Hilux Revo
Moderator: luk4s7
Re: Hilux Revo
Jeździłem nowym Hilem. Potwierdzam zdanie poprzedników w całej rozciągłości.
Nawet napisałem gdzieś ,żeby dealerzy dokładali przy sprzedaży puszkę butaprenu celem doklejenia podłokietników !
Taki przypał !!!
Nawet napisałem gdzieś ,żeby dealerzy dokładali przy sprzedaży puszkę butaprenu celem doklejenia podłokietników !
Taki przypał !!!
Re: Hilux Revo
A to one są tylko przyklejone? Dziś zdemontowałem środkowy do obszycia. Oddałbym od razu i z drzwi ale nie chcę pięć razy rozbierać drzwi. Po dwóch miesiącach wyglądają koszmarnie.
Re: Hilux Revo
Na rynku pickupów pojawia się Amarok V6 w bardzo przyzwoitej cenie. Myślę ,że po dobrych negocjacjach wyjdzie w cenie Hila.
Na koniec roku wejdzie nowy pickup Mercedesa z dużym silnikiem. Dzieje się ....(!)
Co prawda szkielet z Navary ale już materiały od wyciszenia po tapicerki mają być na poziomie akustycznym i jakościowym Mercedesa. Silnik i skrzynia oczywiście też MB.
Do tego należy dołożyć beczkę "smoły" na starcie co by nie rudziało i będzie dobrze.
Jeździłem też nową Navarą . Tylne zawieszenie i komfort jazdy robi wrażenie. Lepiej jak w Hilu.
Myślę ,że oba niemiaszki sporo zamieszają w tym segmencie , szczególnie VW który szokuje przystępnością ceny. Zakładałem ,że nie da rady zmieścić się w 2-ch setkach a tu można w okolicach 1,6.
Więc reszta konkurencji całkowicie odpada jak dla mnie ze względu na kosiarkowe silniczki czasami z dwoma turbinkami . Ja w międzyczasie zdecydowałem się na T-LC bo wyszedł w cenie praktycznie bogatszej Navary. Uprzedzam - nie topię żelaza w błocie ..... !!!!!
Potrzebuję tylko ciężkiego ,mocnego holownika 4x4 z reduktorem. LC nie jest demonem mocy ale to kompromis pomiędzy przyjemnością z jazdy codziennej , holowania kampingu i kosztów utrzymania żelaza.
ps.podtrzymuję propozycję puszki butaprenu dla dealerów Toyoty
Na koniec roku wejdzie nowy pickup Mercedesa z dużym silnikiem. Dzieje się ....(!)
Co prawda szkielet z Navary ale już materiały od wyciszenia po tapicerki mają być na poziomie akustycznym i jakościowym Mercedesa. Silnik i skrzynia oczywiście też MB.
Do tego należy dołożyć beczkę "smoły" na starcie co by nie rudziało i będzie dobrze.
Jeździłem też nową Navarą . Tylne zawieszenie i komfort jazdy robi wrażenie. Lepiej jak w Hilu.
Myślę ,że oba niemiaszki sporo zamieszają w tym segmencie , szczególnie VW który szokuje przystępnością ceny. Zakładałem ,że nie da rady zmieścić się w 2-ch setkach a tu można w okolicach 1,6.
Więc reszta konkurencji całkowicie odpada jak dla mnie ze względu na kosiarkowe silniczki czasami z dwoma turbinkami . Ja w międzyczasie zdecydowałem się na T-LC bo wyszedł w cenie praktycznie bogatszej Navary. Uprzedzam - nie topię żelaza w błocie ..... !!!!!
Potrzebuję tylko ciężkiego ,mocnego holownika 4x4 z reduktorem. LC nie jest demonem mocy ale to kompromis pomiędzy przyjemnością z jazdy codziennej , holowania kampingu i kosztów utrzymania żelaza.
ps.podtrzymuję propozycję puszki butaprenu dla dealerów Toyoty
Re: Hilux Revo
No ale Amarok reduktora to nie ma. Pick-up Mercedesa to 2017 rok. Mercedes już nie potrzebuje tyle smoły. Nastąpiła zmiana polityki firmy. Tylko G klasa jeszcze ma stare technologie blach ale w przyszłym roku znika z oferty.
Re: Hilux Revo
Czyli Mercdes wraca do jakościowych korzeni Beczki?
Ciekawe czy Toyota pójdzie po rozum do głowy...
/Luk
Ciekawe czy Toyota pójdzie po rozum do głowy...
/Luk
Re: Hilux Revo
Ja po odbiorze swojej Toyki najpierw jako dziewicę ustawię ją na kanale...potem
"jom przelecem czarnuchem".
Będzie zadowolona i ja też !
"jom przelecem czarnuchem".
Będzie zadowolona i ja też !
Re: Hilux Revo
Moim zdaniem warto sobie jakoś zabezpieczyć. Ja w przyszłym tygodniu może się dopcham na warsztat.
