Jakie akumulatory???
Moderator: luk4s7
Re: Jakie akumulatory???
Uprzejmie "donoszę" że Yuasa PRO 030+031 pasują do mojego Hila. Lewe mocowanie tylko troszkę należało podgiąć, poza tym nie było problemów.
Polecam
Polecam
Re: Jakie akumulatory???
Ja dzisiaj założyłem Boscha S4008, wymiarami pasuje idealnie, trochę tylko odległość między kątownikami górnego mocowania jest za duża.
Co do parametrów to oryginalny akumulator miał 66Ah 582A, Bosch ma 74Ah 680A.
Teraz tylko czekać jak długo wytrzyma (oryginał miałem 6 lat:)
Co do parametrów to oryginalny akumulator miał 66Ah 582A, Bosch ma 74Ah 680A.
Teraz tylko czekać jak długo wytrzyma (oryginał miałem 6 lat:)
- globo
- Posty: 173
- Rejestracja: 10 lut 2009, 00:26
- Auto: Hilux 2,5 D4D 2011 & Yamaha XT660Z Tenere 2009
Re: Jakie akumulatory???
A ja mam inne pytanie w temacie
Wcześniej miałem Hiluxa 2007 i miał 2 aku.
Teraz kupilem 2011 i ma jeden aku.
Czy teraz tak montują? Czy jakas kombinacja byla?
pozdrawiam
globo
Wcześniej miałem Hiluxa 2007 i miał 2 aku.
Teraz kupilem 2011 i ma jeden aku.
Czy teraz tak montują? Czy jakas kombinacja byla?
pozdrawiam
globo
Re: Jakie akumulatory???
Globo chyba od zawsze szly dwie wersje hila
"skandynawska" czyli wzomocniona elektryka i normal, przynajmniej mi tak kiedys objawiano temat.
"skandynawska" czyli wzomocniona elektryka i normal, przynajmniej mi tak kiedys objawiano temat.
Re: Jakie akumulatory???
Teraz tak jest. Też się zdziwiłem jak mnie odwiedził kolega nowym hilem, 2012 DLX potwierdzam ma tylko jeden aku
Re: Jakie akumulatory???
no bo po 2009 roku TMP załatwiło w TEU przeniesienie Polski do strefy klimatu umiarkowanego.Norick pisze:Teraz tak jest. Też się zdziwiłem jak mnie odwiedził kolega nowym hilem, 2012 DLX potwierdzam ma tylko jeden aku
Do 2009 ta granica biegła zgodnie z linią Odry i Tatr , teraz przesunęli ją na północny wschód i nowe Toyki 4x4 na nasz kraj już się na specyfikację "arktyczną" nie łapią ...
Re: Jakie akumulatory???
Mój Hil z 2012 jest w specyfikacji Ukraina/Rosja i też ma tylko 1 akumulator.Kwieczor pisze:no bo po 2009 roku TMP załatwiło w TEU przeniesienie Polski do strefy klimatu umiarkowanego.Norick pisze:Teraz tak jest. Też się zdziwiłem jak mnie odwiedził kolega nowym hilem, 2012 DLX potwierdzam ma tylko jeden aku
Do 2009 ta granica biegła zgodnie z linią Odry i Tatr , teraz przesunęli ją na północny wschód i nowe Toyki 4x4 na nasz kraj już się na specyfikację "arktyczną" nie łapią ...
Re: Jakie akumulatory???
no to już nie wiem, o co kaman - kiedyś był właśnie podział klimatyczny i dlatego były różne wersje,
może ocieplenie klimatu jest już tak duże, że stwierdzili, iż nie potrzeba ?
może ocieplenie klimatu jest już tak duże, że stwierdzili, iż nie potrzeba ?
Re: Jakie akumulatory???
ksiegowi wyliczyli pewnie nowy profil uzytkowniaka hila
, ktorego bardziej teraz obchodzi czip 827, ledowe lusterko i cieklokrystaliczna skrytka na parasol
niz nizawodnosc, bo przezciez lawety stoja wszedzie w miescie a teczke mozna do tramwaju jakos zmiescic
, ktorego bardziej teraz obchodzi czip 827, ledowe lusterko i cieklokrystaliczna skrytka na parasol
niz nizawodnosc, bo przezciez lawety stoja wszedzie w miescie a teczke mozna do tramwaju jakos zmiescic
Re: Jakie akumulatory???
To oczywiście oszczędnościowy argument. Specyfikacja obejmuje również ten PWR czyli układ zwiększający obroty sinika pomagający się szybciej rozgrzać, zabezpieczenie drzwi do pierwszych przetłoczeń a nie tylko progów, i coś tam jeszcze ale nie pamiętam. Kwestia akumulatora jest sprawą prostą, jeden większy powinien wystarczyć ( tylko jak trwały? ) a na super arktyczne warunki zawsze jest gdzie dołożyć drugi. Można zapytać TMP na ryjbooku jak to wygląda od strony technicznej
Odpowiadają
Odpowiadają
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 02 lis 2013, 13:55
- Auto: HI-taczka-LUX 2.5 (2008)
- Kontakt:
Re: Jakie akumulatory???
Może ktoś kiedyś będzie szukał jakie akumulatory do hilux'a 2005+ to pragnę poinformować, że IDEALNIE pasuje BOSCH S4 74Ah (mowa o wersji z dwoma akumulatorami).
