Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Tak szperam i trafiłem na zestaw (mocowanie,tarcza,zacisk) hamulca tarczowego do J6 w miejsce oryginalnych hamulców bębnowych.
Ja osobiście gdybym zdecydował się na taką operację wykonałbym bym to sam przy użyciu zacisków i tarcz np. z nissana patrola + kawałek stali
lecz dla tych co się nie chce.....
http://www.man-a-fre.com/pa4/fj60reardi ... ionkit.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

Kames zrobił na parchowych zaciskach

jak auto nie topione to bęben może być.. u mnie ostatnio na badaniu technicznym ręczny wyciągnął mnie z rolek

u nas działa przyjedziesz przed wyprawą to ci machniemy w dzien i pojadymy hoho

Dzięki Kames ale jak będę chciał to sam sobie zrobię
ale na razie jestem zadowolony z hamulców

Kamesku drogi...tarcze z parcha to przód czy tył? chcę dłubnąć u siebie ten patent. dzięki za info.

Tadeusz. Skoro robisz sam sobie ten patent a masz możliwości technologiczne to zrób sobie to na podzespołach Toyotowych.
Po co kolejne części od innego samochodu. Zrób sobie na tarczach od HDJ-ota na ten przykład. Będziesz w razie czego szukał sklepu do Toyoty a nie Toyoty i Nissana a sam wiesz że Nissan nie wszędzie jest popularny. Chyba wciąż tylko u nas jest kult tego pojazdu bo np w Afryce Północnej to widziałem kilka sztuk na setki Toyot.

Dziś dzwonię w naszej sprawie

Bębny też jakiś czas gościły w mojej toyce ,puki jeździła po asfalcie szło wytrzymać ,ale jak dostały uczciwego błota to okładziny zużywały się w oczach no i te stałe regulacje doprowadziły mnie do przekonania ,że czas to zmienić,została założona tarcza z przednich kół ,środek został roztoczony ,dorobione zostały dwa mocowania do zacisków hamulcowych ,tak że ręczny też jest hydrauliczny .Pompę hamulcową podpiąłem pod dźwignię.Działa to ustrojstwo bez awaryjnie ,z czasem dam do zrobienia tłoczki z kwasiaka ,tak jak zrobiłem z przednimi zaciskami i będzie dzieło skończone ,pozdrawiam

Pompę musiałem trochę dziobnąć aby wyjście miało z tyłu

Jako, że auto mam rozgrzebane, to chcę przy okazji i hamulce ogarnąć. Wymyśliłem sobie, że zastosuję takie same tarcze i zaciski jakie mam z przodu. Niezwykle to ułatwi ewentualne serwisowanie w przyszłości.
Zastanawiam się jednak czy będzie to właściwe rozwiązanie!?, z reguły chyba tylne tarcze są mniejsze od tych z przodu?! Nie będzie mi auto bokiem stawało?

Jak wyregulujesz odpowiednio korektor siły hamowania - to nie.

Z własnego podwórka mogę powiedzieć, jak montowałem tarcze z tyłu miałem też obawy jak to w ogóle będzie hamowało,zwłaszcza że regulator siły hamowania musiałem wcześniej wyeliminować (ciekł cielaczek).Naprawdę nic złego w czasie hamowania się nie działo ,mimo że założone zaciski do małych to raczej nie należą ,a tarcze jak pisałem zamontowałem z przednich kół.

Czas na małą zmianę ,dźwignie uruchamiającą hamulec postojowy zastąpiłem pstryczkiem elektryczkiem. Pompka hydauliczna spięta została z siłownikiem pneumatycznym.Za dostarczenie i kierowanie powierzem odpowiada zawór elektropneumatyczny sterowany a uruchamia to wszystko właśnie pstryczek .Działa fajowo ,no ale nie tak do końca , muszę osiągnąć większą sprawność pompy hydraulicznej (mam już siłownik o większym skoku),dorabiam nowy adapter łączący pompe z nowym silownikiem. No i jeszcze trzeba zamontować zawór kulowy jeszcze nie wiem czy na przewodzie hydraulicznym czy na przewodzie pneumatycznym ,bo po kilku dniach jak powietrze zejszło z układu ,,,,zniknął też i hamulec ręczny .Montaż zaworu w jednym z tych przewodów pozwoli uczynić dość niezawodne te urządzonko .Powiecie że to przekombinowane, no może i tak, ale to tak za mną chodziło

Duży może więcej ,no i w tym przypadku to się sprawdziło ,nowy siłownik ma średnice tłoka tą samą czyli 50mm(nie umiałem znaleźć na klawiaturze fi ),ale udało mi się uzyskać skok 35mm właśnie to jest maksymalny skok pompy, w adapter zamontowałem odpowietrznik (taki mały filterek) .Przy wyjściu z pompy zamontowałem odpowietrznik (nie miałem nic innego -zamontowałem dławik ,ale daje sobie radę).Zawór kulowy zamontowałem na przewodzie hamulcowym zaraz przy wyjściu z pompy (ciśnienie trzyma jak głupi).Zwiększyłem średnicę przewodów powietrznych na 8mm a niech ma co mu będę żałował ,działa jak powinien ,a do tego dochodzą efekty dźwiękowe w czasie przełączania dopełniają szczęście

Jesteś Leszek Adamem Słodowym naszych czasów

Hi hi z racji swego wieku pamiętam tego gościa ,lecz ta konstrukcja jest tematem rozwojowym ,z powodu wielkości jak i osprzętowienia to zwykle moja toyka zmuszana jest do wyciągania jak i do usuwania różnego rodzaju przeszkód ,więc wymyśliłem sobie ot taką całkowitą blokadę wszystkich kół ,na razie podpiąłem się pod ręczny -zobaczymy czy pojemność pompy wystarczy do zablokowania czterech kół