Kładziony bat CB radia
: 12 sie 2018, 21:10
Nie ukrywam ,jak ostatnio z resztą i niejedyny raz ułamałem antenę obiecałem sobie że coś z tym muszę zrobić .Wymyśliłem sobie kupię małą antenkę i będę miał wreszcie święty spokój (z tą myślą przekraczałem próg sklepu a wyszedłem z dwumetrowym batem 
)Boże ja chyba się nie zmienię 
.Samochód mi wyszedł jak na załączonym obrazku i jeszcze brakowało mu takiej anteny,nic tylko czekać jak ją gdzieś zgubię .Tak jak sobie obiecałem (nie jeździć tojką) Więc coś takiego wymyśliłem a potem zrobiłem (chociaż może było odwrotnie ,no nie ważne 
) Zasada jest taka wjeżdżam w kszaczory kładę antenę ,czyste niebo ---podnoszę ,ot i wsio .Użyłem do tego siłownika obrotowego,zaworu sterującego, trochu przewodów powietrznych (trochu różnych dupereli) skubana szybciej opada jak się podnosi (jest to minimalna różnica )Ale nie uszło to uwadze łoży szyderców (doradzono mnie kupienie takich niebieskich tabletek ) Jest to w pełni pneumatyczne urządzonko bez jakiejkolwiek elektryki i na razie tak zostanie 
)Boże ja chyba się nie zmienię .Samochód mi wyszedł jak na załączonym obrazku i jeszcze brakowało mu takiej anteny,nic tylko czekać jak ją gdzieś zgubię .Tak jak sobie obiecałem (nie jeździć tojką) Więc coś takiego wymyśliłem a potem zrobiłem (chociaż może było odwrotnie ,no nie ważne ) Zasada jest taka wjeżdżam w kszaczory kładę antenę ,czyste niebo ---podnoszę ,ot i wsio .Użyłem do tego siłownika obrotowego,zaworu sterującego, trochu przewodów powietrznych (trochu różnych dupereli) skubana szybciej opada jak się podnosi (jest to minimalna różnica )Ale nie uszło to uwadze łoży szyderców (doradzono mnie kupienie takich niebieskich tabletek ) Jest to w pełni pneumatyczne urządzonko bez jakiejkolwiek elektryki i na razie tak zostanie 