Husky - mój pies pociągowy
Moderator: luk4s7
Re: Husky - mój pies pociągowy
no to fajnie bo ja w haluksie mam praktycznie to samo z przodu i dwa cale. Jest to max by później nie cierpieć
Natomiast jeśli o oponki idzie to AtT jest ok ale zrób sobie drugi komplet na MT. Dają sie wyważyć do zera i robią nienajgorzej jako dlugowyjazdowe.Daleko im do Fedim czy wszelkich simexopodobnych ale mozna na nich smigać większośc czasu. Zresztą Ty masz autobus a ja taczkę i poza pewnymi podobieństwami masa różnic. Ale drugi komplet to przydatna rzecz.
Natomiast jeśli o oponki idzie to AtT jest ok ale zrób sobie drugi komplet na MT. Dają sie wyważyć do zera i robią nienajgorzej jako dlugowyjazdowe.Daleko im do Fedim czy wszelkich simexopodobnych ale mozna na nich smigać większośc czasu. Zresztą Ty masz autobus a ja taczkę i poza pewnymi podobieństwami masa różnic. Ale drugi komplet to przydatna rzecz.
Re: Husky - mój pies pociągowy
Witaj,
No wreście wygląda bojowo
Na Campie wyglądała grzecznie a teraz coool.
Czy mógłbys powiedzieć z którego roku masz samochód?
Ja się cały czas gryzę czy atakować i zmieniać zderzaki czy szanować przepisy
Tak trzymać
Jac
Re: Husky - mój pies pociągowy
jackswan cytując autora:
rok produkcji 2006.05
rok produkcji 2006.05
Re: Husky - mój pies pociągowy
Tak jak napisał Maru123, rok 2006, napisane zresztą na pierwszej stronie tematu.
Na razie starczy tego dłubania przy aucie, trzeba pojeździć troszkę, w środę ruszam na Rumunię na 10 dni
Po powrocie w aucie troszkę elektrycznego dłubania będzie: kompresor, przetwornica, przełączniki, może jakiś winch, i oczekiwanie na jesienny gorący piach
pozdro i dozo
Na razie starczy tego dłubania przy aucie, trzeba pojeździć troszkę, w środę ruszam na Rumunię na 10 dni
Po powrocie w aucie troszkę elektrycznego dłubania będzie: kompresor, przetwornica, przełączniki, może jakiś winch, i oczekiwanie na jesienny gorący piach
pozdro i dozo
Re: Husky - mój pies pociągowy
PABLO
Husky pisze:
jest + 25mm + 150kg
Re: Husky - mój pies pociągowy
Mody coś za bardzo się szarogęszą, wypierniczony post nie był w całości do przeniesienia - selektywność !
Poza tym wypadałoby zapytać i/lub poinformować o przeniesieniu .
--------------
No i wróciliśmy z Rumunii, autko spisało się na medal, zawieszenie super - przeszło test na takich dziurach, że dawno czegoś takiego nie widziałem, nawet nie było jak omijać.
Poza tym wypadałoby zapytać i/lub poinformować o przeniesieniu .
--------------
No i wróciliśmy z Rumunii, autko spisało się na medal, zawieszenie super - przeszło test na takich dziurach, że dawno czegoś takiego nie widziałem, nawet nie było jak omijać.
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: Husky - mój pies pociągowy
Jedź na Ukrainę , to zatęsknisz za Rumunią i stanem ich dróg
Re: Husky - mój pies pociągowy
No nie chciałem się wypowiadać ale jest ja Marek pisze
Re: Husky - mój pies pociągowy
Za rok nie wykluczone, że się tam wybiorę, w tym roku już nie dam rady, przede mną jeszcze dwa wyjazdy w ciepłe strony świataconsigliero pisze:Jedź na Ukrainę , to zatęsknisz za Rumunią i stanem ich dróg
Tylko do Ukrainy to przez Polskę trzeba jechać, a to jest dla mnie kara najwyższa
Re: Husky - mój pies pociągowy
Husky - radia zapomniałeś włączyć?
przecież w Czaplinku prawie zawsze jest nabity, tak jak np. na 426 na "8" w Nowej Bukówce" ....
ale w sumie to grzecznie jechałeś: +21 to tak bez brawury
też się zawsze staram trzymać max +20
p/k
przecież w Czaplinku prawie zawsze jest nabity, tak jak np. na 426 na "8" w Nowej Bukówce" ....
ale w sumie to grzecznie jechałeś: +21 to tak bez brawury
też się zawsze staram trzymać max +20
p/k
Re: Husky - mój pies pociągowy
po krzakach ostatnio też chowają