Re: Hilux Revo
W zeszłym miesiącu robiłem konserwację swojego Mitsu O2 z 2010 roku. Piaskowanie pierwszych miejsc i cała reszta. Doszedłem do wniosku ,że o 6 lat za późno bez względu na stan podwozia i ilość fabrycznych zabezpieczeń konstrukcji.
To jest tak wyliczone ,żeby nie żyło długo.
Do tego wykonanie jakiejkolwiek firmy jest dalekie od własnych oczekiwań. Robiłem to wcześniej sam z nowymi kamperami dla klientów więc boli mnie wykonanie obce. Niestety nie mam już tamtego serwisu więc w garażu nie będę zgrywał Adama Słodowego
Jedyne rozwiązanie to prosto z salonu jazda do własnego garażu , demontaż własnoręczny plastików podwozia (w LC wygląda to fantastycznie) bez skażenia "delikatnością" łap pracowników "firmy" konserwującej.
Potem konserwacja pod dyktando , kontrola , poprawki / na 100% będą /.
Następnie powrót i własnoręczny montaż zabezpieczeń nadkoli i.....lata spokoju.
Inaczej tego nie widzę.
Zrobiłem tak kiedyś lanosa - zacny rocznik 1997 - nówka sztuka !!!
Jest w rodzinie - nie zgnił i ma zero oznak korozji.
Żelazo odbieram w grudniu więc zrobię sobie prezent na gwiazdkę.
Za 20 lat napiszę TU .....czy nie zgnił...
To jest tak wyliczone ,żeby nie żyło długo.
Do tego wykonanie jakiejkolwiek firmy jest dalekie od własnych oczekiwań. Robiłem to wcześniej sam z nowymi kamperami dla klientów więc boli mnie wykonanie obce. Niestety nie mam już tamtego serwisu więc w garażu nie będę zgrywał Adama Słodowego
Jedyne rozwiązanie to prosto z salonu jazda do własnego garażu , demontaż własnoręczny plastików podwozia (w LC wygląda to fantastycznie) bez skażenia "delikatnością" łap pracowników "firmy" konserwującej.
Potem konserwacja pod dyktando , kontrola , poprawki / na 100% będą /.
Następnie powrót i własnoręczny montaż zabezpieczeń nadkoli i.....lata spokoju.
Inaczej tego nie widzę.
Zrobiłem tak kiedyś lanosa - zacny rocznik 1997 - nówka sztuka !!!
Jest w rodzinie - nie zgnił i ma zero oznak korozji.
Żelazo odbieram w grudniu więc zrobię sobie prezent na gwiazdkę.
Za 20 lat napiszę TU .....czy nie zgnił...
Re: Hilux Revo
Holy Shit! Może trzeba na pace mieć 300-400 kg? Nie chcę nawet myśleć jak mój poleciałby na wysokich i cienkich oponach.
Re: Hilux Revo
Wyjscia soom dwa
nalezy olać jezdzienie polciezarowka w pickupie
Albo zmienic mentalnosc wyniesiona z opla astry II w gazie...
nalezy olać jezdzienie polciezarowka w pickupie
Albo zmienic mentalnosc wyniesiona z opla astry II w gazie...
Re: Hilux Revo
Ja dlatego zmieniam zawieszenie. Tylne resory są mega twarde a przód nurkuje. Po zmiane mam nadzieję że tył nie znacznie się uniesie a przód pójdzie do góry. Jeździ mi się zajebiście i noe planuję z tego powodu paniki i płaczu. W dodatku będzie cięższy tylny zderzak, szersze koła i duży zbiornik. Czyli obniżony środek ciężkości. Nadal wkurza mnie najbardziej tapicerka, którą z resztą już powoli modyfikuję.
Re: Hilux Revo
Czyli cały pójdzie do góry, tak? Coś mi jednak mówi że nie do końca to miałeś na myślikylon pisze:tył nieznacznie się uniesie a przód pójdzie do góry.
A faktycznie trochę zaskakujące że Toyota nie zrobiła czegoś z tą przypadłością. Możliwe że z paroma kg na pace wyglądałoby to trochę inaczej.
Gdzieś czytałem że planowano do Hila 2 wersje zawieszenia - twarde w użytkowych konfiguracjach i bardziej komfortowe (kosztem ładowności) w wysokich modelach. Ile w tym prawdy? Nie wiem. Kojarzę taki tekst w jakimś australijskim portalu ze 2 lata temu. Może dotyczyło to tamtego rynku?
Re: Hilux Revo
Zobacz sobie na filmik ze smartcoila TT. Wyżej a lepiej . U mnie też jest smartcoil.
Re: Hilux Revo
Wiem, znam. Dopiero od 120'tki dostępne
Ale tył też wyżej? Bo przód to OK. Akurat Hil lekko leci na przód jak pusty.
Ale tył też wyżej? Bo przód to OK. Akurat Hil lekko leci na przód jak pusty.