Strona 1 z 2

resory nad mostami

: 09 sty 2011, 01:18
autor: tinek
Witam
Panowie,prosze podac plusy i minusy takiego rozwiazania , bo spac nie moge :P

Re: resory nad mostami

: 09 sty 2011, 11:03
autor: sebastian44
Słyszałem o różnych przypadłościach po SPOA ale o bezsenności jeszcze nie :D
Taka operacja podnosi ci auto i to całkiem sporo ,bo o grubośc pochwy mostu, nie mniej, nie wiecej co można uznać za zalete albo za wadę. Nie zmienia się skok zawieszenia i ogolnie nie jest pod żadnym względem lepiej a nawet jest gorzej ,bo samochód bardziej wywrotny, a nieumiejętne zrobienie SPOA może skończyć się awarią albo w rowie. Plusem jest to ,że w błocie samochód nie ma już takich wielkich kotwic pod mostami.
Podsumowując, ja bym czegoś takiego nie zrobił, jeśli nie ma kasy na porządne podniesienie auta z użyciem nowego kompletu zawieszenia to lepiej nic nie psuć.

Re: resory nad mostami

: 09 sty 2011, 15:08
autor: Patry
spoa jest dobre do ekstremu w który 60 się nie nadaje.

jednym słowem szkoda czasu, auta i pieniędzy...

lepiej zapodaj markowy zawias +5cm lub 7cm, trochę dłuższe wieszaki i spokojnie jeździj na 33", po lifce budy to w takiej konfiguracji to może się nawet 35" upchnie :wink:

Re: resory nad mostami

: 09 sty 2011, 15:45
autor: tinek
Wlasnie o taka odpowiedz mi chodzilo, teraz moge spac spokojnie :D
Odpuszczam sobie takie drutowanie, 2 ewentualnie 3 cale liftu i bedzie git , a do tego gumki 33 :twisted:
dzieki ,pozdrawiam

Re: resory nad mostami

: 10 sty 2011, 10:59
autor: estewes
Jak byś miał zamiar zakładać oponki większe niż 35-37 cali,wtedy taka operacja miała by sens lecz przy oponkach 33" jest zbyteczna :wink:

Re: resory nad mostami

: 10 sty 2011, 23:12
autor: Patry
Emil, zapomniałeś o drabinie do wsiadania :mrgreen:

Obrazek

Re: resory nad mostami

: 05 cze 2011, 15:23
autor: estewes
Tu sporo fotek J6 z SOA czyli resory nad mostami,odwrotnie niż w oryginale :wink: .


Re: resory nad mostami

: 14 mar 2012, 18:52
autor: LeszekSodoma
Zapodałem tę metamorfozę swojej Toyce ,fajne wyzwanie ,dla kogoś kto lubi sobie czasem poszaleć ze szlifierką :) Zalety są i wady tego rozwiązania ,to nieuniknione przy takiej zabawie.Trzeba pamiętać że do tak przerobionego autka to już tylko pasują naprawdę duże koła ,pozdrawiam,,

Re: resory nad mostami

: 14 mar 2012, 19:31
autor: Remiołek
Leszku, tak z własnych doświadczeń napisz proszę jak auto zachowuje się na trawersach i przy szybszej jeździe na ostrzejszych zakrętach. Ja zdecydowanie nie myślę o takiej przeróbce, ale chętnie poznam opinię użytkownika tak zmotanej J6.

Re: resory nad mostami

: 14 mar 2012, 22:08
autor: Addams
Bardzo fajnie wygląda :D
I też ciekaw jestem jak jeździ

Re: resory nad mostami

: 15 mar 2012, 07:25
autor: Rokfor32
J6 jest bardzo sztywne, a w dodatku ma seryjnie stabilizatory poprzeczne na obu osiach. Jeździ się w miarę dobrze - o ile można wogóle mówić o fajnej jeździe na wielkich kapciach. Bo to o czym pisali koledzy wyżej - takie rozwiązanie ma sens tylko przy naprawdę dużych kapciach, tak od 38" wzwyż.

Jest parę detali do przerobienia, w tym trza pamiętać o specjalnych klinowych podkładkach pod resor, celem ustawienia poprawnie kątów wałów (z przodu, z tyłu trza wspawać gniazdo odpowiednio skręcone względem dolnego), można też pomyśleć o wymianie wałów na dwuprzegubowe (szczególnie przedni). Ale ogólnie nie jest to specjalnie trudna zabawa.

Re: resory nad mostami

: 17 mar 2012, 23:10
autor: LeszekSodoma
Pozwolicie ,że napiszę w dwóch częściach ,bo ostatniego posta mi znowu wcięło ,od strony technicznej z czym musiałem się zmierzyć. Najwięcej potu kosztowało mnie przerobienie przedniego mostu ,aby autko po przeróbce normalnie się prowadziło i aby na drodze jego reakcje były przewidywalne ,musiałem zostawić oryginalne kąty kół.Pochwa mostu została przecięta po dwóch stronach,a sama czasza podniesiona ,aby wal mógł normalnie pracować ,myślałem o opuszczeniu skrzyni ,ale ten pomysł zarzuciłem .Wyrzuciłem oryginalny wał ,w jego miejsce zapakowałem wal od 61ki albo 80tki już nie pamiętam. Wały dostały flansze ,były za krótkie .Przewody hamulcowe okazały się za krótkie ,trzeba było dorobić nowy wąs ,do drążka kierowniczego od strony koła .Tył to już było łatwiej ,most został podniesiony ,ukłon dla krzyżaków wału, nowe zamocowania resorów wspawane w obudowę mostu,linka ręcznego okazała się za krótka ,poszła do śmietnika ,założyłem do tyłu tarczę ,ręczny hydrauliczny ,fajna sprawa.No i dorobienie nowych mocowań amortyzatorów ,nowe dłuższe amortyzatory,

Re: resory nad mostami

: 17 mar 2012, 23:57
autor: LeszekSodoma
Zacznę od wad ich jest na pewno więcej,utrudnione wchodzenie i wychodzenie osobom postronnym ,niezbyt precyzyjne prowadzenie ,estetycznie autko wygląda tylko na dużych kapciach ,kiedyś pozwoliłem sobie na założenie oryginalnych kapci ,no napiszę inaczej ,,to się nie da opisać,,..Ze względu na rozmiary opon wzrósł koszt podróżowania ,a to boli :( ,napiszę inaczej na drodze zachowuje się raczej poprawnie tyle że zaznaczam ja raczej demonem prędkości to nie jestem.A do plusów ,pod tak wysoko zawieszonym autem wszelkie naprawy nie stanowią problemu ,dzielność w terenie naprawdę wzrosła ,co do trawersów to jeszcze jej nie przewróciłem :) .Przez kilka lat używałem jej do wytyczania trasy rajdu,naprawdę dawała sobie radę ,mi się podoba ,ale tak szczerze to raczej osobom z rzadka zjeżdżającym z drogi asfaltowej tego rodzaju przeróbek bym nie polecał,pozdrawiam .

Re: resory nad mostami

: 25 mar 2012, 21:19
autor: LeszekSodoma
Rokfor w Twej wypowiedzi zakradł się błąd ,podkładki klinowe zakłada się a i owszem ale w przypadku gdy w oryginale zakładamy wyższe resory,lub przedłużamy wieszaki ,żeby szlak nie trafił krzyżaków podnosi się most na tych podkładkach klinowych ,bo o tej przeróbce o której tu mówimy dorabia się nowe mocowania resorów :D

Re: resory nad mostami

: 25 mar 2012, 21:27
autor: LeszekSodoma
Mniej więcej wygląda to tak :)