Korozja ramy
Moderator: luk4s7
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Korozja ramy
Znajomy cynkował rame w profesjonalnym zakładzie. Po 3-4 latach ruda wyszła że aż strach- ale od środka, tam gdzie ocynk nie dotarł.
Re: Korozja ramy
No właśnie.
Re: Korozja ramy
Temat ocynkowania mamy wyjasniony.
Co z profilami zamknietymi jak podluznice ramy i np poprzeczki? Jak to w srodku wypiaskowac? Robicie jakies otwory technologiczne a potem zaspawac? Moze piaskarki maja jakies elastyczne przedluzki, koncowki?
Tak podpytuje bo w przyszlym roku planuje w mojej lj73 zdjac bude i wypiaskowac rame
Co z profilami zamknietymi jak podluznice ramy i np poprzeczki? Jak to w srodku wypiaskowac? Robicie jakies otwory technologiczne a potem zaspawac? Moze piaskarki maja jakies elastyczne przedluzki, koncowki?
Tak podpytuje bo w przyszlym roku planuje w mojej lj73 zdjac bude i wypiaskowac rame
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Korozja ramy
Cynkowanie ogniowe (zanurzeniowe) to tez spore ryzyko pokrzywienia ramy.
Chyba że mowa o cynkowaniu natryskowym (łukowym, inaczej metalizacja naytryskowa). Fajna technologia - ale w takim przypadku bym nie natryskiwał cynkiem, a aluminium. Łatwiejsze w późniejszym nakładaniu powłok lakierniczych.
Chyba że mowa o cynkowaniu natryskowym (łukowym, inaczej metalizacja naytryskowa). Fajna technologia - ale w takim przypadku bym nie natryskiwał cynkiem, a aluminium. Łatwiejsze w późniejszym nakładaniu powłok lakierniczych.
- slawekw321
- Posty: 89
- Rejestracja: 24 lip 2011, 19:50
- Auto: KZJ90 by?, potem przerwa na Samurai'a, a teraz pora na LJ 70 :)
- Kontakt:
Re: Korozja ramy
Cynkowanie ogniowe było by super gdyby nie jeden podstawowy fakt:
- nie da się takiej ramy odpowiednio wytrawić w środku
reszta czyli ewentualne pokrzywienie ramy przez Zn jest nie groźna tylko 430 do 460 C
technologia malowania nie jest droższa tylko bardziej wymagająca
wypiaskowanie w środku jest możliwe jednak większość zakładów nie posiada tak małych dysz 360
i niestety jest baaardzo czasochłonne
na dzień dzisiejszy najtańsze i chyba najprostsze jest mycie wodą ale do tego też trzeba sprzęt który wytworzy min 500 MPa czyli zwykły Karcher z Castoramy odpada
- nie da się takiej ramy odpowiednio wytrawić w środku
reszta czyli ewentualne pokrzywienie ramy przez Zn jest nie groźna tylko 430 do 460 C
technologia malowania nie jest droższa tylko bardziej wymagająca
wypiaskowanie w środku jest możliwe jednak większość zakładów nie posiada tak małych dysz 360
i niestety jest baaardzo czasochłonne
na dzień dzisiejszy najtańsze i chyba najprostsze jest mycie wodą ale do tego też trzeba sprzęt który wytworzy min 500 MPa czyli zwykły Karcher z Castoramy odpada
Re: Korozja ramy
Na razie mały przestój w oczekiwaniu na części z gięcia ale powoli coś się dzieje.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Korozja ramy
a tak podpinając się pod temat - czy gdzieś bywają dostępne ramy po remontach lub zdrowe faktycznie - żeby sobie można było zakupić jako częśc zamienną ?? Głupie pytanie co ?
Re: Korozja ramy
Na ramie masz numery. Kupując ramę kupujesz papiery + OC. Nie wiem czy możesz iść do urzędu komunikacji i powiedzieć, że zmieniły ci się numery pojazdu. Temat był omawiany na forum poszukaj.satyrbb pisze:a tak podpinając się pod temat - czy gdzieś bywają dostępne ramy po remontach lub zdrowe faktycznie - żeby sobie można było zakupić jako częśc zamienną ?? Głupie pytanie co ?
Re: Korozja ramy
Na dzień dzisiejszy nie ma opcji wymiany ramy. System tego nie przewiduje.
Temat drążony z końcówki zeszłego roku gdzie potrzebowaliśmy kupić nową ramę do krótkiej J12.
Temat drążony z końcówki zeszłego roku gdzie potrzebowaliśmy kupić nową ramę do krótkiej J12.
Re: Korozja ramy
Składowe dotarły.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Korozja ramy
Dzięki. Sorry za powielanie ale staram się czytać ale ilość materiału mnie przytłacza i wszystkiego nie ogarnąłem jeszcze. Zasadniczo otrzymałem odpowiedź.zombi pisze:Na ramie masz numery. Kupując ramę kupujesz papiery + OC. Nie wiem czy możesz iść do urzędu komunikacji i powiedzieć, że zmieniły ci się numery pojazdu. Temat był omawiany na forum poszukaj.satyrbb pisze:a tak podpinając się pod temat - czy gdzieś bywają dostępne ramy po remontach lub zdrowe faktycznie - żeby sobie można było zakupić jako częśc zamienną ?? Głupie pytanie co ?
Re: Korozja ramy
Powoli zmierza ku końcowi. Jeszcze tylko czekamy na jeden wspornik budy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Korozja ramy
No i tak jak wspomniałem rama to nie koniec niespodzianek. Po zdjęciu zbiornika paliwa też zazwyczaj jest degrengolada. Tu widać skorodowany smok oraz czujnik poziomu paliwa. Do tego pourywały się taśmy montażowe i większość śrub.
I ciąg dalszy ramologii stosowanej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
I ciąg dalszy ramologii stosowanej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Korozja ramy
W sumie gdyby zbudować nową ramę lub kilka taśmowo i nabijać numery ze starej, to sprawa prawie nie do wykrycia. Dla świętego spokoju sprzedawać bez numerów jako.....stalowa grzęda dla kur, a o numery nowy właściciel lub jego mechanik się zatroszczy. Jako laik myślę że prościej i bezpieczniej dla ramy budować ją z całych elementów niż łatać po kawałku. Jak wygląda sprawa ram w Stanach. Co chwila widać w ichnich programach że budują coś z rurek czy profili, wkładają napęd i wio na drogę. Homologacja za każdym razem nowego wynalazku.. ?
Re: Korozja ramy
Tu akurat nie ma problemu bo wszystko jest na zakładkę i nie ma jednej linii odcięcia. Ale w Stanach faktycznie rama w wielu dziwacznych projektach to dwa płaskie profile zamknięte.