Wyciagarka - zlo konieczne?
Moderator: luk4s7
Wyciagarka - zlo konieczne?
Zainspirowany przez Kylona zalozylem nowy temat dotyczacy wyboru wyciagarki. Z pewnoscia wielu kierownikow pojazdow terenowych zastanawia sie nad wyposazeniem swojego auta w wyciagarke. Wybor zwykle poprzedza kilka powtarzajacych sie pytan:
- czy warto inwestowac w wyciagarke? Jesli tak to przy jakich zalozeniach co do eksploatacji pojazdu?
- jesli odpowiedz na pierwsze pytanie jest twierdzaca to jaka wyciagarke wybrac? Moze od razu dwie? Mechanik, elektryk, itd.
Osobiscie spotkalem sie z dwoma podejsciami do tematu (przy decyzji na tak):
- sprzet markowy (np. Warn) i zwiazana z tym wieksza inwestycja
- sprzet "made in china" i nie markowy tzn. np. z nalepka lokalnego dystrybutora
W moim przypadku (FZJ80) ograniczylem wybor do elektryka w dwoch konstelacjach:
- 9.5XP
- nie markowa do PLN 2K (12 000lbs)
Zachecam do dyskusji. To w koncu temat wiecznie zywy.
- czy warto inwestowac w wyciagarke? Jesli tak to przy jakich zalozeniach co do eksploatacji pojazdu?
- jesli odpowiedz na pierwsze pytanie jest twierdzaca to jaka wyciagarke wybrac? Moze od razu dwie? Mechanik, elektryk, itd.
Osobiscie spotkalem sie z dwoma podejsciami do tematu (przy decyzji na tak):
- sprzet markowy (np. Warn) i zwiazana z tym wieksza inwestycja
- sprzet "made in china" i nie markowy tzn. np. z nalepka lokalnego dystrybutora
W moim przypadku (FZJ80) ograniczylem wybor do elektryka w dwoch konstelacjach:
- 9.5XP
- nie markowa do PLN 2K (12 000lbs)
Zachecam do dyskusji. To w koncu temat wiecznie zywy.
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
Ja u siebie w hdj mam 16,5 Ti i działa aż miło, w Rumuni spuszczałem kolegów na bardzo wyciągniętej linie, nic nie stuka puka. Założyłem tak naprawdę dla tego że w założeniach jeżdżę sam więc sprzęt musi być pewny. Z mega bagna nad narwią mnie wyciągnęła bez problemowo, a miałem mosty w błocie.
Pamiętaj że na co się nie zdecydujesz to zamontuj ją u Kylona bo te montowane gdzie indziej jakoś nie działają. Szczególnie w Gklasach.
Pamiętaj że na co się nie zdecydujesz to zamontuj ją u Kylona bo te montowane gdzie indziej jakoś nie działają. Szczególnie w Gklasach.
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
A czy montowales dodatkowy akumulator pod katem wyciagraki?
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
Mam dwa seryjnie. Wyciągarka 12V. Używam tylko na włączonym silniku.
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
Witaj Darek
Mialem moze jeszcze troche mam ten sam dylemat.
Doszedlem do wniosku ze chyba lepeij kupic chinczyka typu Montana, bo jest tani, serwis na miejscu i mam gwarancje.
roznica jest znaczna bo prawie 3x w stos. do warna. mnie ma sluzyc do turystyki czyli jako pomocnik jak wtopie gdzies mocno. Chcialem jeszcze ew. Tabora ale Kylon pisal ze jakos nie ma do nich zaufania a sa drozsze od chinczykow.
montany calkiem przyzowita opinie maja.
u mnie ma robic najpeirw w Tyranie a potem w Y61 wiec w ciezkim aucie.
Jesli masz jej czesto uzywac w trudnym terenie to wtedy cos markowego, a jak sporadycznie to chinczyk powinien wystarczyc, tylko bez zadnych wodotryskow typu pilot bezprzewodowy bo to podobno im srednio wyszlo, no i hebel...
Mialem moze jeszcze troche mam ten sam dylemat.
Doszedlem do wniosku ze chyba lepeij kupic chinczyka typu Montana, bo jest tani, serwis na miejscu i mam gwarancje.
roznica jest znaczna bo prawie 3x w stos. do warna. mnie ma sluzyc do turystyki czyli jako pomocnik jak wtopie gdzies mocno. Chcialem jeszcze ew. Tabora ale Kylon pisal ze jakos nie ma do nich zaufania a sa drozsze od chinczykow.
montany calkiem przyzowita opinie maja.
u mnie ma robic najpeirw w Tyranie a potem w Y61 wiec w ciezkim aucie.
Jesli masz jej czesto uzywac w trudnym terenie to wtedy cos markowego, a jak sporadycznie to chinczyk powinien wystarczyc, tylko bez zadnych wodotryskow typu pilot bezprzewodowy bo to podobno im srednio wyszlo, no i hebel...
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
Zastanów się do czego głównie ci będzie potrzebna,
Jeśli na wyprawy tylko warn bo nie wyobrażam sobie aby wyciągarka popsuła się 100km od ludzkości, w szczerym polu szczególnie jeśli jesteśmy sami.
