[2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Moderator: luk4s7
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Zaoszczęciłeś 84 zł i nie masz pewności że masz wszystko tak jak trzeba. Polemizowałbym czy było warto
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Zestaw chyba kosztuje mniej. Nie pamiętam teraz.
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
https://youtu.be/G2dPG4anuWkRokfor32 pisze:Ten pierścień można użyć ponownie, ale jak się go nie uszkodzi - a żeby tak było trzeba go szybko i równomiernie podgrzać. Wtedy sam spadnie.
Trzeba mieć wprawę Naprawdę spada sam.
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Jak jak robiłem jakiś czas temu, chyba koło roku, to kupiłem zestaw u Kylona. Wszystko pasowało idealnie i działa bez problemu.
Jak chcesz tanie części to zamiast toyoty kup sobie ładę nive, tam części oryginały kosztują po kilkadziesiąt złotych.
Jak chcesz tanie części to zamiast toyoty kup sobie ładę nive, tam części oryginały kosztują po kilkadziesiąt złotych.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8345
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Tak dla porządku - Corteco to nie firma produkująca uszczelniacze, ino brand "pakowacza". W pudełkach pod tym brandem udaje się znaleźć i dokładnie to - co pakuje fabryka w pudełka z napisem "genuine parts" - i różnej jakości zamienniki. Uszczelniacze NOK akurat dosyć często bywają jako "corteco" - acz czy akurat w tym przypadku - to nie wiem.
W tym konkretnym przypadku (uszczelniacz zewnętrzny pochwy mostu) ja nie stosuje programowo oryginałów. Bo przewidziano tam uszczelniacze w metalowej obudowie - niekoniecznie udaje się je zainstalować tak, żeby nie było przecieku właśnie po obudowie. A przy tym kosztują zupełnie nieadekwatną cenę.
Dlatego programowo instaluję tam zwykłe uszczelniacze nitrylowe - take po 2 zeta. Miękkie, w całości oblane "gumą". Idea jest - że lepiej je wymienić nawet po każdej imprezie w terenie (bo wymienia sie je całkiem łatwo) - niż modlić się, żeby oryginał wytrzymał kolejną wizytę w błocie. Praktyka natomiast pokazuje - że wymiany nie wymagają wcale - w sensie nie częściej niż oryginały. A ponieważ te uszczelniacze pracują nie po półosi bezpośrednio - a po tulejce, tej osadzanej skurczowo - to nawet jak by nastąpiło uszkodzenie powierzchni uszczelniania, to nie robi to problemu w serwisowaniu.
Co inne natomiast np. uszczelnienia wału silnika. Tam jak uszczelniacz wytnie rowek w wale, to w zasadzie wał jest do wymiany. Oszczędzanie na uszczelniaczach, w takich przypadkach, jest więc pomysłem głupim.
W tym konkretnym przypadku (uszczelniacz zewnętrzny pochwy mostu) ja nie stosuje programowo oryginałów. Bo przewidziano tam uszczelniacze w metalowej obudowie - niekoniecznie udaje się je zainstalować tak, żeby nie było przecieku właśnie po obudowie. A przy tym kosztują zupełnie nieadekwatną cenę.
Dlatego programowo instaluję tam zwykłe uszczelniacze nitrylowe - take po 2 zeta. Miękkie, w całości oblane "gumą". Idea jest - że lepiej je wymienić nawet po każdej imprezie w terenie (bo wymienia sie je całkiem łatwo) - niż modlić się, żeby oryginał wytrzymał kolejną wizytę w błocie. Praktyka natomiast pokazuje - że wymiany nie wymagają wcale - w sensie nie częściej niż oryginały. A ponieważ te uszczelniacze pracują nie po półosi bezpośrednio - a po tulejce, tej osadzanej skurczowo - to nawet jak by nastąpiło uszkodzenie powierzchni uszczelniania, to nie robi to problemu w serwisowaniu.
