Niepokojące dudnienie
Moderator: luk4s7
Re: Niepokojące dudnienie
Witam, obecnie przebieg to 125 tys i szum przy odpuszczaniu gazu z 2000 obrotów bardziej słychać. A dziś zrobiłem próbę: zaciągnąłem hamulec ręczny, przełożyłem automat na DRIVE, wcisnąłem do końca hamulec nożny, powoli dodałem gazu do 2 tys i puściłem i hałas pojawia się również!
Kolega odpiął obudowę filtra powietrza i hałas był bardzo , ale to bardzo wyraźny z rury zasilającej silnik w powietrze (turbine). Szum ewidentnie dochodzi z tej rury zasilającej silnik w powietrze. Kolega powiedział że to turbina, z drugiej strony ASO przy 40 tys twierdziło że turbinę wymieniali (nie do końca chce mi się w to wierzyć- ponieważ jak powiedziałem o tym w drugim ASO (przy 90 tys przebiegu) - to powiedzieli że oni nic w historii o tej wymianie nie widzą).
Czy ktoś ma jakiś pomysł? lub gdzie się udać ? Jestem z okolic Łodzi
Proponuje wszystkim przeprowadzenie takiej próby-bo z tego co mówili w ASO to nie pierwszy przypadek w tej nowej serii z 2014 (Ledowe światła dzienne)
A zaczęło się tak jak pisałem kiedyś- od prawie nowości do 30 tys km śmierdziało spaloną gumą znad prawego przedniego nadkola, potem przestało i zaczęło hałasować, i tak do dziś. Na wstecznym biegu ta sama sprawa, na NEUTRALU cisza.
Kolega odpiął obudowę filtra powietrza i hałas był bardzo , ale to bardzo wyraźny z rury zasilającej silnik w powietrze (turbine). Szum ewidentnie dochodzi z tej rury zasilającej silnik w powietrze. Kolega powiedział że to turbina, z drugiej strony ASO przy 40 tys twierdziło że turbinę wymieniali (nie do końca chce mi się w to wierzyć- ponieważ jak powiedziałem o tym w drugim ASO (przy 90 tys przebiegu) - to powiedzieli że oni nic w historii o tej wymianie nie widzą).
Czy ktoś ma jakiś pomysł? lub gdzie się udać ? Jestem z okolic Łodzi
Proponuje wszystkim przeprowadzenie takiej próby-bo z tego co mówili w ASO to nie pierwszy przypadek w tej nowej serii z 2014 (Ledowe światła dzienne)
A zaczęło się tak jak pisałem kiedyś- od prawie nowości do 30 tys km śmierdziało spaloną gumą znad prawego przedniego nadkola, potem przestało i zaczęło hałasować, i tak do dziś. Na wstecznym biegu ta sama sprawa, na NEUTRALU cisza.
Re: Niepokojące dudnienie
U mnie też śmierdziało w podobny sposób jak u Ciebie. "Przygoda z Toyotą" spowodowała ,że sprzedałem ją zanim dojechałem do 20 tysi km. Nie wiem jak temat wygląda u następnego użytkownika.landcrus pisze:Witam, obecnie przebieg to 125 tys i szum przy odpuszczaniu gazu z 2000 obrotów bardziej słychać. A dziś zrobiłem próbę: zaciągnąłem hamulec ręczny, przełożyłem automat na DRIVE, wcisnąłem do końca hamulec nożny, powoli dodałem gazu do 2 tys i puściłem i hałas pojawia się również!
Kolega odpiął obudowę filtra powietrza i hałas był bardzo , ale to bardzo wyraźny z rury zasilającej silnik w powietrze (turbine). Szum ewidentnie dochodzi z tej rury zasilającej silnik w powietrze. Kolega powiedział że to turbina, z drugiej strony ASO przy 40 tys twierdziło że turbinę wymieniali (nie do końca chce mi się w to wierzyć- ponieważ jak powiedziałem o tym w drugim ASO (przy 90 tys przebiegu) - to powiedzieli że oni nic w historii o tej wymianie nie widzą).
