Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
Moderator: luk4s7
Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
Dziś grzecznie, jak co miesiąc, jak koledzy na forum uczyli zabrałem się za wpychanie smaru w kalamitki na wale i na krzyżakach. Po całej akcji zdarzyło mi się dziwne zjawisko - po odpaleniu auto na wolnych obrotach zaczęło się masakrycznie trząść a przy próbie ruszenia czuć było wielki opór (coś jak próba ruszenia na ręcznym). Po przejechaniu ok 5 m problem ustąpił. Czy ktoś ma pomysł skąd to się mogło wziąć i czy to normalne?
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
zbieg okoliczności - chyba że smarowniczkę zostawiłeś zamocowaną do wału
może wydech się gdzieś obluzował
może wydech się gdzieś obluzował
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
Nie zostawiłem
Nie lubię takich "zbiegów okoliczności"....dziwne to
Nie lubię takich "zbiegów okoliczności"....dziwne to
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
autko sie czasem trzesie jak nie pali na jeden cylindel - moze jakas swieca zarowa sie wykonczyla ?! a ze ostatnio zimno to nie bangla ...
Ale numer za ta smarowniczka dobry byl - pewnie tez by tak trzeslo
Ale numer za ta smarowniczka dobry byl - pewnie tez by tak trzeslo
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
Sprawdziłem dwa razy zanim odpaliłem silnik czy nic nie zostało
To trochę tak wygląda, jakby, kiedy wał się "rozchodzi" przy ciśnięciu smaru do niego, coś tam nie "wskoczyło" jak należy. Dziwaczne
To trochę tak wygląda, jakby, kiedy wał się "rozchodzi" przy ciśnięciu smaru do niego, coś tam nie "wskoczyło" jak należy. Dziwaczne
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
Prawdopodobnie za dużo smaru nawaliłeś do wieloklinu...
smar przeszedł za wieloklin i skoncentrował się w jednym miejscu ,po przejechaniu paru kilometrów wał sam się wyważył rozrzucając smar
smar przeszedł za wieloklin i skoncentrował się w jednym miejscu ,po przejechaniu paru kilometrów wał sam się wyważył rozrzucając smar
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
Hm... może i tak być... na smarze nie oszczędzam... ale zjawisko ustąpiło po 5 m a nie km... nawet może po 3...
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
Smaru trzeba dawać nie za dużo na wieloklin, gdyż staje sie on swego rodzaju siłownikiem hydraulicznym i mozna popsuc sobie poduszki skrzyni czy silnika. Po prostu podajac za duzo smaru 'pompujemy' wał i z dużą siłą moze on przesuwac elementy napedowe albo cos urwac.
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
Hm... to ile to jest nie za duzo? Mozna to jakos ocenic, ze juz dosc? Bo cos mi sie widzi, ze to nje takie proste jakby sie wydawalo.
Re: Dziwne zjawisko po smarowaniu wału.
W zaślepce wielowypustu jest otworek którym ma się wydostać nadmiar smaru przy zciśnięciu i dostawać powietrze przy rozciąganiu wału. Często bywa ten otworek zabrudzony i nie drożny.