LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Moderator: luk4s7
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
A ja uważam że idziesz w życiu właściwą drogą. Brawo!
Nie ma lepszej drogi do zostania fachowym mechanikiem samochodowym niż nauka w praktyce, eksperymenty własnymi rękami, poznanie smaku sukcesu i porażki. Jeśli nawet wtopiłeś 30 czy 50 tysięcy złotych to nie ma najmniejszego znaczenia. Zarobisz w życiu te kwoty bez problemu wiele razy dzięki zdobytej wiedzy i doświadczeniu. Przy okazji przywracasz wiarę w młode pokolenie, że istnieją również osobniki które robią coś więcej niż granie w gry i oglądanie jutuba
Pozwolę sobie jeszcze na krótką osobistą dygresję. Moje początki w świecie IT wyglądały podobnie - siedziałem nocami grzebiąc w czym tylko dało radę. Instalując, odnistalowując, składając i rozmontowując. Wiele razy drobny błąd kosztował mnie sporo (na tamte realia i moje możliwości) kasy i mnóstwo czasu. Wtedy jednak mogłem sobie na to wszystko pozwolić i to był właściwy czas na naukę. Dziś to procentuje. I nawet nie chodzi o wiedzę, bo świat się świat zmienia i wiedza dezaktualizuje, ile rozumienie jak co działa i wyrobienie nawyku poszukiwania, zgłębiania, potrzeby rozumienia i eksperymentowania - po prostu ciągłego uczenia.
Nie ma lepszej drogi do zostania fachowym mechanikiem samochodowym niż nauka w praktyce, eksperymenty własnymi rękami, poznanie smaku sukcesu i porażki. Jeśli nawet wtopiłeś 30 czy 50 tysięcy złotych to nie ma najmniejszego znaczenia. Zarobisz w życiu te kwoty bez problemu wiele razy dzięki zdobytej wiedzy i doświadczeniu. Przy okazji przywracasz wiarę w młode pokolenie, że istnieją również osobniki które robią coś więcej niż granie w gry i oglądanie jutuba
Pozwolę sobie jeszcze na krótką osobistą dygresję. Moje początki w świecie IT wyglądały podobnie - siedziałem nocami grzebiąc w czym tylko dało radę. Instalując, odnistalowując, składając i rozmontowując. Wiele razy drobny błąd kosztował mnie sporo (na tamte realia i moje możliwości) kasy i mnóstwo czasu. Wtedy jednak mogłem sobie na to wszystko pozwolić i to był właściwy czas na naukę. Dziś to procentuje. I nawet nie chodzi o wiedzę, bo świat się świat zmienia i wiedza dezaktualizuje, ile rozumienie jak co działa i wyrobienie nawyku poszukiwania, zgłębiania, potrzeby rozumienia i eksperymentowania - po prostu ciągłego uczenia.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Dzieki za te slowa, to wiele dla mnie znaczy, bo jako tworcy na youtubie ciagle spotykamy sie z hejtem i myslalem, ze pod tym filmem tez bedzie wylew hejtu skierowany w moja strone, a jestem mile zaskoczony odbiorem naszej produkcji. A tak wyglada szczescie
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Bo należy napierać i robić swoje. Hejtują zazwyczaj nieudacznicy z zawiści. Za 30 lat będziesz się z tego śmiał a doświadczenie życiowe pozwoli Ci patrzeć na to z góry i tylko się uśmiechać.
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Brawo Jastrząb! Jesteś zuch!
Ja natomiast pozwolę sobie zacytować klasyka:
„Życie bez pasji to ch%#j a nie życie!”
Tak trzymaj i się nie poddawaj, bo wiadomo, fachowców w tym kraju jak na lekarstwo.
A kasa? Dzisiaj jest, jutro jej może nie być. A to co masz w głowie, w rękach i w sercu - tego nikt Ci nie zabierze.
Jestem na tak! Brawo Ty!
Ja natomiast pozwolę sobie zacytować klasyka:
„Życie bez pasji to ch%#j a nie życie!”
Tak trzymaj i się nie poddawaj, bo wiadomo, fachowców w tym kraju jak na lekarstwo.
A kasa? Dzisiaj jest, jutro jej może nie być. A to co masz w głowie, w rękach i w sercu - tego nikt Ci nie zabierze.
Jestem na tak! Brawo Ty!
LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Święte słowa Panie Dobrodzieju, święte słowa!Podpisuje się pod nimi obiema rękami.kylon pisze:Bo należy napierać i robić swoje. Hejtują zazwyczaj nieudacznicy z zawiści. Za 30 lat będziesz się z tego śmiał a doświadczenie życiowe pozwoli Ci patrzeć na to z góry i tylko się uśmiechać.
