Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: kylon »

To zależy ile kto ma wolnego czasu :?: Czy się chce tym zajmować :?: Czy ma narzędzia :?: Czy umie :?: Czy ma miejsce w garażu? I czy jego poświęcony na to czas jest nie opłacalny bo w tym czasie zarabia na naprawę plus o wiele więcej :wink:
Wymiana tych łożysk to najczęściej wykonywana przez nas czynność :mrgreen: .

No i czekamy Janku na Twój opis -Ty masz zupełnie inne rozwiązanie z tyłu. Masz dwa łożyska :mrgreen:

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: MaxLux »

W moim nowym moscie z tarczami tez jest zabawa z wyciagnieciem tego duzego podwojnego lozyska ...

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4424
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: Gałka »

Kylon, ja się na tym nie znam !, nie lubię smarów!, nie chcę ! i ze wszystkim bedę przyjeżdżał do Ciebie. Na mnie (i pewnie wielu podobnych leni ) możesz zawsze liczyć :)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: kylon »

Tak. W moście z tarczami hamulcowymi jest szerokie łożysko.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: fobos »

Zacznę od tego, że nie dlatego robię sam bo jestem maniak, tylko dlatego że do Kylona mam 200 km, a w pobliżu nie ma ( przynajmniej ja o takim nie wiem ) solidnego warsztatu w którym ktoś z sercem podszedłby do mojej Toyotki. Na razie w planach na wiosnę kopię kanał. 8) :mrgreen:

Ponieważ nie miałem informacji czy tarcza kotwiczna i dźwigienka ręcznego są dostępne, w jakim terminie i za ile, wziąłem się za renowację starych części.

Najpierw dźwigienka ręcznego. Wyglądała tak:
IMG_1409.jpg
(82,85 KiB) Pobrany 380 razy
IMG_1410.jpg
(79,86 KiB) Pobrany 380 razy
Musiałem rozwiercić i nagwintować otwór po śrubie którą zerwałem przy demontażu.
IMG_1412.jpg
(69,99 KiB) Pobrany 378 razy
IMG_1415.jpg
(53,55 KiB) Pobrany 378 razy
Trzeba było jeszcze uzupełnić brakującą stronę po której wyrwany był cały brzeg. Niestety obudowa dźwigienki jest zrobiona z jakiegoś stopu i raczej nie nadaje się do spawania. Dlatego nakrętkę przykleiłem na Poxipol. Ciekawe czy jest tak wytrzymały jak w reklamie :wink:

A tak dźwigienka wygląda po wyczyszczeniu i naprawie.
IMG_1418.jpg
(69,24 KiB) Pobrany 378 razy
IMG_1419.jpg
(45,27 KiB) Pobrany 378 razy
Uruchomiłem też amatorską piaskarkę. Nie nadaje się do wyczyszczenia tarczy kotwicznej ( czyściłem szczotką drucianą ), czy bębna, ale bardzo fajnie czyści sprężynki i drobne elementy.
IMG_1421.jpg
(55,26 KiB) Pobrany 379 razy
A tak wygląda teraz wszystko co siedzi w bębnie. Czekam na łożysko, pierścień i uszczelniacze.
IMG_1416.jpg
(91,46 KiB) Pobrany 376 razy
IMG_1417.jpg
(85,84 KiB) Pobrany 376 razy
Teraz będzie najśmieszniejsze. Jak wróciłem z warsztatu do domu, po całym dniu czyszczenia części dostałem mail od Rafała z Wyprawa4x4 że:

"Tarcza kotwiczna 47043-60070 (prawa, lewa nr 47044-60020) - 437 zł, rabat
10% - 2-3 dni oczekiwania.
Dźwigienka 47624-26020 (prawa, lewa nr 47625-26020) - 82 zł , j.w.
Sprężynka 90507-23006 - 12,81 zł / szt. , j.w.
Korpus 47628-26010 - 166 zł , j.w.
Kołek 90249-08075 - 5,71 zł , j.w.

Zazwyczaj oprócz tarczy niezbędne elementy.."

I większość pracy w pizdu bo kupię nową tarczę i dźwigienkę. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: kylon »

A tu masz jeszcze rozwiązanie na piaskowanie sprężynek itp.
http://www.wyprawa4x4.pl/info/zestaw_za ... 7-213.html

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: fobos »

kylon pisze:A tu masz jeszcze rozwiązanie na piaskowanie sprężynek itp.
http://www.wyprawa4x4.pl/info/zestaw_za ... 7-213.html
Trzeba było to wczoraj napisać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ale co tam, przynajmniej miałem zajęcie. Pewnie siedział bym w robocie, albo nudził się w domu :wink:

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4424
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: Gałka »

Jasne, tak byś tracił swój cenny czas na pracę a spożytkowałeś go bardzo owocnie :D
Pokaż tę maszynka domowej produkcji do piaskowania.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: fobos »

Maszynka nie jest domowej roboty tylko amatorska. Składa się z kompresora takiego małego ze zbiornikiem 24 l i pistoletu do piaskowania ( kupiłem z 50 zł, drugie tyle kosztowało 5 kg piasku :evil: ). Trochę kompresorek ma małą wydajność, ale małe elementy albo małe, a trudno dostępne powierzchnie idzie tym zestawem, przy dużej dozie cierpliwości zrobić.

