przedni most -wzmocnienie obudowy

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: LeszekSodoma »

Jakiś czas temu w skutek nałożeniu się wielu czynników(domyślacie się raczej że to budziet moja głupota :D) ,połamałem prze zemnie przerobiony przedni most .Pospawanym w polowych warunkach i wzmocnionym udało się mi się powrócić do domu. Po przyjeździe takiego miałem kaca moralniaka ,że obchodziłem jak wściekłego psa wielkim łukiem swoją toykę :wink: .Dałem nawet ogłoszenie na naszym forum (i co bardzo się ucieszyłem z pozytywnym odzewem :D )W piątek wreszcie położyłem się pod toykie i dokładnie się przyjrzałem skali zniszczenia ,oceniłem ze jednak najprościej będzie naprawić to co mam(skala przeróbek była jednak dość znaczna :? Niż kupować nową obudowę i ją na nowo przerabiać. .Więc w sobotę od samego rana ubrany w strój polarnika rozebrałem i wyciągnąłem nieszczęśnika zez toyki(jeszcze dzisiaj trzepie mnie z zimna :D ) .Dzisiaj wyciąłem wzmocnienie(prowizoryczne)jak i zeszlifowałem stare spawy .Na nowo ustawiłem most i żem go zespawał,no i właśnie przechodzę do meritum sprawy :D ja za bardzo chyba się nie zmienię ,ale też nie mam ochoty spawać mostu po raz któryś z kolei ,więc powinienem wzmocnić miejsce spawu i tak myślałem nawinąć na spaw kawał grubej blachy, lub co mi się bardziej podoba przyspawać wzdłuż mostu (od gruchy aż po mocowanie resoru)profil jak z dołu tak i z gury .Moje pytanko czy wzmocnie zaczynać od najwyższego punktu (gruchy) czy można z niższego miejsca ,aby to jednak robotę robiło ,zdjęcie przedstawia miejsce pęknięcia :D
Załączniki
15970493_1349115018472007_290763331_n.jpg
15970493_1349115018472007_290763331_n.jpg (184,32 KiB) Przejrzano 11079 razy

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: Rokfor32 »

Nie musi iść od czubka obudowy przekładni. Wystarczy, jak zapodasz równolegle do rury głównej, z odstępem około 2 cm. Przy czym - ważne. Montujesz jako wzmocnienie ceownik, dopasowany w taki sposób - żeby spaw wychodził prawie w połowie grubości rury, czyli z przodu i z tyłu mostu, w pobliżu oryginalnego szycia połówek pochwy. W pobliżu - ale nie na nim.

W taki sposób minimalizujesz ryzyko pogięcia mostu od naprężeń termicznych.

Jako wzmocnienie - blacha 6mm styknie. Gięcie w ceownik na prasie krawędziowej, na przykład.

A - i spawasz zgodnie ze sztuką. Czyli odcinkami po kilka cm, raz z jednej, raz z drugiej strony (spaw/przeciwspaw), żeby naprężenia się równomiernie znosiły.

Fazi
Posty: 474
Rejestracja: 31 maja 2009, 20:46
Auto: HJ61
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: Fazi »

Ci pisałem na priv, że masz pochwę za free.
Ale fakt jak przerabiałeś to lepiej wzmocnić

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: LeszekSodoma »

