Hamulec reczny
Moderator: luk4s7
Re: Hamulec reczny
Nie. Linki są zamontowane do dźwigienek przy tarczy kotwicznej.
Re: Hamulec reczny
No właśnie ja mam wymienione wszystko na nier i teraz hamuje bardzo słabo czyli regulacja hamulca w tym lewym kole ?! Tymi ząbkami ?! Tym srobokretem ?!
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Hamulec reczny
Jak juz masz wszystko powymieniane i jestes pewien ze jest OK to zostaje regulacja recznego.
Na chlopski rozum:
1. Jak podjezdzasz nie uzywaj recznego - zostaw auto tylko na biegu.
2. zciagasz kola
3. demontujesz zacisk i zciagasz tarczobeben
4. jezeli masz rant, to uzuwasz
5. podkrecasz szczeki na tyle zeby tarczobeben ledwo wchodzil (tyle sie samo dotrze).
6. Skladasz wszystko do kupy i sprawdzasz w trakcie jazdy.
Na chlopski rozum:
1. Jak podjezdzasz nie uzywaj recznego - zostaw auto tylko na biegu.
2. zciagasz kola
3. demontujesz zacisk i zciagasz tarczobeben
4. jezeli masz rant, to uzuwasz
5. podkrecasz szczeki na tyle zeby tarczobeben ledwo wchodzil (tyle sie samo dotrze).
6. Skladasz wszystko do kupy i sprawdzasz w trakcie jazdy.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8437
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Hamulec reczny
Procedura regulacji wygląda ciut jednak inaczej ...
No więc tak: tajle nowe, więc nie ma się co dopasowywać (nowe (lub inne) szczęki do wyrobionego bębna). Zakłada się na zluzowanym napinaczu. Ma wejść bez żadnego oporu. Następnie zapodaje się ze dwie nakrętki koła, żeby tarczobęben docisnąć poprawnie do piasty. Jest to dosyć istotne, i nie należy pomijać, regulacja na zluzowanym tarczobębnie może skończyć się spaleniem szczęk.
Następnie przez otwór serwisowy rozpieramy regulator. Do momentu, aż nie damy rady ręką ruszyć hamulca. Po osiągnieciu takiego stanu - cofamy regulator, zwykle, jak wszystko jest jak trzeba - starcza o jakieś dwa - trzy "klikniecia". I dopiero po tym wszystkim bierzemy się za wyregulowanie linki (czyli przy dźwigni, w kabinie. Tak, żeby ręczny łapał na te 5 - 7 ząbków - ale w takiej konfiguracji ma już łapać na "dębowo".
Po takiej regulacji już nigdy więcej nie tykamy regulatora linki w kabinie - aż do wymiany linki. Jakiekolwiek wyluzowania ręcznego reguluje się WYŁĄCZNIE regulatorem w bębnach (nie jest automatyczny, jak w przypadku zwykłych bębnów, więc po taplaniu w błocie zwykle trzeba tam zaglądnąć).
No więc tak: tajle nowe, więc nie ma się co dopasowywać (nowe (lub inne) szczęki do wyrobionego bębna). Zakłada się na zluzowanym napinaczu. Ma wejść bez żadnego oporu. Następnie zapodaje się ze dwie nakrętki koła, żeby tarczobęben docisnąć poprawnie do piasty. Jest to dosyć istotne, i nie należy pomijać, regulacja na zluzowanym tarczobębnie może skończyć się spaleniem szczęk.
Następnie przez otwór serwisowy rozpieramy regulator. Do momentu, aż nie damy rady ręką ruszyć hamulca. Po osiągnieciu takiego stanu - cofamy regulator, zwykle, jak wszystko jest jak trzeba - starcza o jakieś dwa - trzy "klikniecia". I dopiero po tym wszystkim bierzemy się za wyregulowanie linki (czyli przy dźwigni, w kabinie. Tak, żeby ręczny łapał na te 5 - 7 ząbków - ale w takiej konfiguracji ma już łapać na "dębowo".
Po takiej regulacji już nigdy więcej nie tykamy regulatora linki w kabinie - aż do wymiany linki. Jakiekolwiek wyluzowania ręcznego reguluje się WYŁĄCZNIE regulatorem w bębnach (nie jest automatyczny, jak w przypadku zwykłych bębnów, więc po taplaniu w błocie zwykle trzeba tam zaglądnąć).