Co inne natomiast np. uszczelnienia wału silnika. Tam jak uszczelniacz wytnie rowek w wale, to w zasadzie wał jest do wymiany. Oszczędzanie na uszczelniaczach, w takich przypadkach, jest więc pomysłem głupim.
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Ideą wymiany jest chyba zrobienie tego tak aby starczało na długo. Tu widzę ideą jest rozbieranie po każdej imprezie. Mi by się nie chciało. Przejechałem siedemdziesiątką parę dziur z błotem i owszem wymieniałem szczęki często ale nie uszczelniacze. Na serwisie też mam trochę tych aut i raz zrobiony tył starcza na dość długo. Taki sam uszczelniacz z metalowym kołnierzem jest stosowany prawie we wszystkich Toyotach ale jak widać świat się myli bo trzeba stosować lepsze i wymieniać co chwilę a nie raz na kilkadziesiąt tysi kilometrów.
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
- Załączniki
-
- 29196406_557557214642952_6021646845955014656_n.jpg
- (96,46 KiB) Pobrany 21 razy
-
- 29178084_557557177976289_354735874556035072_n.jpg
- (98,14 KiB) Pobrany 21 razy
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
- Załączniki
-
- 29243589_557557184642955_2524618223681273856_n.jpg
- (76,29 KiB) Pobrany 21 razy
-
- 29186447_557557237976283_7044165833420963840_n.jpg
- (102,88 KiB) Pobrany 21 razy
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Potwierdzam zdjęciami NOK jest w pudelkach corteco, wiec to samo co Toyota sprzedaje.Rokfor32 pisze:Tak dla porządku - Corteco to nie firma produkująca uszczelniacze, ino brand "pakowacza". W pudełkach pod tym brandem udaje się znaleźć i dokładnie to - co pakuje fabryka w pudełka z napisem "genuine parts"
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Zatem w tym przypadku jest ok ale do silnika i wielu innych miejsc to zupełnie inne uszczelniacze dużo gorszej jakości.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8345
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Nie zrozumiałeś.kylon pisze:Ideą wymiany jest chyba zrobienie tego tak aby starczało na długo. Tu widzę ideą jest rozbieranie po każdej imprezie. Mi by się nie chciało. Przejechałem siedemdziesiątką parę dziur z błotem i owszem wymieniałem szczęki często ale nie uszczelniacze. Na serwisie też mam trochę tych aut i raz zrobiony tył starcza na dość długo. Taki sam uszczelniacz z metalowym kołnierzem jest stosowany prawie we wszystkich Toyotach ale jak widać świat się myli bo trzeba stosować lepsze i wymieniać co chwilę a nie raz na kilkadziesiąt tysi kilometrów.
Takie jest założenie - żeby w razie czego mieć pod ręką te uszczelniacze, a w wersji oblanej gumą wymienia sie je łatwo i bez spuszczania sie nad precyzyjnym osadzaniem. Zawsze siadają poprawnie . Praktyka pokazała natomiast - że nie wymienia sie ich częściej, niż fabryczne.
Przyglądnij się konstrukcji tego elementu - jak jest wszystko jak trzeba, to ten uszczelniacz nie ma styku z syfem. Pracuje z jednej strony z olejem mostu - z drugiej z zamkniętą przestrzenią przy zakrytym łożysku.
Zakładam ten system od paru dobrych lat, i jeszcze nie robiłem ponownej wymiany chyba w żadnym aucie. A zdecydowałem sie właśnie po zabawie z oryginałami, jak dwa albo trzy razy musiałem poprawiać, bo ciekło po obudowie. Bo zadra od ściągania, korozon, krzywo nakładane. A tam nie może cieknąć - olej przenika do łożyska, i wypłukuje smar.