Zdjęcie-0037.jpg
Zdjęcie-0037.jpg (90,09 KiB) Przejrzano 10976 razy
Fazi przyjacielu jam od cię nic nie dostał :D Ale bardzo dziękuję ,całość wczoraj w nocy pospawałem jutro powinienem pomalować a w niedziele zamontować (no zobaczymy).Jak chcesz rozśmieszyć boga to coś sobie zaplanuj :D .Jak widać nie udało się mi dostać odpowiedniego profilu.Więc nie zostało mi jak zrobić to mojemu czyli najpierw wzory z kartonu a potem powycinać z grubej blachy elementy ,zapunktować a jeszcze wmontować odpowietrznik i to wszystko pospawać ,ale to zrobiłem w pracy (mogłem to pospawać elektrodą w garage ,ale migomat ma niższą temperaturę spawu )tak byłem przerażony możliwością pokrzywienia mostu że wręcz strach mnie paraliżował ale dałem radę (spawałem czorta równe pięć godzin :oops: ) i w czasie spawania tak miałem go dość że kilka razy miałem ochotę jebn,,,ć go do kosza na śmieci :D )nie same spawanie tak długo trwało lecz te przerwy między spawami doprowadzało mnie do szału :D .Tak Ze wyszedł mnie taki ala baja most (no właśnie pochodziłem sobie w czasie trwania Baja w Drawsku po parku maszyn i zauważyłem że wzmacniane były nawet czasze zwrotnic ,ale dla moich potrzeb nie było by to potrzebne(tak myślę :D ) bo na razie spawania mam po dziurki w nosie :lol:
Załączniki
Zdjęcie-0036.jpg
Zdjęcie-0036.jpg (117,54 KiB) Przejrzano 10976 razy
Zdjęcie-0033.jpg
Zdjęcie-0033.jpg (107,89 KiB) Przejrzano 10976 razy

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: LeszekSodoma »

Faktycznie czorta wczoraj wieczorem pomalowałem ,jakoś tam wygląda .Mam zamiar iść i go zamontować ale patrze w okno (co za beznadziejna pogoda -woda stoi pod autkiem) ciekawe co wymyśle aby nie iść do garage :D
Załączniki
Zdjęcie-0040.jpg
Zdjęcie-0040.jpg (98,84 KiB) Przejrzano 10945 razy

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: LeszekSodoma »

Most wsadzony łeb przykręcony.w zwrotnicach luz ustalony (dzięki Rokfor) Pozostało pomyć pozostałe duperelki i tu zong ,okazało się -długa półoś krzywa niczym bumerang (i ty Brutusie przeciwko mnie pomyślałem sobie :? )Nijak ale przyszło mi ją prostować, dzisiaj na prasie dopiero przy siedmiu tonach (odczyt na manometrze :D) półoś zaczęła się prostować (szacun wielki dla firmy) później zeszłem na pięć a dopieszczałem na trzech tonach .Mam tego świadomość że nie mogłem tego idealnie zrobić ale na stole traserskim tak źle to nie wyglądało, tak że mam nadzieje tą półosią jeszcze się nacieszyć :D Wracając już do domu pomyślałem sobie że ona to tak jak kuń obojętnie w jakim wstanie ale do domu zawsze wróci i tego się trzymajmy :D
Załączniki
Zdjęcie-0045.jpg
Zdjęcie-0045.jpg (79,94 KiB) Przejrzano 10878 razy

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: LeszekSodoma »

Jakoś nie dawno dane mi było to wszystko poskręcać do kupy ale bez przedniego wału (bo okazało się że zamek wylata :D )trochę sobie pojeździłem .Panowie dwa miechy nią nie jeździłem ,wy wiecie co ja chcę powiedzieć :lol: (samaja rozkosz )No ale jest problem otóż znowuż wsadziłem łapki tam gdzie no może nie powinienem wsadzić .Stwierdziłem że mam za duży luz w kolumnie kierowniczej no i pokręciłem tą w sumie jedyną śrubą jaka jest (tą z góry) (raz ją dokręciłem raz odkręciłem :roll: )tak że już nie wiem gdzie jestem ,co prawda na tym ustawieniu przejechałem może z tysiąc kilometrów ale to mnie męczy jak się prawidłowo ustawia ten luz bo tak jakby ciężej się kręciła kierownica (chociaż może sobie wbijam film nie wiem :? )
Załączniki
16990373_1395428347174007_2074992906_o.jpg
(242,54 KiB) Pobrany 26 razy
17015141_1395428310507344_225961542_o.jpg
(217,09 KiB) Pobrany 26 razy

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: Rokfor32 »

Dokręca się do lekkiego oporu, i kontruje. Tyle, że aby ten lekki opór wyczuć - to wkręt musi pracować leciutko.

