwa twarde pieńki. Na półośkę nałożony kawałek twardego drewna i walenie młotkiem i nic.
Prasa made in "fobos" też nie daje rady.
Jak zdjąć tą półośkę z łożyska?????
Czy jedynie pozostaje jakaś mega duża prasa u jakiegoś mechanika od ciężarówek?
Są w ogóle takie prasy co by piasta z lewą (dłuższą) półośką się tam zmieściła?
Właśnie jestem na etapie wymiany łożysk i uszczelniaczy w tylnym moście.
Półośka razem z tarczą wyjęta. Zdjęty seger i stalowy pierścień co się go osadza po uprzednim zagotowaniu w wodzie. I tera jest problem bo ni jak nie mogę wycisnąć półośki z łożyska.
Pod tarcza dwa twarde pieńki. Na półośkę nałożony kawałek twardego drewna i walenie młotkiem i nic.
Prasa made in "fobos" też nie daje rady.
Jak zdjąć tą półośkę z łożyska?????
Czy jedynie pozostaje jakaś mega duża prasa u jakiegoś mechanika od ciężarówek?
Są w ogóle takie prasy co by piasta z lewą (dłuższą) półośką się tam zmieściła?
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Czasem stwarzają one problemy. Duża prasa i dorobiony jakiś uchwyt do ściągania.
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Podjechałem dziś do mechanizatora od ciężarówek i autobusów. Pól godziny i po kłopocie. wysoka prasa o mocy 50 ton i wszystko rozebrane. Teraz powoli wszystko trzeba składać.
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Wymieniam łożysko korzystając z poradnika i pomysłów zawartych w postach, fajna sprawa. Jednak przy montażu uszczelniacza łożyska natrafiłem na problem. Uszczelnienie łożyska na bieżni posiada luz. Co z tym można zrobić ?
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Możesz sprecyzować gdzie jest ten luz?
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
Tak przepraszam żle opisałem problem. Chodzi mi o tzw uszczelniacz przeciw kurzowy nie simering. Zakładany jako pierwszy przy montażu. Jak wrzucam go na półoś jest bardzo lużny. Czy łożysko wsunięte na bieżnie póżniej to dociska i uszczelnia ?
- Załączniki
-
- lozysko-kola-snr.jpg (67,66 KiB) Przejrzano 6259 razy
Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu
On powinien siedzieć w tarczy kotwicznej. Zabezpiecza półoś od zewnątrz od strony tarczy kotwicznej. Raczej mało prawdopodobne aby się tam zrobił luz. Raczej go wkładasz nie w jego miejsce. Chyba że już korozon tak wszystko zjadł.