Akumulator "zwykły", typowy (wszelkie 1.9TDi właśnie na takich pracują), więc niskie ryzyko, że leżakował latami w magazynach. Łatwo rozkodować datę produkcji a cena NIŻSZA niż "rodzimego" producenta.
Pozdrawiam!
Akumulator "zwykły", typowy (wszelkie 1.9TDi właśnie na takich pracują), więc niskie ryzyko, że leżakował latami w magazynach. Łatwo rozkodować datę produkcji a cena NIŻSZA niż "rodzimego" producenta.
Pozdrawiam!
Re: Jakie akumulatory???
Kolejna wymiana akumulatorów - tym razem pięknie wpasowała się parka
VARTA E11 + E12
VARTA E11 + E12
-
- Posty: 537
- Rejestracja: 09 paź 2017, 10:38
- Auto: był Hillux 2007, był LJ 70 1989, aktualnie LJ 70 z 1986
- Kontakt:
Re: Jakie akumulatory???
A u mnie nadal pracują oryginały z 2007 roku ....
Re: Jakie akumulatory???
Znam takie przypadki z bliskiego otoczenia - i nieustannie zazdroszczę
Re: Jakie akumulatory???
O aku trzeba zadbać i można im/mu swoimi działaniami znacząco wydłużyć lub skrócić żywotność.
Najbardziej oczywistym jest sprawdzenie ładowania choć to nie zawsze jest gwarancja sprawności alternatora. U mnie prąd ładowania był prawidłowy, ale z alternatorem i tak nie było dobrze. Jakby nie miał pełnej wydajności bo co jakiś czas aku było znacząco niedoładowane. Po wymianie alternatora (jak już w końcu wyciągnął nogi przy pożyczaniu prądu), problem nigdy więcej się nie pojawił.
Następnie sprawdzić porządek w instalacji i brak drenujących je po cichu przydasiek. Czasem jakiś alarm albo radio potrafią pobierać więcej prądu niż powinny. Warto ocenić ile "ucieka" jak auto stoi zamknięte.
Sprawdziłbym również czy sprawne są połączenia, klemy itd. Wyczyścić, przesmarować kontaktem. To nigdy nie zaszkodzi.
No a jak wszystko powyżej jest OK, to proponuję doładowywać akumulator(-y) co jakiś czas stacjonarną, inteligentną ładowarką. Szczególnie jak jeżdżone na krótszych trasach, alternator może nie dawać rady wystarczająco uzupełnić energii. Szczególnie podczas mrozów niedoładowany akumulator gwałtownie traci swoją pojemność (jak każdy, nawet naładowany aku w niskich temp.)
No i na koniec jak już wymieniać to na coś dobrej klasy z zaufanego źródła. Leżaki marketowe mogą już być "osłabione" przy zakupie (długim leżeniem, samorozładowaniem itd.)
Nie ma w tym co napisałem nic odkrywczego. Stosuję te metody do wszystkich aut. W Avensise jeździ do dziś Bosch Silver S4 kupiony ~10 lat temu. W KZJ95 jeździ od ponad 5 lat taki sam aku (choć odpowiednio większy) i to solo, choć fabrycznie powinny być 2 - no i nic. Pali nawet przy -30 bez zająknięcia. Te 5 lat to nie jest żaden wyczyn, jednak fakt że jest solo już chyba daje jakiś obraz żywotności.
Najbardziej oczywistym jest sprawdzenie ładowania choć to nie zawsze jest gwarancja sprawności alternatora. U mnie prąd ładowania był prawidłowy, ale z alternatorem i tak nie było dobrze. Jakby nie miał pełnej wydajności bo co jakiś czas aku było znacząco niedoładowane. Po wymianie alternatora (jak już w końcu wyciągnął nogi przy pożyczaniu prądu), problem nigdy więcej się nie pojawił.
Następnie sprawdzić porządek w instalacji i brak drenujących je po cichu przydasiek. Czasem jakiś alarm albo radio potrafią pobierać więcej prądu niż powinny. Warto ocenić ile "ucieka" jak auto stoi zamknięte.
Sprawdziłbym również czy sprawne są połączenia, klemy itd. Wyczyścić, przesmarować kontaktem. To nigdy nie zaszkodzi.
No a jak wszystko powyżej jest OK, to proponuję doładowywać akumulator(-y) co jakiś czas stacjonarną, inteligentną ładowarką. Szczególnie jak jeżdżone na krótszych trasach, alternator może nie dawać rady wystarczająco uzupełnić energii. Szczególnie podczas mrozów niedoładowany akumulator gwałtownie traci swoją pojemność (jak każdy, nawet naładowany aku w niskich temp.)
No i na koniec jak już wymieniać to na coś dobrej klasy z zaufanego źródła. Leżaki marketowe mogą już być "osłabione" przy zakupie (długim leżeniem, samorozładowaniem itd.)
Nie ma w tym co napisałem nic odkrywczego. Stosuję te metody do wszystkich aut. W Avensise jeździ do dziś Bosch Silver S4 kupiony ~10 lat temu. W KZJ95 jeździ od ponad 5 lat taki sam aku (choć odpowiednio większy) i to solo, choć fabrycznie powinny być 2 - no i nic. Pali nawet przy -30 bez zająknięcia. Te 5 lat to nie jest żaden wyczyn, jednak fakt że jest solo już chyba daje jakiś obraz żywotności.