Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Długo do tego tematu podchodziłem ,bo to jednak ogrom pracy ,a efekt końcowy może być żaden ,ale raz kozie ....od jakiegoś czasu zacząłem urzeczywistniać swe marzenia i jeżeli pozwolicie podzielę się swoją pracą .Mam nadzieje ,że wasze uwagi bądź sugestie pomogą mi ukończyć z powodzeniem ,tę moją wydumkę ,przedstawię na zdjęciach co już zrobiłem .Tak umiejscowiłem zegary ,cztery od lewej strony pokazują ciśnienie każdego z kół ,zegar największy ciśnienie w układzie ,ostatni zegar pokazuję ciśnienie na turbinie.

Tak wymyśliłem sobie sterowanie,cztery wyciągane włączniki ,do każdego włącznika przypisany jest jeden elektrozawór .

Znalazłem bardzo ciekawy zawór ,uprościł mi problem z pompowaniem jak i spuszczaniem powietrza .

Leszek a jak zamierzasz zrealizować samo dostarczenie powietrza do opony i jak to uszczelnić? Przy zwolnicach jest to w miarę proste, ale przy normalnym moście? Ciekawy projekt bardzo. Myślę że wielu chodził po głowie. Napieraj!

A tak wygląda moja(sterownia) ,cztery elektrozawory ,już z podłączonymi przewodami , sprężarka będzie uruchamiana i wyłączana elektrycznie ,do regulacji ciśnienia służy te niebieskie pudełeczko ,którego nazwy nigdy nie mogę zapamiętać ,,no i pojemnik doprowadzający ,lub jak zostanie inaczej zawór ustawiony spuszczający powietrze z elektrozaworów.

Podłączyłem sobie sygnały ,mam nadzieję że ładnie zagrają

Są dwie opcje podłączania wężyków do kół - zewnętrznie z błotnika lub wewnętrznie od piasty koła. Ten pierwszy sposób jest łatwy, i często stosowany w Isla lub na pustyniach - nie ma drzew, nie ma o co urwać przewodów.

Opcja druga jest trudna technicznie, szczególnie z przodu. poza przegubem utrudniają tam sprawę jeszcze sprzęgiełka piast.

Rokfor teoretycznie jak to zrobić to ja wiem, z błotnika to odpada z oczywistych powodów, ciekaw jestem metody "od środka"

Myślałem też nad tym, i rozsądną opcja wydaje się wydrążenie końcówki półosi (wzdłuż osi), i zapodanie wewnątrz rury mostu obrotowego przyłącza (coś jak przy blokadach arb). Tył taką metodą nie powinien robić problemów, natomiast przód - wydrążenie przegubu może być trudnawe, no i trzeba tam zastosować elastyczne połączenie. Myślałem też o podejściu przez czop piasty (bo jest miejsce między łożyskami), ale ścianki czopa są na tyle cienkie, że może być problem z wykonaniem odpowiedniego otworka.

Pozdrawiam i dziękuje za zainteresowaniem moim projektem,jestem teraz na etapie budowy zbiorników powietrza ,będzie ich dwa .No i sprężarka trochę mnie hamuję ,uparłem się aby miała centralne smarowanie ,nie problemem jest z dostarczeniem oleju ale z odprowadzeniem ,wykorzystując oryginalne już w niej otwory .Bardzo mało mogę znaleźć materiału w internecie na ten temat ,więc wymyśliłem to tak; oczywiście że doprowadzenie powietrza do opon będzie od wewnątrz ,te sznurki z zewnątrz bardzo by uprościły konstrukcję,ale bałbym się wjechać do lasu , z tyłem będzie najprościej,wymyśliłem sobie kilka sposobów jak to zrobić ,ale chyba przewiercę półoś w osi ,a drugi otwór prostopadle do niego,uszczelnieniem będą uszczelniacze kasetowe lub zwykłe uszczelniacze ,będzie mi łatwiej to narysować ,myślałem o konstrukcji na oringach ,ale one raczej za szybko by się zużyły ,z przodem będzie ciężej i raczej wykorzystam piastę koła ,pozdrawiam

Witam ,dorobiłem nowe koło pasowe,zamocowałem je na pompie wody ,odpuściłem sobie centralne smarowanie sprężarki ,podobał mi się ten pomysł ale w końcu się poddałem ,no i mocowanie sprężarki też powstało ,sprężarka działa fajnie sprzęgło włącza się jak powinno.Myślałem że będzie terkotała jak karabin maszynowy ,ale nie .Powstała nowa dziura w masce ,no trudno czas zabrać się za zbiorniki

Zdjęcie z profilu ,no można powiedzieć ,że robi się coraz ciaśniej pod maską

Wreszcie można by tak powiedzieć powstały zbiorniki powietrza ,przepis jest prosty ,najpierw szuka się miejsca gdzie je chcemy zamontować ,mierzymy średnicę i długość a potem udajemy się do sklepu .Raczej nie odwrotnie ,bo później może być kłopot .Ja kupiłem rurę z kwasiaka ,o średnicy 14tu centymetrów i cztery dennice ,to wszystko zostało ładnie pospawane,i z lekka wypolerowane ,pozostało je teraz zamocować i podłączyć przewody ,no tak ale to jeszcze trochę potrwa

Leszek, współczuję komuś kto po Tobie (choć Ci tego nie życzę) przechwyci samochód - tyle patentów ogarnąć

Czy ja dobrze widzę otwór w masce bo kompresor wystaje