Czy ktoś ma jakiś pomysł? lub gdzie się udać ? Jestem z okolic Łodzi
Proponuje wszystkim przeprowadzenie takiej próby-bo z tego co mówili w ASO to nie pierwszy przypadek w tej nowej serii z 2014 (Ledowe światła dzienne)
A zaczęło się tak jak pisałem kiedyś- od prawie nowości do 30 tys km śmierdziało spaloną gumą znad prawego przedniego nadkola, potem przestało i zaczęło hałasować, i tak do dziś. Na wstecznym biegu ta sama sprawa, na NEUTRALU cisza.
Takiego problemu nie podejrzewałem. Myślałem ,że śmierdzi bo nowe i to zapach "dziewicy"
Re: Niepokojące dudnienie
Smród spalonej gumy to cykl wypalania dpf-u. Jeśli przerwiesz wyłączając silnik to będzie skutkowało zmniejszeniem żywotności DPF-u. Ale nie popadajmy od razu w załamanie:) Można o tym poczytać na ang forach. Smród da się wyczuć z okolicy tylnego prawego koła więc z okolic wydechu.
Co do próby o ktorej piszesz, to kiedyś ktoś na forum opisywał jak go podpisało do podobnych czynności, ale czasu już nie cofnie... Jakoś do tej pory LC nie jest wyposażony w procedury startowe ale kto bogatemu zabroni...
Co do próby o ktorej piszesz, to kiedyś ktoś na forum opisywał jak go podpisało do podobnych czynności, ale czasu już nie cofnie... Jakoś do tej pory LC nie jest wyposażony w procedury startowe ale kto bogatemu zabroni...
Re: Niepokojące dudnienie
Dokładnie jest to efekt wypalanie DPF. W Hilu mam tak samo tyle że nie szukam spalonej gumy
Niepokojące dudnienie
U mnie waliło (śmierdziało) na początku. Teraz faktycznie czasem taki dziwny gumowy zapach się pojawia ale raczej po dłuższej jeździe autostradowej.
- Zibi
- Posty: 659
- Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
- Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape - Kontakt:
Re: Niepokojące dudnienie
mam wrażenie, że wypalanie DPF raczej nie wiąże się z pracą skrzyni biegów i wybranym przełożeniem. Chyba jednak mówicie o dwóch różnych przyczynach.landcrus pisze:śmierdziało spaloną gumą znad prawego przedniego nadkola, potem przestało i zaczęło hałasować, i tak do dziś. Na wstecznym biegu ta sama sprawa, na NEUTRALU cisza.
Re: Niepokojące dudnienie
Moja przygoda z hałasem w LC 150 z 2014 obecnie :
Dla przypomnienia: do 30 tys coś śmierdziało (niektórzy twierdzą że to DPF-wg mnie nie)
-przestało śmierdzieć po tych 30 tys i zaczęło hałasować- delikatnie przyspieszamy i puszczamy gaz (można spróbować na zaciągniętym ręcznym)
-najlepiej zdjąć obudowę filtra powietrza, hałas wyraźnie wydobywa się z dolotu powietrza do silnika
wracając do tematu:
-przy około 30-40 zgłosiłem problem na gwarancji do Toyoty (AMX Rzgów) -wymienili przy 43 tys turbinę, nic nie pomogło hałasowało tak samo
-zgłosiłem przy 51 tys- powiedzieli że nawet w Warszawie mają podobne przypadki i nie wiedzą co z tym zrobić
-około 90 tys pojechałem do innego ASO (Zduńska Wola)-nie wiedzieli skąd hałas
-zgłosiłem przy 125 tys (ostatnio około czerwca 2019) do ASO Rzgów AMX
-powiedzieli że Warszawa ma problem z tym hałasem z rocznika 2014 i najlepiej wygłuszyć filtr powietrza!
-jak zdjęli sprężarkę powiedzieli że ma luz, ponieważ wolałem niezależnie sprawdzić zawiozłem do firmy która naprawia turbo
-firma ta stwierdziła że sprężarka jest w dobrym stanie i nic jej nie dolega, powiedzieli żeby sprawdzić otwieranie zaworu EGR
-ASO Rzgów podobno to zrobił (sprawdził i wyczyścił EGR)
-złożyli auto, hałas taki sam jak był, wygłuszenie nic nie dało
Hałas jest coraz łatwiej słyszalny , ale nie hałasuje jak auto zimne.