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
No ok. Nic mi nie cieknie. Nie robi się zadra od zdejmowania ani krzywo się nie zakłada. Trzeba to robić tak aby nie było poprawek. Teraz też sakładamy ARB-a na przód w J7. W założonym tyle miesiąc temu nic nie cieknie. Auto używane zgodnie z przeznaczeniem i to bardzo. Zakładam od razu poprawne zakładanie a nie takie co wymaga poprawek. No tak już mam.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8345
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Ja też osadzam uszczelniacze na przyrządzie, jak robię to w warsztacie - ale auta nie są już nowe, i wielu grzebało w nich poprzednio. Z różnymi efektami. Temu wole zakładać te uszczelniacze jak opisałem - bo nie mam potem z nimi problemów.
Podobnie z uszczelniaczami wałka ataku w mostach - też zamiast fabrycznego stosuje tam zamiennik - ale już nie taki po 2 zeta. Z Corteco są dostępne identycznie zbudowane, z tą dodatkowa wargą z czoła - ale tez w całości oblane gumą. I kosztują połowę ceny fabrycznego. A w tym miejscu nie ma że boli - jak auto w błocie jeździ - nic tam długo nie wytrzymuje, bo jest bezpośredni kontakt uszczelniacza z piachem.
Natomiast reduktor - tam idą zawsze genuiny. Nie ma dobrej alternatywy. To samo przedni most (J7, J8) - tam musza być bardzo miękkie uszczelniacze półosi, bo nakładają się luzy od przegubu, i twarde uszczelniacze popuszczają, mimo że nie są wytarte.
Po prostu dobrze jest do tematu podchodzić racjonalnie Toyota miewała kontrowersyjne rozwiązania - skoro da się (czasami) to zastąpić sensowniejszym, szczególnie w lepszej cenie - to ja nie widzę przeciwwskazań
Podobnie z uszczelniaczami wałka ataku w mostach - też zamiast fabrycznego stosuje tam zamiennik - ale już nie taki po 2 zeta. Z Corteco są dostępne identycznie zbudowane, z tą dodatkowa wargą z czoła - ale tez w całości oblane gumą. I kosztują połowę ceny fabrycznego. A w tym miejscu nie ma że boli - jak auto w błocie jeździ - nic tam długo nie wytrzymuje, bo jest bezpośredni kontakt uszczelniacza z piachem.
Natomiast reduktor - tam idą zawsze genuiny. Nie ma dobrej alternatywy. To samo przedni most (J7, J8) - tam musza być bardzo miękkie uszczelniacze półosi, bo nakładają się luzy od przegubu, i twarde uszczelniacze popuszczają, mimo że nie są wytarte.
Po prostu dobrze jest do tematu podchodzić racjonalnie Toyota miewała kontrowersyjne rozwiązania - skoro da się (czasami) to zastąpić sensowniejszym, szczególnie w lepszej cenie - to ja nie widzę przeciwwskazań
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Pytanie mam:
Łożysko ma bardzo luźne pasowanie gdy wprasowuje je w całą tarcze kotwiczną(piastę).
Praktycznie wchodzi bez oporów. Tak ma być ? Jestem w stanie wyjąć je praktycznie bez użycia prasy. Wystarczy nałożyć tarcze kotwiczną z łożyskiem na oś i ciężarem tarczy kotwicznej delikatnie rękoma stuknąć i łożysko powoli wychodzi.
To celowo tak ma być ?
Łożysko ma bardzo luźne pasowanie gdy wprasowuje je w całą tarcze kotwiczną(piastę).
Praktycznie wchodzi bez oporów. Tak ma być ? Jestem w stanie wyjąć je praktycznie bez użycia prasy. Wystarczy nałożyć tarcze kotwiczną z łożyskiem na oś i ciężarem tarczy kotwicznej delikatnie rękoma stuknąć i łożysko powoli wychodzi.
To celowo tak ma być ?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8345
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: [2gen 3vze] Luz C3 łożyska tylniego koła
Tak. Ciasno na półośce, i pływająco w piaście.