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Gratuluję!
Film też super
O.Radek lj73 2LT-II
Film też super
O.Radek lj73 2LT-II
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Gratsy, podziwiam samozaparcie w filmiku wspominałeś że miałeś moment żeby sprzedać to w diabły i kupić Suzukę- chyba to były ten czas kiedy ja na Twoim miejscu bym odpadł
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
dokończyć i korzystać -
co do filmiku - to odniosłem jakieś takie wrażenie ze faktycznie mocno cię zmęczyła ale tak jak z tą górką - teraz już będzie banan na twarzy
ale pamiętaj ze to nie patrol i wymaga więcej technicznej jazdy niż zasady noga w podłogę - szczególnie na twardym podłożu
co do filmiku - to odniosłem jakieś takie wrażenie ze faktycznie mocno cię zmęczyła ale tak jak z tą górką - teraz już będzie banan na twarzy
ale pamiętaj ze to nie patrol i wymaga więcej technicznej jazdy niż zasady noga w podłogę - szczególnie na twardym podłożu
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Pawle Gratuluję samozaparcia i odwagi.
Super, że masz w sobie ciekawość i chęć uczenia się. Nawet nie wiesz jaki to deficytowy towar. Dzięki temu nic Cię nie zaskoczy nawet w innych sprawach. Pielęgnuj to.
Co do Tośki, po Twojej historii widzę, że już dobrze się poznaliście. Po ogarnięciu wszystkiego będzie Ci wiernie służyła.
Działaj i nie poddawaj się.
Wysłane z mojego HTC U12+ przy użyciu Tapatalka
Super, że masz w sobie ciekawość i chęć uczenia się. Nawet nie wiesz jaki to deficytowy towar. Dzięki temu nic Cię nie zaskoczy nawet w innych sprawach. Pielęgnuj to.
Co do Tośki, po Twojej historii widzę, że już dobrze się poznaliście. Po ogarnięciu wszystkiego będzie Ci wiernie służyła.
Działaj i nie poddawaj się.
Wysłane z mojego HTC U12+ przy użyciu Tapatalka
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Złote a skromne.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Od kad zaczęła jezdzic zrobiliśmy juz prawie 2tys km bez problemów. No moze z małym, padla wiskoza, ale zalozylem nowa i trzyma temp elegancko. Blokada to jedna z lepszych inwestycji, toyotka stala sie naprawde dzielna i zaskakuje nawet mnie. Ostatnio mialem przyjemność wyciagac patrole z piasku, z silnikiem V8 od corvetty Pare fotke na dowod ze jezdzi i ma sie dobrze
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Jakiej wielkości są te koła? 33?
Przymierzam się właśnie do 33-ech, ale obawiam się, że przy tej ogromnej mocy podjazdy to będzie dramat.
Przymierzam się właśnie do 33-ech, ale obawiam się, że przy tej ogromnej mocy podjazdy to będzie dramat.
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Tak, ja mam 33x12,5 r15
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Moje swietne, profesjonalne, przespawane zawieszenie wkoncu sie zweryfikowalo... Takze nadszedl czas na spelnienie kolejnego marzenia, czyli montaz porzadnego zestawu. Udalo mi sie kupic obie oryginalne pochwy mostow, takze od razu zrobie tez kompleksowy remont przedniego mostu. Zeby zrobic raz a dobrze i zapomniec o temacie na lata
Powoli zbroje sie w zabaweczki
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
Powoli zbroje sie w zabaweczki
Wysłane z mojego LM-Q610.FGN przy użyciu Tapatalka
- Jastrząb
- Posty: 426
- Rejestracja: 09 lip 2017, 14:57
- Auto: Toyota LJ70,
silnik 2,4td --> 3.0 1kzt
rocznik 1987 - Kontakt:
Re: LJ70 - czarnulka znaleziona w namiocie...
Tylna pochwa dodatkowo przerobiona jest na hamulce tarczowe. Zaciski to Golf 4 ale z czego są tarcze? Kiedyś czytałem że do takiej konfiguracji przetacza się przednie tarcze z 70tki i wtedy pasują na tył. Ktoś ma doświadczenie? Nie ukrywam, że chętnie bym się przesiadł na tarczę, bo po moich świeżo remontowanych bębnach, już mało co zostało ze szczęk, nie wspominając o skuteczności ręcznego gdy się pojeździ po błotku...