Dodatkowo ASo Rzgow "zapomniał" napełnić klimę (chyba spuszczali gaz jak odkręcali jakieś przewody , porócz tego po 3 tys pojawił się wyciek z chłodzenia-nie dokręcili jakiejś obejmy).
Jak ktoś ma jakiś pomysł co to może być-proszę o info. Dla mnie serwis i podejście Toyoty z Warszawy- poniżej krytyki (jak napisałem prośbę o pomoc to odpisali że oni nic nie stwierdzają-to było w 2016) Auto za 280 tys zł.
Dla przypomnienia: do 30 tys coś śmierdziało (niektórzy twierdzą że to DPF-wg mnie nie)
-przestało śmierdzieć po tych 30 tys i zaczęło hałasować- delikatnie przyspieszamy i puszczamy gaz (można spróbować na zaciągniętym ręcznym)
-najlepiej zdjąć obudowę filtra powietrza, hałas wyraźnie wydobywa się z dolotu powietrza do silnika
wracając do tematu:
-przy około 30-40 zgłosiłem problem na gwarancji do Toyoty (AMX Rzgów) -wymienili przy 43 tys turbinę, nic nie pomogło hałasowało tak samo
-zgłosiłem przy 51 tys- powiedzieli że nawet w Warszawie mają podobne przypadki i nie wiedzą co z tym zrobić
-około 90 tys pojechałem do innego ASO (Zduńska Wola)-nie wiedzieli skąd hałas
-zgłosiłem przy 125 tys (ostatnio około czerwca 2019) do ASO Rzgów AMX
-powiedzieli że Warszawa ma problem z tym hałasem z rocznika 2014 i najlepiej wygłuszyć filtr powietrza!
-jak zdjęli sprężarkę powiedzieli że ma luz, ponieważ wolałem niezależnie sprawdzić zawiozłem do firmy która naprawia turbo
-firma ta stwierdziła że sprężarka jest w dobrym stanie i nic jej nie dolega, powiedzieli żeby sprawdzić otwieranie zaworu EGR
-ASO Rzgów podobno to zrobił (sprawdził i wyczyścił EGR)
-złożyli auto, hałas taki sam jak był, wygłuszenie nic nie dało
Hałas jest coraz łatwiej słyszalny , ale nie hałasuje jak auto zimne.
Dodatkowo ASo Rzgow "zapomniał" napełnić klimę (chyba spuszczali gaz jak odkręcali jakieś przewody , porócz tego po 3 tys pojawił się wyciek z chłodzenia-nie dokręcili jakiejś obejmy).
Jak ktoś ma jakiś pomysł co to może być-proszę o info. Dla mnie serwis i podejście Toyoty z Warszawy- poniżej krytyki (jak napisałem prośbę o pomoc to odpisali że oni nic nie stwierdzają-to było w 2016) Auto za 280 tys zł.
Re: Niepokojące dudnienie
Czy modyfikowałeś w jakiś sposób auto (bagażnik dachowy, zderzak stalowy itp.) ?landcrus pisze:Moja przygoda z hałasem w LC 150 z 2014 obecnie :
Dla przypomnienia: do 30 tys coś śmierdziało (niektórzy twierdzą że to DPF-wg mnie nie)
-przestało śmierdzieć po tych 30 tys i zaczęło hałasować- delikatnie przyspieszamy i puszczamy gaz (można spróbować na zaciągniętym ręcznym)
-najlepiej zdjąć obudowę filtra powietrza, hałas wyraźnie wydobywa się z dolotu powietrza do silnika
wracając do tematu:
-przy około 30-40 zgłosiłem problem na gwarancji do Toyoty (AMX Rzgów) -wymienili przy 43 tys turbinę, nic nie pomogło hałasowało tak samo
-zgłosiłem przy 51 tys- powiedzieli że nawet w Warszawie mają podobne przypadki i nie wiedzą co z tym zrobić
-około 90 tys pojechałem do innego ASO (Zduńska Wola)-nie wiedzieli skąd hałas
-zgłosiłem przy 125 tys (ostatnio około czerwca 2019) do ASO Rzgów AMX
-powiedzieli że Warszawa ma problem z tym hałasem z rocznika 2014 i najlepiej wygłuszyć filtr powietrza!
