Strona 1 z 1

Reinkarnacja felgi

: 17 lut 2018, 20:16
autor: LeszekSodoma
Powiecie o czym tu pisać :D ,ale ja chciałbym podzielić się problemem ,z którym musiałem się zmierzyć. Smoczyca z uporem maniaka wyrywała szpilki w tylnym prawym kole.(lesiu mniał skitrany komplet szpilek ,tak na wszelki wypadek) Ale ileż razy można je wymieniać :!: .Powiecie jaki problem ot kupić ,ale okazało się że nie tak łatwo(tanio) kupić dziesięcio calową felgę, i tu zaczyna się , jak uratować chorą felgę .No właśnie tu wkrada się w tę opowieść Rokfor :lol: .Właśnie podpowiedział ,że z naprawą idę nie wtę stronę(podzieliłem się jak ja widzę naprawę ,cojak się pużniej okazało pomysłem do dupy :roll: ) i podpowiedział mnie pomysł raczej jedyny i sensowny ,który ja z lekka zmieniłem ,A pan inżynier (dla mnie Mariuszek :D ) jak mu pokazałem rysunki popatrzył i zrobił po swojemu(chwała mu za to :D ).Wyszli mu takie turystycze kieliszki (,tak je nazwałem ),zostały wytoczone ze stali 40hmt ,tak ze jak na kieliszki powinny dac sobie radę :D No a fela została roztoczona ,rozwieircona (trochę to było odwrotnie,_ nie ważne :D ). Zrobiłem już na tym kole przeszło 700kilometrów (no nie na jednym ,ale wespół z jej trzema koleżankami )tak ze siedemset kilometrów w czasie ostatniego weedendu ,koło nie odpadło bo w sumnie już nie miałem szpilek na zapas :lol: