--parowanie szyb--zima
Moderator: luk4s7
--parowanie szyb--zima
teamat bardzo banalny/blahy da sie z nim zyc, zapytac nie szkodzi
zima idzie, paruje wszystko ciemnosc widze ciemnosc ..w tylnej szybie
macie panowie jakis "babciny sposob" lub jakis magiczny fabryczny szuwaks nr5
ktorym pozna potraktowac szybe i cos widziec,nie raz ???
(hilux murzynskie autko-ogrzewania szyby brak)
zima idzie, paruje wszystko ciemnosc widze ciemnosc ..w tylnej szybie
macie panowie jakis "babciny sposob" lub jakis magiczny fabryczny szuwaks nr5
ktorym pozna potraktowac szybe i cos widziec,nie raz ???
(hilux murzynskie autko-ogrzewania szyby brak)
Re: --parowanie szyb--zima
No włączasz klimę wraz z ogrzewaniem i nawiew z zewnątrz. Wtedy leci ciepłe i suche powietrze i szyba przednia odparowuje w ciągu kilku sekund a pozostałe potrzebują jakieś pół minuty. No.. tylna troszkę więcej. Jak już je odparujesz to utrzymuj nawiew świeżego powietrza i nie powinny za bardzo parować na nowo.
U mnie to nawet jest robione automatycznie. Jak wciskam przycisk od nawiewu na szyby to dmuchawa przyspiesza, włącza się klima, nawiew z zewnątrz i odpowiednio ustawia temperatura powietrza.
Są poza tym jakieś środki w sprayu, ale jednym działają a innym nie, z przewagą na nie. Atmosfery przecież nie oszukasz... Jak jest wilgotno od Twojego sapania to gdzieś ta wilgoć musi osiąść i skrapla się na zimnych elementach czyli na szybach.
Dobre rozwiązanie to też kupić sobie snorkel taki do pływania i koniec rurki wystawić za szybę. Wtedy masz pewność, że nie zasapiesz kabiny.
U mnie to nawet jest robione automatycznie. Jak wciskam przycisk od nawiewu na szyby to dmuchawa przyspiesza, włącza się klima, nawiew z zewnątrz i odpowiednio ustawia temperatura powietrza.
Są poza tym jakieś środki w sprayu, ale jednym działają a innym nie, z przewagą na nie. Atmosfery przecież nie oszukasz... Jak jest wilgotno od Twojego sapania to gdzieś ta wilgoć musi osiąść i skrapla się na zimnych elementach czyli na szybach.
Dobre rozwiązanie to też kupić sobie snorkel taki do pływania i koniec rurki wystawić za szybę. Wtedy masz pewność, że nie zasapiesz kabiny.
Re: --parowanie szyb--zima
taaa klime w hilu
to porzadne autko jescze nie z plastiku w VATcie
wyprowadze snorkle
o te specyfiki bardziej chodzi, bo galowac pokretlami to sie naumialem w maluchu 15lat temu
to porzadne autko jescze nie z plastiku w VATcie
wyprowadze snorkle
o te specyfiki bardziej chodzi, bo galowac pokretlami to sie naumialem w maluchu 15lat temu
Re: --parowanie szyb--zima
Mam jakiś taki płyn, dzięki któremu szyby mi nie parują. Podjedz na byle stację benzynową.
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 27 sie 2007, 12:42
- Auto: Hilux D-4D
- Kontakt:
Re: --parowanie szyb--zima
Czobi,
Po pierwsze to te szyby muszą być czyste. Czasem nie jest to łatwe. Wiem bo mam dwie małe pszczółki które przecierają sobie szybkę łapką która właśnie przed chwilą wyciągnęła gumę albo cukierka z buzi No więc szmatka płyn i myjemy szybę.
Po drugie -piach w samochodzie akumuluje spory zapas wilgoci który potem przenosi się na szyby.
Po trzecie jak jedziesz sam to czasem warto lekko uchylić szybę. Często to pomaga.
I na koniec jest na stacjach taki płyn anty-mist czy jakoś tam. Jeśli nic takiego nie znajdziesz to idź do jakiegokolwiek optyka i poproś o płyn przeciw parowaniu okularów. Generalnie jest to to samo. Rozprowadzamy ten płyn na wsześniej umytą szybę
Po pierwsze to te szyby muszą być czyste. Czasem nie jest to łatwe. Wiem bo mam dwie małe pszczółki które przecierają sobie szybkę łapką która właśnie przed chwilą wyciągnęła gumę albo cukierka z buzi No więc szmatka płyn i myjemy szybę.
Po drugie -piach w samochodzie akumuluje spory zapas wilgoci który potem przenosi się na szyby.
Po trzecie jak jedziesz sam to czasem warto lekko uchylić szybę. Często to pomaga.
I na koniec jest na stacjach taki płyn anty-mist czy jakoś tam. Jeśli nic takiego nie znajdziesz to idź do jakiegokolwiek optyka i poproś o płyn przeciw parowaniu okularów. Generalnie jest to to samo. Rozprowadzamy ten płyn na wsześniej umytą szybę
Re: --parowanie szyb--zima
piachu jeszcze z pustynii to mam faktycznie ze dwa wiadra
pojde sobie do optyka ...po okulary i ten chowniany plyn
naipsze potem jak zadziwalalo bo standardowe procedury nei robia
pojde sobie do optyka ...po okulary i ten chowniany plyn
naipsze potem jak zadziwalalo bo standardowe procedury nei robia
Re: --parowanie szyb--zima
plyn robi - ale trzeba regularnie stosowac - a warstwe mozna szybko zetrzec przy intensywnym parowaniu (patrz - zwozka znajomych po "ełtegracjiii" na sztywno/lezaco) ale szyby cyste musza byc to fakt (zaczalem dostrzegac roznice pomiedzy moim 20 latkiem a seicento z atermicznymi szybami - tam nie bylo tego problemu)
Re: --parowanie szyb--zima
Zauważyłem kiedyś, że dym z papierosów bardzo przeszkadza utrzymywać szyby w czystości (od wewnątrz). Są lepkie, tłuste i przykurzone - a fuuj...Bartek 4.7 pisze: Po pierwsze to te szyby muszą być czyste. Czasem nie jest to łatwe.
Preparaty od optyków typu >>AntiFog<< (używam ich w zimie też do okularów) pomagają znacznie, co nie znaczy, że w 100%.
- potrzeba
- Posty: 591
- Rejestracja: 05 paź 2007, 11:41
- Auto: 80'tka by?a przefajna... co by tu teraz...
Yamaha Grizzly 700 EPS :-) - Kontakt:
Re: --parowanie szyb--zima
ja nigdy nie miałem problemu z parowaniem szyb, bez względu na auto
raz na jakiś czas idę do autka z najzwyklejszym "psikaczem" do czyszczenia domowych szyb i jest git. myślę że taka kosmetyka w dużym stopniu załatwia sprawę.
A jak testowo kupiłem niedawno jakieś ściereczki Sonaxa do przedniej szyby to się zaczął kibel
ale znów psikacz, ręcznik papierowy i jest OK. Ściereczki wypad
raz na jakiś czas idę do autka z najzwyklejszym "psikaczem" do czyszczenia domowych szyb i jest git. myślę że taka kosmetyka w dużym stopniu załatwia sprawę.
A jak testowo kupiłem niedawno jakieś ściereczki Sonaxa do przedniej szyby to się zaczął kibel
ale znów psikacz, ręcznik papierowy i jest OK. Ściereczki wypad
-
- Klubowicz
- Posty: 563
- Rejestracja: 09 wrz 2008, 08:11
- Auto: www.ready2go.pl
- Kontakt:
Re: --parowanie szyb--zima
Odświeżam temat bo problem ten sam mnie nęka ...
wiadomo, nadejszła zima stulecia, ale q.. bez przesady
to że paruje to nic, ale marźnie i mam lód na szybach wewnątrz - nawet fajne wzory powstają - tak jak w bajkach co to Pani Zima na oknach obrazy maluje
nie pozbędę się wilgoci w aucie, bo używane zgodnie z przeznaczeniem, do tego cabrio z plandeką, więc tak czy inaczej szanse mam marne
szyby myte dość regularnie zwykłym płynem do szyb, nagrzewnica działa znakomicie - cały obieg jak należy.
pozostaje mi tylko specjalny magiczny płyn - poleca ktoś coś konkretnego ?
wiadomo, nadejszła zima stulecia, ale q.. bez przesady
to że paruje to nic, ale marźnie i mam lód na szybach wewnątrz - nawet fajne wzory powstają - tak jak w bajkach co to Pani Zima na oknach obrazy maluje
nie pozbędę się wilgoci w aucie, bo używane zgodnie z przeznaczeniem, do tego cabrio z plandeką, więc tak czy inaczej szanse mam marne
szyby myte dość regularnie zwykłym płynem do szyb, nagrzewnica działa znakomicie - cały obieg jak należy.
pozostaje mi tylko specjalny magiczny płyn - poleca ktoś coś konkretnego ?
Re: --parowanie szyb--zima
U mnie w kilku autkach testowalem Anti-Frog dostepny na stacji schell.
Bardzo pomaga. Oczywiscie wczesniej szyby byly myte do czysta.
Pzdr.
Bardzo pomaga. Oczywiscie wczesniej szyby byly myte do czysta.
Pzdr.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: --parowanie szyb--zima
anti-frog to chyba przeciwko żabom
Re: --parowanie szyb--zima
Jasne To mial byc Anti-Fog
Re: --parowanie szyb--zima
Ja stosuję następujący patent bez chemii, smarowania szyb szamponem, szarym mydłem itd (dziś u mnie w nocy na wsi -16): kupiłem w sklepie kawał brezentowej płachty za 16 zł, jak przyjeżdżam do chaty to przykrywam przednią i boczne szyby jak na obrazku. Rano nie ma problemu ani skrobania szyb i lusterek a i od środka też jest czysto .Na Hiluxa mi się nie chciało założyć i efekty widać.
- Załączniki
-
- IMG_2086.jpg
- (130,91 KiB) Pobrany 339 razy
-
- IMG_2087.jpg
- (137,28 KiB) Pobrany 339 razy
Re: --parowanie szyb--zima
Wszytsko fajnie Panie Pyrka ja na noc tez tak robilem i dodatkowo otwieralem lekko szyby i bylo spoko. Ale.. problem dla wiekszosci nie polega na rannym skrobaniu czy rannym odparowywaniu tylko podczas jazdy. Ja moge Landkiem wyjechac z garazu i na wszelkie sposoby probowac na trasie Krakow-Wroclaw walczyc z para. Jak bylo troszke cieplej to spoko klima pomagala teraz rowniez przy -15 u mnie podczas np godzinnej jazdy mam szyby od srodka zaparowane po za miejscami gdzie idzie nawiew : 80 proc przedniej szyby i na bocznych powstaja mi tylko takie male elipsy ze nawet niezle widac lusterka
Pzdr
Pzdr