A to skurczybyk!!!

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

A to skurczybyk!!!

Post autor: LEX »

A więc jestem w trakcie zmiany tarcz, klocków, uszczelniaczy tłoczków itd. Niedługo, jeśli czas pozwoli, napiszę obszerniej o mojej przygodzie. Dzisiaj przedstawiam jednak kwintesencję całej imprezy, czyli tzw. gwóźdź programu:

jest to tłoczek, który przez pół dnia nie chciał wyjść. Wyciskany śrubokrętami (połamane) i wypychany powietrzem z kompresora (12 atmosfer) nie chciał drgnąć ani o milimetr. Wziąłem zacisk na prasę 12T i stwierdziłem, że go wcisnę do końca, aby rozruszać. Tłoczek był smarowany różnymi specyfikami i pomimo tego prasa jęczała próbując go ruszyć. W końcu stwierdziłem, że to sprawa honoru i 'albo ja albo tłoczek'. Wspawałem jakąś dużą nakrętkę a w niej śruba 12mm z nakrętką pod spodem. Waliłem dłutem i ciężkim młotkiem w łeb śruby przez godzinę aż w końcu tłoczek puścił. Poniżej jego zdjęcie oraz zdjęcie wszystkich tłoczków od najbrzydszego do najładniejszego. Na 8 tłoczków 5 jest do wymiany.

Nigdy bym nie przypuszczał, że potrzebna mi będzie spawarka do wymiany uszczelniaczy w zaciskach.
DSCF3253.jpg
DSCF3254.jpg

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18021
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: kylon »

To jeden łobuz. Opis zrób w dziale J8 :wink:

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: Pyrka »

Zanurz następnym razem żelastwo w klasycznej coca-coli na noc (nie pepsi, cola nie light, zero itd). Puści bez spawania. I będzie rano bardzo ładnie wyglądać. Przećwiczyłem przy motocyklu jak jeszcze jeździłem. Nie żartuję.

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: LEX »

Znam ten numer z colą ale nie miałem na to czasu. Jutro muszę już wszystko składać. Poza tym nie piję coli w domu, więc nie mam.

Przy okazji się spytam czy ktoś zna jakiś zakład, który mi wypiaskuje zaciski. Preferowany prawy brzeg Wawy :-)

Awatar użytkownika
Michalkrk
Posty: 375
Rejestracja: 18 lut 2009, 19:55
Auto: byla kdj90
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: Michalkrk »

no prosze ja tez wlasnie przed chwila skonczylem u siebie wymiane uszczelniaczy bo jeden tloczek sie zapiekl :mrgreen: ,ja poradzilem sobie z tym w inny sposob ,oczywiscie jak w twoim przypadku nie chcial drgnac ,wiec wyciaglem klocki hamulcowe z zacisku i pompujac pozwolilem tloczka oprzec sie na tarczy oczywiscie wyszly tylko trzy :mrgreen: po zapaleniu silnika i mocnym nacisnieciu hampla wyszedl ostatni skubaniec 8) ,jednak hydraulika robi swoje i musi pojsc ;) ,ps wyczysc sobie dokladnie ten rant nad uszczelniaczem (ja u siebie papierem wodnym 800) i daj smar do tloczkow bo w tym miejscu zaczyna sie korozja tloczkow ,pozdr.

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: LEX »

Baaa... ja też tak robiłem w samochodzie, ale też. nie drgnął. Miałem klocek ścięty na klin, więc ten tłoczek już nie rusza się od dłuższego czasu..

Awatar użytkownika
Krzysztof
Posty: 329
Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: Krzysztof »

Gdzie można nabyć w normalnych cenach tloczki i reperaturki ?

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: LEX »

Uszczelniacze i gumy u Kylona. Polecam dlatego, że cena dobra. Jakieś 35zł na zacisk.

Tarcze kup byle gdzie, bo wszędzie cena ta sama, czyli FZJ80 chyba po 93r to koszt 190-195zł/szt (średnica 311mm grubość 32mm). Tarcze do starszych modeli (Fj80 i HDJ80 przed 93r, średnica chyba 295mm) chyba u Kylona najtaniej (koło 105zł/szt). Sprawdź jaką masz tarczę, bo ja nie pamiętam w tej chwili kiedy była zmiana w FZJ/HDJ na większe tarcze i klocki.

Ja swoje tarcze kupiłem w carix.pl bo miałem akurat po drodze, ale w japan cars też mają.

