Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Przymierzam się do wymiany ceownika w tylnej części ramy.Każdy posiadacz J6 wie o którą część chodzi .
Mam już nowe ceowniki,dociąłem na wymiar,pomalowane leżą i czekają na kolejny ruch.Po wycięciu nitów które trzymają ceownik z ramą mam zamiar użyć śrub do skręcenia nowego ceownika.Czy muszę wyciągnąć zbiornik na ropę?
Na pewno polepszył bym dostęp,ale mam zatankowany do pełna no i ......... ,a myślę o zaatakowaniu przynajmniej jednej strony w ten weekend.Czy da się wykonać tą operację na otwartym sercu bez ściągania go i czy z kątówką wszejdzie dojdę?Tak na sucho to wydaje mi się że będzie ok,ale jak czytam IH8mud to tam wszyscy wyciągają zbiorniki.Kto przerabiał ten temat proszę do tablicy.

Ja robiłem - wyciągałem zbiornik, ale przez to że operacja była "głębsza" w kierunku silnika

Raczej będziesz musiał go wyjąc na pewno będzie Ci wygodniej ,ja na nowo wykonałem ten element w całości ,trochę się narobiłem ,bo są tam dwie wysokości, w ramie chyba jest mniejszy wymiar w belce poprzecznej większy .

No i zawalczyłem dzisiaj ponownie ze złomem i rdzą.
Tak wyglądała tylna część ramy w mojej Toyocie Landcruiser Hj 60 4.0 2Hturbo




Po obcięciu nitów i ostrego młotkowania żelastwo nie chciało się ruszyć,więc chwyciłem za młot udarowy


Po usunięciu ceownika i oczyszczeniu z rdzy


stare kontra nowe


Wszystko pomalowane,jutro druga strona która wygląda jeszcze gorzej....

Estewes. Tylko malowanie na drdzę ugłaskaną szczotką nic Ci nie da. Nie masz opcji sypnąć tam piachem albo Fertan.

Estewes,

ja mam tak pomalowane
http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f ... ja#p127407" onclick="window.open(this.href);return false;

konserwator
wojciech endurance
http://www.polkasteam.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

Kątówką jutro z rana ciach,ciach a potem mam jakąś chemie w butelce(odrdzewiacz)

Emil, ależ ty masz zdrowiutką ramę (w porównaniu do mojej ).

Misja wykonana,plus nowe wieszaki resorów Dobinsona.