Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Tak se, bo resor jest elementem odpowiedzialnym za prowadzenie auta, a one sobie lubiły czasem pęknąć.

Wahacze radialne to zdecydowanie bardziej trwałe i niezawodne rozwiązanie.

Dwa pierwsze 1UZ, Szulborowy 2UZ.

Nie wiem czemu uważasz, że to "kompletnie inne" silniki - bo jak dla mnie to różnią sie jedynie pojemnością (te dwie sztuki 1UZ to były wersje VVTi z UCF20).

Plus jeszcze dwa auta które robiłem na przełomie roku, plus Szulborowy 4R.

Bo podaż 2UZ u nas jest praktycznie zerowa.

1UZ i 3UZ było sporo więcej, jak jeszcze GB było dawcą pordzewiałych lexów.

Zależy od rocznika. Były i takie, i takie.

Były i są. Ale skąd "zachwyt" nad tego typu rozwiązaniem - to pojęcia nie mam. Owszem, dosyć odporne na bak serwisu - ale bardzo fatalne w prowadzeniu auta. co ciekawe - nawet całkowicie rozklekotany ten typ zawiasu (zniszczone tuleje w resorach) nadal pozwalał względnie normalnie autem jechać, szcz...

3UZ kręci się do wyższych obrotów. Temu fajnie sie zgrywa z manualna skrzynią. Ja tu piszę o jednoczesnym zapodaniu wolnych dyfrów, więc wyższe obroty taki napęd widzi częściej niż seryjne zestawienie. Masa - wydaje sie niewielka różnica, ale jednak każdy kilogram na przedniej osi jest dla terenówki...

Za to większa masa już niekoniecznie.

3UZ z VVTi ma charakterystykę jak silnik elektryczny. Jak się to połączy z wolnymi dyframi - to wychodzi szatan

Suwmiarką idzie względnie precyzyjnie pomierzyć detal płaski. W bryle - to już nie tak prosto.

A w pewnym momencie dochodzi się do granicy - gdzie to się już po prostu nie opłaca. W sensie, że koszt wykonania detalu jest za duży, żeby ryzyko błędu się opłacało.

Spalanie mam na poziomie 8L trasa, 11L miasto. Wtrysk "klasyczny" to inne ciśnienia wtrysku. Ja mam ustawione ciśnienie otwarcia wtrysków na 180 bar. Plus znacznie wydajniejsze końcówki, więc nawet przy max obciążeniu to ciśnienie niespecjalnie rośnie. Ma to zapobiegać typowej przypadłości cr - czyl...

2UZ ma fabryczne połączenie z H150F. Arabskie j100 takie bywały. Ale - to nadal dupy nie urywa. Prędzej 3UZ. Bo jest z natury lepiej dostosowany do wyższych obrotów. I wówczas można niedobory momentu skompensować przełożeniami w mostach. Tyle, że o "wąchaniu" paliwa to raczej można zapomnieć. Owszem...

Policzyłeś kiedyś, ile to zajmuje czasu? Pomiar, prototyp, korekta, kolejny prototyp. Przy prostych kształtach może i pierwsza korekta daje już finalny kształt. Ale nie zawsze. Przy tej metodzie, przy projektowaniu w bryle, i druku 3D - to jest naprawdę dobrze, jak ... piąty prototyp zaczyna wreszci...

Pęknięcie to szczelina dla gazów spalinowych. Ekspresowo wzdłuż pęknięcia wypala sie taka właśnie "dziura".

Bo o nim zapomniałem. W sensie - jeździ od kilku lat bez tykania palcem - to i zapomniałem ... :mrgreen: Ja takie tematy robiłem (i nadal robię) znacznie taniej - ale warunek jest oczywisty: na używanych gratach. Jak chcesz taki temat ogarnąć na gratach nowych - to te 10 tysi wcale nie jest tak spor...

Pęknięcie szło po (ewidentnej) wadzie odlewniczej. Zwiększone obciążenie mogło conajwyżej ten proces aktywować - ale przyczyną nadal jest wada odlewu. Tłok bez tej wady, przeciążony, prędzej się po prostu stopi, niż jakkolwiek pęknie.