Wpadający pedał sprzegła

Moderator: luk4s7

Juras131
Posty: 17
Rejestracja: 05 kwie 2014, 15:42

Wpadający pedał sprzegła

Post autor: Juras131 »

Witam. W moim LC J95 2002r od paru dni borykam się raz na jakiś czas z nieodbijającym do końca pedałem sprzęgła a czasem odczas jazdy potrafi go lekko wciągnąć samemu . Płyn w zbiorniczku Max , Sprężyna na pedale bez żadnych oznak uszkodzenia, wysprzęlglik i pompa pod zbiornikiem nie mają oznak "pocenia" czy jakiś mokrych plam, sprzegło po za tym działa poprawnie, kompletne docisk tarcza itd, ma 2 lata i ok 30 tys km marka AISIN . Dla pewności odpowietrzyłem sprzęgło pare razy, chcę pojeździć jeszcze trochę aczkolwiek myślę że to nie pomoże. Moje przypuszczenia wołają że to pompa ale może też być wysprzęglik, z tąd moje pytanie bo znalazlem tu tylko temat ale od Hiluxa i nie był rozwiazany... może ktoś się z tym spotkał? Zna problem?

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: Mirekk »

Pociesza mnie, że nie tylko ja mam problem z odpowiedziami na pytania. Nic tak nie cieszy jak kłopoty rodaka. :)
Więc żeby ulepszyć życie innym, podniosę tę złotą łopatę i odpiszę na post sprzed 2 lat
W moim przypadku objaw nieodbijającego, zasysającego się pedału był spowodowany awarią pompy. Dawno niedomagała, bo generalnie sprzęgło z jakimiś tam dolegliwościami pracuje od chwili zakupu samochodu. Ale myślałem, że po prostu sprzegło się kończy i trzeba jeździć aż się skończy.
U mnie pompa była "drutowana". Ale tak ładnie, że póki nie rozbierzesz, to nie zauważysz. Tu szacunek dla druciarza. Po jej demontażu okazało się, że musiała już jakiś czas temu ciec. Pod zbiorniczek był podłożony kawałek trytki, a pod samą pompą do nadkola było poprzyklejane błoto. Zaczynało się pod pompą w miejscu, gdzie płyn z niej mógł kapać. Trochę wyżej już błota nie było. Trytka załatwiła wyciek, problem zniknął. Co z oczu to z serca.
Po wymianie pompy i płynu w układzie sprzęgło nabrało drugiej młodości.
I taka moja uwaga. Drutowanie pompy jest o tyle głupie, że jej nieprawidłowe działanie wpływa na pracę całego sprzęgła. Niedostateczne ciśnienie przy wysprzęglaniu powoduje szybsze zużywanie wszystkich jego elementów. Czyli cały układ dostaje w dupę - codziennie, na każdych światłach. Więc drutując, użytkownik prosi się o drogie kłopoty. A wystarczyło wydać równowartość 500 km jazdy w paliwie i godzinkę ćwiczeń korekcyjnych (przysiady, skłony, czołganie, brzuszki itp...) Pół biedy jak te kłopoty pozwolą przejechać jeszcze trochę wertepów i błota. Gorzej jak auto stanie w miejscu, że już trudno o bardziej "w pizdu". U mnie akurat w takim miejscu zaczął niedomagać pedał sprzęgła

Przy okazji, gdyby ktoś z doświadczonych kolegów był tak miły i poradził, czy kupować "na wszelki wypadek" wysprzęglik, czy nie obawiać się i czekac następnych objawów niedomagającego sprzegła?
Intuicja (zazwyczaj nie zawodzi) podpowiada, żeby kupić na zapas.

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: waldek_BB »

Mirekk pisze:U mnie pompa była "drutowana". Ale tak ładnie, że póki nie rozbierzesz, to nie zauważysz. Tu szacunek dla druciarza..
jestem strasznie ciekaw za którego właściciela toto miało miejsce :)

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: Mirekk »

Było poza mną 4-ech :)

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: waldek_BB »

wiem ;)

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: sebastian44 »

Ja tam nie zaglądałem, widać druciarstwo starczyło na długo.

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: luk4s7 »

A jakie objawy wystempiły u szanownego? Czy tylko pedał mu źle robił czy jeszcze wajcha nie robiła jak trzeba?

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: Mirekk »

Wajcha nie dała się zmienić na wstecznym. Co ciekawe, ZAWSZE kiedy blokowała się wajcha na wstecznym, ktoś się za mną ustawiał. I czekal grzecznie mimo awaryjnych świateł. Nigdy nie miałem tak, że nagle na pustej drodze, ktoś się za mną pojawia,l. Tylko wtedy. :) Więc żeby mu nie zniszczyć auta, a sobie lakieru, trzeba było wyłączyć silnik, wyrzucić bieg, wyciągnąć klapkiem pedała, i włączyć silnik.
Ale to trwało tylko 3 dni, bo zamówiłem od razu nowa pompę w sklepie na Białołęce i nawet udało mi się tam dojechać i wrócić.

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: Mirekk »

Mirekk pisze:Przy okazji, gdyby ktoś z doświadczonych kolegów był tak miły i poradził, czy kupować "na wszelki wypadek" wysprzęglik, czy nie obawiać się i czekac następnych objawów niedomagającego sprzegła?
Intuicja (zazwyczaj nie zawodzi) podpowiada, żeby kupić na zapas.
Nieśmiało ponowię pytanie...
Kupować wysprzęglik na zapas, czy się nie martwić, tymczasem?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: Rokfor32 »

Wczołgaj sie pod auto, i odchyl gumkę kryjącą tłoczek. Jak jest sucho i czysto - siłownik jest w porządku. Jak wyleci przecieknięty płyn, albo odkryjesz siedlisko rudej - zamów nowy siłownik.

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: Wpadający pedał sprzegła

Post autor: Mirekk »

Tak zrobiłem. Wycieków nie było, korozji nie było.
Ale, żeby nie było, że kładłem się po próżnicy, wymieniłem wysprzeglik na nowy, profilaktycznie. Stówka - niepieniądz.
Póki co, nie wpłynęło to na komfort operowania sprzęgłem. :D Dzięki Rokfor.

ODPOWIEDZ