Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Maru
Posty: 7
Rejestracja: 08 lis 2017, 15:41
Auto: LC J12
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: Maru »

Cześć, czy ktoś z Was robił zabezpieczenie podwozia w Expedycji w Gdyni i może polecić? Cenowo w porównaniu do innych warsztatów wychodzi trochę drogo, ale podobno stosują dobrą chemię.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: kylon »

A co to jest drogo?
Trasa Warszawa Gdynia x 4 też kosztuje.

raceready
Posty: 34
Rejestracja: 18 wrz 2017, 10:26
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: raceready »

A może przyjrzeć się ofercie crown.pl ? Od dwóch mechaników słyszałem, że rewelacja :)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: kylon »

Wnętrzami domowymi chcesz się zajmować?
krown.pl ;-)

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: luk4s7 »

raceready pisze:rewelacja
Rewelacja bo? Jestem bardzo ciekaw bo mam zrobione i liczę, że za parę lat będę mógł potwierdzić że tak faktycznie jest. Do tego czasu chętnie zapoznam się z opiniami kogoś kto ma/zna od lat. Póki co głównie marketing słyszę.

raceready
Posty: 34
Rejestracja: 18 wrz 2017, 10:26
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: raceready »

rzeczywiście krown.pl ;) Rewelacja bo "tradycyjne" zabezpieczenie preparatem np. Tectyl z biegiem czasu twardnieje, pęka i pod spód dostaje się woda itd. Trzeba odnawiać co 2-3 lata. Krown nowa firma na polskim rynku i faktycznie za parę lat dopiero usłyszymy opinie od użytkowników. Jednak to, że własnie powłoka stosowana w krown jest elastyczna i posiada inhibitor rdzy bardziej do mnie przemawia. W swojej toyce zrobione zostało zabezpieczenie w wyszyński.net.pl w 2014 roku - pełne z profilami, wnękami. Do tej pory środek się utrzymuje, gdzieniegdzie wypływa :) Całość kosztowała 2200PLN Na wiosnę jadę na przegląd powłoki. Na fb zapytam czy można tym razem zastosować krown :)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: kylon »

Ja też zaryzykowałem. Ponieważ myję samochód dość często włącznie z dokładnym myciem nadkoli już widzę, że muszę Krowna stosować dwa razy do koku. Chyba że warstwa jest niewidzialna. Ale faktem jest też to że nie ma rudego jaki się pojawiał nawet zaraz po odbiorze samochodu z salonu. W grudniu przegląd i montaż wyciągarki to zrobię fotki od spodu. Krown jak widzę po prostu trzyma się bardziej porowatej powierzchni. Takiej już nadgryzionej ;-)

Moda malowania wszystkim ram jest obecnie przeogromna. Większość niestety robi to na cały syf pod samochodem. Teraz też mamy Hila całego umalowanego.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: kylon »

A i jeszcze bardzo ważna rzecz o której pisałem wielokrotnie ale tu musi mieć każdy swój wątek o zabezpieczaniu ram. Moim zdaniem część pojazdów ma rdzę tylko na spawach. Wtedy można faktycznie wyczyścić czymś konkretnym (nie szczotką drucianą w ręku) następnie pomalować podkładem Internationala i farbą wierzchniową. Na to może coś pójść. Ale Panowie. Większość z Was ma już taki syf na ramie, że robiąc natrysk czegoś bitumicznego to tylko oszukiwanie samego siebie i placebo przykrycia tego syfu. Wydaje mi się, że taki Krown już jest lepszy bo zawsze można go zmyć i nie stanowi warstwy twardej.

dohap
Posty: 317
Rejestracja: 09 kwie 2013, 18:38

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: dohap »

Wszystko jest kwestią kosztów. Jesli aplikujesz sam krowna lub rust checka (teraz testuje i lepiej sie trzyma), albo jakis smar działowy, to koszty sa akceptowalne. Ale 2-3x850pln rocznie kompletnie mija sie z celem.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: rolkos »

Tylko jak już pojedziesz do tego Krown to sprawdź czy Ci np. trawy i błota w nadkolach też nie zabezpieczyli ;)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: kylon »

Dla jednego mija się z celem dla drugiego nie. To jest kwestia podejścia do własnego samochodu. Ja wiem, że mi nie mija się z celem bo przyszły właściciel samochodu to doceni a ja tak mam. Jak sprzedawałem Navarkę to wpakowałem w nią jeszcze kilka tysi.
No i przed myję sobie sam. Mieliśmy na początku spięcie co do mycia i myślę że było ono potrzebne bo obie firmy się siebie nauczyły.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: rolkos »

Domycie w miarę ramy wewnątrz to kilka godzin roboty. Piasek i inny syf nie za bardzo chcę wypływać i ciągle gdzieś się chowa w zakamarkach. Sam specyfik pewnie lepszy niż żaden i coś tam hamuje korozję, ale mył bym samodzielnie i potem jeszcze żeby oni wymyli (nie wiem czy mają myjkę parową).

Nie można oczekiwać że ktoś poświęci kilka godzin na mycie ramy, profili do tego zabezpieczy specyfikiem, toż sama robocizna by wyniosła pewnie 3/4 ceny, a gdzie lokal podatki, markieting ;).
W większości starszych LC świeżo kupionych (jeżdżących głównie po asfalcie) w ramie jest przynajmniej ten 1 - 2cm błota czasem twardego jak kamień, to nie zejdzie po jednym płukaniu.

W przypadku LC120 zachęcam do zdjęcia fartuchów nadkoli, już kilka razy widziałem jaki tam syf się zbiera. Masz liście, piasek błoto między fartuchem, grodzią silnika i nadkolem. Do tego tamtędy jest poprowadzony odpływ z podszybia czyli zawsze jest tam mokro. Można to skontrolować też od strony drzwi przednich (zdjąć plastik między drzwiami a nadkolem).

Można wlać 10L preparatu, bez wyczyszczenia tego (przynajmniej wypłukania wodą) nawet różaniec do granic nie pomoże ;)

gwt
Posty: 216
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:29
Auto: HDJ 100

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: gwt »

Do mycia ramy w środku polecam wąż ciśnieniowy z dyszami do przepychania rur będącą akcesorium do Karchera czy innej myjki ciśnieniowej. Dysze skierowane są do tyłu dzięki temu dysza sama się wciąga i naprawdę dobrze to działa. Ciśnienie konkretne więc po pół godzinnnej płukance z przesuwaniem przód-tył z ramy leci czyściuteńka woda. Najlepiej stosować kilka przerw coby brud miał czas namięknąć i odspoić.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: kylon »

Bo na zabezpieczenie nie jedzie się uwalonym autem. Tak jak do serwisu. Należy szanować się wzajemnie. Raz oddałem do nich na umycie HZJ78 po wyprawie i zapłaciłem 450 pln za samo mycie podwozia. Można samemu poświęcić trochę czasu i domyć podwozie.

dohap
Posty: 317
Rejestracja: 09 kwie 2013, 18:38

Re: Zabezpieczenie podwozia. Czym i gdzie?

Post autor: dohap »

Co Ci sie nie podobalo w ich sposobie mycia ze bylo spiecie?
A propos- w Kanadzie czesto nie myja tylko psikają jak leci.

ODPOWIEDZ