-jak zdjęli sprężarkę powiedzieli że ma luz, ponieważ wolałem niezależnie sprawdzić zawiozłem do firmy która naprawia turbo
-firma ta stwierdziła że sprężarka jest w dobrym stanie i nic jej nie dolega, powiedzieli żeby sprawdzić otwieranie zaworu EGR
-ASO Rzgów podobno to zrobił (sprawdził i wyczyścił EGR)
-złożyli auto, hałas taki sam jak był, wygłuszenie nic nie dało
Hałas jest coraz łatwiej słyszalny , ale nie hałasuje jak auto zimne.
Dodatkowo ASo Rzgow "zapomniał" napełnić klimę (chyba spuszczali gaz jak odkręcali jakieś przewody , porócz tego po 3 tys pojawił się wyciek z chłodzenia-nie dokręcili jakiejś obejmy).
Jak ktoś ma jakiś pomysł co to może być-proszę o info. Dla mnie serwis i podejście Toyoty z Warszawy- poniżej krytyki (jak napisałem prośbę o pomoc to odpisali że oni nic nie stwierdzają-to było w 2016) Auto za 280 tys zł.
Re: Niepokojące dudnienie
Nic nie modyfikowałem, wszystko oryginalne. Teraz jeszcze zauważyłem że po ostatniej wizycie (poszukiwaniu hałasu) nie wkręcili 5 śrub łączących nadkole z błotnikiem....ASO Rzgów!
Skończy sie chyba tak że oddam do prywatnego mechanika i będzie szukał.
Skończy sie chyba tak że oddam do prywatnego mechanika i będzie szukał.
Niepokojące dudnienie
Czytam Twoje posty i coś często narzekasz na AMX. Nie przyszło Ci do głowy że to może być związane z Twoimi problemami?landcrus pisze:....ASO Rzgów!
W Łodzi masz ASO na Brzezińskiej. Osobiście omijam Rzgów szerokim łukiem po doświadczeniach własnych (choć to już było z 8-10 lat temu) oraz historiach które słyszę wciąż od różnych ludzi. Kolega pracuje w firmie gdzie od lat mają flotę Toyot. Może serwisować w każdym ASO w Polsce i mieć gdzieś czy i co robią. Ale należy do tych uczciwych i dbających jak o swoje. Wręcz nie mogłem uwierzyć w historie które opowiadał o Rzgowie. Brzmią jednak zupełnie podobnie do Twoich...
Dodam że od paru już lat jeździ na Brzezińską i jest zadowolony. Wszystkie rodzinne Toyoty serwisujemy właśnie na Brzezińskiej i również pełen sukces. A ja jestem skrupulatny, bywam upierdliwy ale płacę własnymi pieniędzmi zarobionymi własnymi rękami więc szanuję je.
Także polecam tę drogę.
Re: Niepokojące dudnienie
Nareszcie udało się ustalić przyczynę. Oczywiście nie w ASO a w prywatnym warsztacie.
Przy około 160 tys pojawiła się informacja o pełnym filtrze DPF.
Po demontażu okazało się że EGR "stoi" otwarty, kolektor i inne elementy bardzo brudne.
EGR nowy, reszta myjka. Auto przestało hałasować. (dla przypomnienia hałas zaczął się przy przebiegu 30 tys, ASO wymieniło turbinę itd).
rocznik auta 2014
Przy około 160 tys pojawiła się informacja o pełnym filtrze DPF.
Po demontażu okazało się że EGR "stoi" otwarty, kolektor i inne elementy bardzo brudne.
EGR nowy, reszta myjka. Auto przestało hałasować. (dla przypomnienia hałas zaczął się przy przebiegu 30 tys, ASO wymieniło turbinę itd).
rocznik auta 2014