A co tam, zrobiłem Ci Janku zdjęcie, tak to wygląda:
IMG_1423.jpg
(59,21 KiB) Pobrany 291 razy

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: fobos »

Części jak na razie nie przyszły, to stwierdziłem że sobie pobębnię :wink: :mrgreen:

Jakiś taki ten mój bęben był mocno pordzewiały:
IMG_1424.jpg
(84,78 KiB) Pobrany 290 razy
IMG_1425.jpg
(105,85 KiB) Pobrany 289 razy
A tak wygląda po czyszczeniu szczotką drucianą na wiertarkę ( swoją drogą fajne urządzenie do czyszczenia ).
IMG_1429.jpg
(112,6 KiB) Pobrany 288 razy
Tu już odtłuszczony, wyklejony taśmą tam gdzie trą szczęki i przygotowany do malowania podkładem.
IMG_1433.jpg
(67,5 KiB) Pobrany 288 razy
A tu już pomalowany podkładem SIK SPOT PRIMER ( cholera wie co to, taki mi doradzili w sklepie z lakierami samochodowymi ). O tyle fajny, że sprzedawany w aerozolu i szybko schnie.
IMG_1435.jpg
(90,21 KiB) Pobrany 289 razy
Żeby Toyotka nie kulała :wink: , to zrobiłem od razu oba bębny 8)
IMG_1437.jpg
(90,17 KiB) Pobrany 289 razy
Końcówce półosi też się dostało. To efekt dzisiejszej pracy. Jeszcze tylko muszę przetrzeć papierem ściernym na mokro i już mogę malować lakierem w kolorze czarnym ( 110 Lesonal 2k Topcoas Tinter P2 z utwardzaczem LES FAST ) A ....... i proszę bez żadnych skojarzeń, układ części jest przypadkowy :wink: :mrgreen:
IMG_1440.jpg
(64,17 KiB) Pobrany 288 razy
No dobra, teraz poważne pytania do Panów Inżynierów. Konkretnie chodzi mi o to czy:

1: do łożyska pakować jakiś smar ( jeśli tak to jaki ) ?
2: pierścień ustalający łożysko rozgrzać przed nabiciem ( jak mocno ) ?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: kylon »

- smaru niet. Tam powinno był łożysko kryte więc jednym słowem miałeś złe zamontowane :wink: (nie chciałem Cię dobijać :mrgreen: ).
- pierścień wystarczy rozgrzać w garnku z wodą. Tak mówi oryginalny manual. A ja chłopaków ganiam, że sobie ciągle herbatę robią na warsztacie :mrgreen: .

Awatar użytkownika
Kwiatec
Klubowicz
Posty: 4385
Rejestracja: 15 gru 2008, 10:49
Auto: TOYOTA Hilux
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: Kwiatec »

widzę że sam złapałeś się za naprawy :wink: pogratulować

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4424
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: Gałka »

dzięki z zdjęcie pistoletu.
Jeszcze jedno pytanie: czy farby którymi malowałeś bębny ( zwłaszcza ta w spreyu) są odporne na temperaturę? Sprawdź za jakiś czas.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: fobos »

Z Panem ze sklepu z lakierami jestem w bardzo dobrych układach ( to mój Klient :D ). Mówiłem że chcę pomalować bębny i on mi coś tam przygotował. Jutro jak będzie czas i pogoda ( nie mam komory lakierniczej to maluję na dworze ) pewnie polakieruję ( lakier dwuskładnikowy z utwardzaczem ( 100 ml lakier 50 ml utwardzacz ) wystarczy zmieszać i można malować pistoletem ).
Ale będą jaja. Jeszcze nigdy nie malowałem pistoletem. 3 tygodnie temu jak sobie kupiłem kompresor pobawiłem się pistoletem "malując" denaturatem po ścianie. Chciałem nauczyć się dobierać ciśnienie i ustawienia pistoletu by równomiernie rozprowadzać i nie robić zacieków. Niestety nic nie pamiętam bo nawaliłem się rozpylonym denaturatem :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jutro zobaczymy co z tego malowania wyjdzie. A najbliższy test odporności termicznej powłoki pewnie na Leśnym Patrolu 2 :D .

Awatar użytkownika
potrzeba
Posty: 591
Rejestracja: 05 paź 2007, 11:41
Auto: 80'tka by?a przefajna... co by tu teraz...
Yamaha Grizzly 700 EPS :-)
Kontakt:

Re: Sam naprawiam - łożyska tylnego mostu

Post autor: potrzeba »

"zuzamen do kupen"... szacun Fobos!!! zaimponowałeś mi :D
jak bedę pracował nad cierpliwością i wytrwałością moich dzieciaków to im ten wątek przeczytam kilka razy :idea:

ODPOWIEDZ