Re: Hamulec reczny
No Ty podajesz instrukcje w pelni serwisowa ja podalem jak napisalem "na chlopski rozum"
Re: Hamulec reczny
tak czy siak "biedny" jest ten reczny ;(
w moim przypadku jak poregulowalem to spalilem tarcze ...straszny kibel ....
czy poza tym, ze mozna jakos zainstalowac na wale nie ma innych rozwiazan?!
w moim przypadku jak poregulowalem to spalilem tarcze ...straszny kibel ....
czy poza tym, ze mozna jakos zainstalowac na wale nie ma innych rozwiazan?!
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Hamulec reczny
Ja w mojej byłej J9 regulowałem tuż przed przeglądem. Działało jakis miesiąc-dwa i potem znowy nie aż do następnego przegladu. Cóż, nienajlepsza konstrukcja.
Re: Hamulec reczny
co zrobić, nie najlepsza,....jak siew ma manualna skrzynie biebow to chociaz mozna biegami redukowac i zmniejszyć prędkość a w automacie? - otworzyć drzwi i noga ....
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8437
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Hamulec reczny
Bez przesady. Poprawnie ustawiony działa normalnie, i przede wszystkim - trzyma na dębowo.
Dopiero kąpiel błotna go zużywa.
Dopiero kąpiel błotna go zużywa.
Re: Hamulec reczny
no witam,
nie używam kąpieli błotnych moze rzeczywiscie cos nie tak robie....
spróbuje jeszcze raz wg Twoich instrukcji...
nie używam kąpieli błotnych moze rzeczywiscie cos nie tak robie....
spróbuje jeszcze raz wg Twoich instrukcji...
- waldek_BB
- Klubowicz
- Posty: 506
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
- Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :) - Kontakt:
Re: Hamulec reczny
ale wiesz że w możesz wrzucić niższy bieg w automacie i tak samo hamować silnikiem? czy tak tylko napisałeśfazi1973 pisze:co zrobić, nie najlepsza,....jak siew ma manualna skrzynie biebow to chociaz mozna biegami redukowac i zmniejszyć prędkość a w automacie? - otworzyć drzwi i noga ....
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Hamulec reczny
Ale co ma skrzynia do ręcznego? Chyba nie chcesz hamować ręcznym podczas jazdy ? No i tak jak napisał kolega powyżej, można zrzucic bieg w automacie i też hamuje.fazi1973 pisze:co zrobić, nie najlepsza,....jak siew ma manualna skrzynie biebow to chociaz mozna biegami redukowac i zmniejszyć prędkość a w automacie? - otworzyć drzwi i noga ....
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8437
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Hamulec reczny
Przede wszystkim, NIGDY (poza pierwszym ustawieniem) nie naciąga się regulatora na lince. Ręczny (w miarę zużywania się okładzin) reguluje się rozkręcając rozpierak szczęk wewnątrz bębna.fazi1973 pisze:no witam,
nie używam kąpieli błotnych moze rzeczywiscie cos nie tak robie....
spróbuje jeszcze raz wg Twoich instrukcji...
I - to tyle, cała filozofia.
Hamulec reczny
I jak już ci się wydaje że wszystko jest pięknie wyregulowane to wjeżdżasz w błoto i dupa zbita... wajcha staje w pionie a i tak ledwo trzyma. To jeden z większych bubli konstrukcyjnych w tym aucie. A przynajmniej taki mam nerw na ten mechanizm aktualnie
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8437
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Hamulec reczny
Dowolny hamulec bębnowy tak reaguje. Mi w 4R mk2 tylne szczęki wytrzymywały grubo ponad 100 tysi km, jeżeli nie widziały błota. Albo max 3 kąpiele w błocie ... Tyle, że przy sprawnych samoregulatorach nie trzeba było tam zaglądać, żeby regulować. Natomiast J9 nie ma przewidzianej samoregulacji, więc żeby działało - po zabawie w błocie trzeba tam zaglądnąć
Jest opcja przerobienia tego na zaciski xantii, i tak będę robił u siebie (w 4r mk3). J9 ma od razu fajnie wyprowadzone tarcze kotwiczne, więc adaptacja nie powinna byc zbyt trudna - acz oczywiście będą zabawy z linkami, bo system jest zupełnie inny.
Jest opcja przerobienia tego na zaciski xantii, i tak będę robił u siebie (w 4r mk3). J9 ma od razu fajnie wyprowadzone tarcze kotwiczne, więc adaptacja nie powinna byc zbyt trudna - acz oczywiście będą zabawy z linkami, bo system jest zupełnie inny.