Korozja ramy

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18003
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: kylon »

Nie jest spawana bo jest to element montażowy haka.

Rolin
Posty: 377
Rejestracja: 25 lis 2017, 09:27
Auto: J95 1KD-FTV
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: Rolin »

Też tak myślałem, jednak rdza ma moc

Awatar użytkownika
Ptasiek
Posty: 41
Rejestracja: 14 lip 2016, 08:52
Auto: KZJ95L
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: Ptasiek »

Woow widzę ze nieźle idzie praca z ta ramą.
Przyznam, że to jest najgorsze co mozna spotkac gdy się jezdzi setkami km ogladać potencjalne wozy, ktore nie mają juz ramy i podlogi a sprzedawca zachwalał pod niebiosa.
Twierdzą że tylko powierzchowna a ja dziury na wylot, platy odpadajacej zgnilizny lub ramę wypełnioną błotem widzę.
Jakis matrix czy dzień świra?
Przyznam że zacząlem moją włoszke pielegnowac tymi recomendowanymi tutaj farbami Inter... i sa naprawde git.
Niektorych częsci ciała nie moge domyć juz kilka dni :)
Zastanawiam sie czy jest sens pózniej jeszcze opryskac ramę i podloge jakims "żywym" konserwantem?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8289
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: Rokfor32 »

Nie.

Poprawnie nałożona powłoka nie potrzebuje - a jeżeli się gdzieś niepoprawnie nałożyło - to po paru latach ruda pokazuje gdzie - i należy punktowo dołożyć. Jak załadujesz to glutem - to potem żadna farba na tym nie siądzie, a korozon pod glutem też całkiem dobrze penetruje.

Awatar użytkownika
Ptasiek
Posty: 41
Rejestracja: 14 lip 2016, 08:52
Auto: KZJ95L
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: Ptasiek »

Rokfor32 pisze:Nie.

Poprawnie nałożona powłoka nie potrzebuje - a jeżeli się gdzieś niepoprawnie nałożyło - to po paru latach ruda pokazuje gdzie - i należy punktowo dołożyć. Jak załadujesz to glutem - to potem żadna farba na tym nie siądzie, a korozon pod glutem też całkiem dobrze penetruje.
Tak tez wlasnie uczynię.
Widzialem takie kwiatki co to rosną pod bitumiczną warstwą.
By podnieść budę jednak sie muszę przekonać aby na koniec wżdy wewnątrz hojnie woskiem i olejem pełzającym zapaćkać.
Na parę lat spokojnosci.
Czasem myślę (żadko ale sie zdarza:) ) że nie ma sensu przedobrzać bo i u nas dopadnie zaraza antydieslowska i pseudo-eco, wówczas posiadanie 40 letniego klekota bedzie brzemieniem klątwy greenpeace zkażone.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18003
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: kylon »

Wrzucam tu jako ciekawostkę ale temat związany z ramami. Poniżej są zdjęcia oryginalnej ramy dobrze umytej z HZJ74 który przyjechał z Japonii. Samochód jest z 2000 roku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I dla porównania bliźniacze auto z tego samego rocznika z Holandii.

Obrazek

Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3385
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: luk4s7 »

Jakie wnioski z tego?
W Japonii nie solą? Lepiej zabezpieczyli ramę fabrycznie? Auto nie jeździło zimą? Było dodatkowo zapsiukane przy nowości?

Myślę że to pytania które się same cisną do głowy. Skąd ta różnica?

stachu_l
Posty: 416
Rejestracja: 08 sie 2017, 15:54
Auto: KDJ120 AT
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: stachu_l »

Całkiem prawdopodobna odpowiedź - nie solą bo nie ma zimy.
To stwierdzenie jest prawdziwe dla południowej części Japonii, szczególnie tej niższej na wybrzeżu.
Klimatycznie to podobnie jak auto z USA - jest różnica Floryda i Maine (w USA jest jeszcze sucha Arizona, Japonia raczej mokra)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8289
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: Rokfor32 »

Auta z rynku japońskiego używane w GB już tak nie wyglądają :wink: Acz - bardzo wiele zależy, od konkretnej lokacji (w Japonii też). Na wybrzeżu działa solanka morska - i nie ma zmiłuj.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18003
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: kylon »

Dodam tylko że to czwarty japończyk na serwisie i wszystkie miały taką ramę. A i klasyki stamtąd cieszą się sporym powodzeniem i pięknymi stanami.

jezus
Posty: 1805
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: jezus »

Holenderski użytkowany według przeznaczenia, więc czasami goowno ... tfuuu obornik się rozlał. :-)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8289
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: Rokfor32 »

Ja natomiast miałem do czynienia już z kilkoma egzemplarzami JDM, ściągniętymi z UK. I już tak ładnie nie wyglądały - acz rzeczywiście lepiej, niż porównywalne sztuki z ryków EU.

Awatar użytkownika
Ptasiek
Posty: 41
Rejestracja: 14 lip 2016, 08:52
Auto: KZJ95L
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: Ptasiek »

Powiem krótko co sie z autopsji dowiedzialem.
Malowanie epoksydami, poliuretanami i innymi ami w pomieszczeniu bez nalezytej wentylacji to nie jest dobry pomysł.
International robi bardzo dobre farby ale wali w czache.
Lepiej latem.
Wyczyściłem rame po uniesieniu kabiny o ok 15cm, nastepnie podkład epoksy i 2x poliuretan, potem na zakonczenie gravix 660.
Podobnie spód karoserii i zaślepilem kilka otworow gdzie sika bloto i woda do srodka z nadkoli.
W środek ramy preparat do profili i olej kroczący i bitumen spray gdzie popadnie.
Nie mogłem sie powstrzymac bo taka ładniutka włoszka zasługuje na pieszczoty :)
Wesołych Swiat

Walentinas
Posty: 33
Rejestracja: 29 mar 2017, 20:41
Auto: KZJ95L

Re: Korozja ramy

Post autor: Walentinas »

Odnośnie pozbywania się rdzy mam nie zbyt duże doświadczenie, jednak zauważyłem, że piaskowanie głęboko skorodowanych metali żelaznych wcale nie jest łatwe, i bardzo prawdopodobne jest zostawanie małych ognisk korozji we wgłębieniach. Ja po piaskowaniu potraktowałem inter epoksydem. Maglując temat natrafiłem na preparat https://www.motorverksted.no/produkter/strip-all/#%20i film z yt https://www.youtube.com/watch?v=ZRMvZYJ0imA . Czym to jest? Nie wiem. Jedyne co udało się wyczytać, że to środek alkaliczny. Mam ochotę to przetestować na małych elementach, bo wypełnienie wanny co by tam można ramę zanurzyć można było, kosztować będzie parę... tysiaków. Produkt norweski, na stronie można cennik znaleźć. Są tutaj zakłady co za ok 10 000 kr całe karoserie takim środkiem czyszczą / info z forum, należy podchodzić z rezerwą/.

Rolin
Posty: 377
Rejestracja: 25 lis 2017, 09:27
Auto: J95 1KD-FTV
Kontakt:

Re: Korozja ramy

Post autor: Rolin »

kylon pisze:Składowe dotarły.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
kolego Kylon, pamiętasz może kąt między skosem ramy a tylną prostą częścią? Z pewnymi cięciami się pospieszyłem i nie mogę złapać pewnego pomiaru. Wychodzi mi od 6 do 7,5 stopnia a to trochę za duża różnica.

ODPOWIEDZ