Jeśli na wyprawy tylko warn bo nie wyobrażam sobie aby wyciągarka popsuła się 100km od ludzkości, w szczerym polu szczególnie jeśli jesteśmy sami.
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
Na wyprawach jednak staramy sie nie pakowac w lagry nie do przejechania na kolach, jezdzimy przewaznie w wiecej niz jedno auto, no i Warn tez moze sie zepsuc.konus pisze:Zastanów się do czego głównie ci będzie potrzebna,
Jeśli na wyprawy tylko warn bo nie wyobrażam sobie aby wyciągarka popsuła się 100km od ludzkości, w szczerym polu szczególnie jeśli jesteśmy sami.
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
Spokojnie z tym montażem u mnie. Jest wiele firm co to potrafi dobrze zrobić. Faktycznie ktoś chłopakom w Gelndach pozakładał je odwrotnie i rozwijanie było zwijaniem a zwijanie rozwijaniem co powodowało nieprawidłowe działanie hamulca. Mam swoje zdanie na temat wyciągarek. Po pracy coś nasmaruję tylko musi się czerwony samochodzik pokazać co bym nie zapomniał
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
Moj punkt widzenia oraz zastosowanie jest bardzo zblizony do opini Grzesia (oczywiscie pozdrawiam ).
Czym w takim razie rozni sie chinska Montana od innych chinczykow? Nalepka i sprawdzona gwarancja?
Czym w takim razie rozni sie chinska Montana od innych chinczykow? Nalepka i sprawdzona gwarancja?
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
monatna czy tmax jak juz, to dlatego ze jest jako tako ograniete serwisownie.
sa rozne padalce ale jak sie zepsuje szukasz po calej polsce
..i nie koniecznie znajdziesz
sa rozne padalce ale jak sie zepsuje szukasz po calej polsce
..i nie koniecznie znajdziesz
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
grześ właśnie że się jeździ samemu, a jak wjedziesz w las gdzie zawrócić nie możesz, albo nie ma to sensu jak masz do przeorania tylko 100m to jedziesz. Ale jak ci padnie wtedy wyciągarka to leżysz i się opalasz. Oczywiście warn też może paść, ale serwisowany ma duże mniejsze szanse niż serwisowany chińczyk.
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
Ja tez temat rozkminiam i powiem wam, ze blizej mam do chinola nizli warna.
Podciagnac sie kilka razy w roku 3xdrozszym warn'em to tak jakos nie teges.
Rozumiem takze osoby, ktore inwestuja w drogi sprzet
Podciagnac sie kilka razy w roku 3xdrozszym warn'em to tak jakos nie teges.
Rozumiem takze osoby, ktore inwestuja w drogi sprzet
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
sprawa jest dosyc prosta mysle
jezdzicie w sporcie czy inne olaboga wyczyny lub/i macie zbedne 5tys -warn
telepoczecie sie tas tas turstycznie tu i siam, macie zbedne 2tys -chinczyk
w praktyce i tak, prawie, zawsze jedzi sie w grupie
wszystko kleka, wszytko sie naprawia ..jakos
jezdzicie w sporcie czy inne olaboga wyczyny lub/i macie zbedne 5tys -warn
telepoczecie sie tas tas turstycznie tu i siam, macie zbedne 2tys -chinczyk
w praktyce i tak, prawie, zawsze jedzi sie w grupie
wszystko kleka, wszytko sie naprawia ..jakos
Ostatnio zmieniony 16 gru 2008, 16:21 przez czobi, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
czobi pisze:sprawa jest dosyc prosta mysle
jezdzicie w sporcie czy inne olaboga wyczyny i macie zbedne 5tys -warn
telepoczecie sie tas tas turstycznie tu i siam, macie zbedne 2tys -chinczyk
w praktyce i tak, prawie, zawsze jedzi sie w grupie
wszystko kleka, wszytko sie naprawia ..jakos
Re: Wyciagarka - zlo konieczne?
kupiłem wyciągarkę prawie rok temu, w tym czasie:
1. sam się wyciągałem 1 raz - były inne samochody z wyciągarką
2. kogoś wyciągałem x2 - też były inne samochody z wyciagarką.
czyli użyłem wyciągarki x3 w ciągu roku! I to zawsze w sytuacji gdy były też inne.
Ale świadomość "że masz i możesz użyć " - bezcenna
4 lata jeździłem bez wyciągarki ( na rajdy przeprawowe też ) i jakoś wracałem; od czego są koledzy
napewno najpierw należy kupić odpowiednie opony,
ważne: gdzie jeździsz.
1. sam się wyciągałem 1 raz - były inne samochody z wyciągarką
2. kogoś wyciągałem x2 - też były inne samochody z wyciagarką.
czyli użyłem wyciągarki x3 w ciągu roku! I to zawsze w sytuacji gdy były też inne.
Ale świadomość "że masz i możesz użyć " - bezcenna
4 lata jeździłem bez wyciągarki ( na rajdy przeprawowe też ) i jakoś wracałem; od czego są koledzy
napewno najpierw należy kupić odpowiednie opony,
ważne: gdzie jeździsz.