Klocki kupiłem od LC100, bo są większe od tych z LC80 i pasują bez przeróbek do zacisku i tarczy. Faktycznie powierzchnia jest większa o jakieś 25-30%. Jeśli masz samochód sprzed 93r, czyli mniejsze tarcze niż 311mm, to klocek też pasuje, ale musisz na szlifierce lekko zedrzeć metalowy 'podkład' od klocka. Po prostu dotyka on do środka tarczy (tam gdzie się mocuje do piasty. Po zeszlifowaniu metalu klocek pasuje jakby był do LC80. Ja swoje kupiłem w japan cars za jakieś 170zł. Firma Advics, czyli Aisin, czyli oryginał. Klocki typowe dla LC80 kosztują mniej, czyli jakieś 120zł. Na allegro też widziałem w ogóle za 60zł :-)

Tłoczki hamulcowe (ok.45,3mm x 28,8mm) kupuję w carix. Koszt około 60zł/szt.

To poda mi ktoś namiar na jakiś tani warsztacik, gdzie mi tłoczki wypiaskują czy nie? Prawa strona Wawy. Może jakaś Praga, Grochów, Rembertów, Otwock, Ząbki? TANIO :-)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8346
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: Rokfor32 »

Ten patent z wyjęciem klocków i użyciem systemu hamulcowego jest prawie niezawodny. Musiałeś słabo się starać :mrgreen:

Przy porządnym naciśnięciu (i działaniu wspomagania) ciśnienie w układzie przekracza 100 bar. Nie jest to może jakiś kosmos, ale bardzo ważne jest, żeby siła działała idealnie równomiernie (dlatemu często z prasą się nie udaje).

A, byłbym zapomniał - ten patent ma wadę - można urwać mocowania zacisku (jak oba tłoczki z jednej strony będą porządnie zapieczone) :mrgreen:

Tuco
Komisja Rewizyjna
Posty: 2165
Rejestracja: 18 gru 2008, 22:22
Auto: kdj95
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: Tuco »

lepiej wyszkiełkuj, mniej porowata powierzchnia będzie. Po prawej stronie niestety nie znam żadnego warsztatu piaskującego.

Awatar użytkownika
Krzysztof
Posty: 329
Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: Krzysztof »

Dzięki Lex za info. Moja hdj jest z 95 r.mam pytanko odnośnie zastosowania klocków z 100 do 80, te klocki siadają na przod i tył? Ja narazie musze zrobić tylko tył. A faktycznie w ''Wyprawie ''ceny ok. :wink: .

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: LEX »

tylko na przód.

Awatar użytkownika
Michalkrk
Posty: 375
Rejestracja: 18 lut 2009, 19:55
Auto: byla kdj90
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: Michalkrk »

co do tloczkow ham. ,w aso placilem 80zl szt po rabacie ktroy chetnie daja przy platnosci gotowka wiec polecam bo jednak co ori to ori :mrgreen:

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: Kames »

Pyrka pisze:Zanurz następnym razem żelastwo w klasycznej coca-coli na noc (nie pepsi, cola nie light, zero itd). Puści bez spawania. I będzie rano bardzo ładnie wyglądać. Przećwiczyłem przy motocyklu jak jeszcze jeździłem. Nie żartuję.
wiesz ze kurde moczyłem w orginał coli całą noc i ni cholera nie drgneło ,koledzy szydzili ze moze w pepsi he, dopiero spawara jak to Lex opisał dala rade

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: A to skurczybyk!!!

Post autor: LEX »

Czyli oryginał jest tani, ale jednak te niecałe 30zł różnicy przy 5 tłoczkach robi już jakąś sumkę za którą mogę sobie jakiegoś np. hi-lifta kupić. Poza tym może się okazać (bo najczęściej tak jest), że ten tańszy tłoczek to też będzie oryginał. Parę razy kupowałem jakąś tanią część i po rozpakowaniu okazało się, że to Denso, Aisin, Koyo, Mabuchi, Koito itd.

Tłoczki są tak proste do wykonania, że pewnie nikomu się nie chce i kupują hurtowo z fabryki robiącej 'oryginały'.

Wspomnę jeszcze, że ja nie mogłem zacisnąć mocno tłoczków na tarczy, bo przy mocnym naciśnięciu pedału z innego tłoczka już się lał płyn (pewnie o ten milimetr za dużo była zjechana tarcza). Niestety spawara i walenie młotkiem raz z lewej raz z prawej, żeby równo wychodził.

ODPOWIEDZ