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: LeszekSodoma »

Leciutko powiadasz ,to znaczy tak jak mam.Ale abyśmy się dobrze zrozumieli silnik chodzi i kiera na sam wprost tak :?: ,no bo właśnie ja tak regulowałem :D

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: Rokfor32 »

Tak, kiera na wprost. Ale to może być mylne, jeżeli mechanizm jest wyrobiony - wówczas i owszem, ustawisz prawidłowy luz w pozycji środkowej, ale w skrajnych (gdzie zużycie mechanizmu jest mniejsze) zacznie się to zakleszczać.

Fazi
Posty: 474
Rejestracja: 31 maja 2009, 20:46
Auto: HJ61
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: Fazi »

Ze źródeł zbliżonych do Leszka, wiem iż półoś długa (ta prostowana) brzdękła w okolicy dyfra.
Leszek siedzi i zastanawia się jak wyjąć ten kawałek ....

Dobra dorada i słowa pociechy wskazane :mrgreen:
I szukamy półosi ....

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: Rokfor32 »

Ciut większy magnes neodymowy powinien dać radę.

Półoś muszę zobaczyć, czy mam dwie, bo jedną potrzebuje.

Na marginesie - most by pasowało porządnie zmierzyć (pochwę), bo możliwe też, że po tych perypetiach ze złamaniem i spawaniem wyszło niekoniecznie prosto. Wówczas będzie niszczyło każda półośkę, niekoniecznie łamiąc - ale obrabiając wielowypusty.

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: LeszekSodoma »

Tak jak wczoraj w nocy rozmawiałem z Fazim padło z mojej strony stwierdzenie o kocie i dalej jestem tego zdania że kota można wyprać ale nie wyżymać (oczywiście tyczy się to tej nieszczęsnej półośki :D ) Zawsze z jakiego bądź to nie powodzenia lub powodzenia trzeba wyciągnąć wnioski i tak jest w tym przypadku .Tera już wiem :D .Półośka ukręciła się w miejscu zgięcia (prostowania)ja kręciłem ją na sucho i bardzo cichutko bez wyczuwalnych oporów obracała się w moście zaraz po zamocowaniu w obudowie ,tak że mam nadzieję nie była to wina krzywej obudowy mostu (ale nie dam sobie coś tam uciąć)tak ślepo zaparty to ja nie jestem :D Był faktycznie problem z wyciągnięciem reszty płosi ,tak jak Rokfor pisał najprościej magnes neodymowy, tak i ja zacząłem , znalazłem magnes neodymowy w przepaściach garażowych ale czort wielkości był pięści :oops: ,wymyśliłem sobie rozbije go młotkiem, kawałek zamocuje na jakimś pręcie , wprowadzę w otwór w pochwie i wyciągnę resztę półosi .Pomysł prosty ale jak rozbić neodymowy magnes metalowym młotkiem :lol: ,nie dość że gnój przyczepił się do imadła to młotka za groma nie mogłem od nie go odczepić :D to było ponad moje siły ,po kilku krotnej próbie oderwania młotka od magnesu dałem sobie spokój tylko nie potrzebnie się osmarkałem i tyle było mojego a już zdrowowo ciemno tylko siedzę przed mostem i myślę jak ją wyciągnąć a skubana ukręciła się prawie przy samym dyfrze ,siedzę a co chwile na niebie słyszę przelatujące klucze ptaków (Boże jakie to było piękne jakieś takie nie realne) no ale myślę ptaki ptakami a robota robotą więc elektrodę przyspawałem do pręta i całość podłączyłem do spawaczki i te cuś wprowadziłem w otwór w pochwie i elektrodę przyspawałem do półośki i w taki sposób wyciągnąłem resztę całości szczęśliwy choć gówno widzący (bo ponaświetlałem sobie gały że hej,bo chyba nie myślicie że za pierwszym razem udało mi się zespawać elektrodę z półośką o nie :D ) Zdjęcia przedstawiają to co przedstawiają no i obiecałem Faziemu pokazać czym rzem wyciągnął brakujący element .Rokfor dałem ciała bo w ogóle jej nie pomierzyłem ,jeżeli te zdjęcia Ci wystarczą to fajnie a jak nie to jutro ją dokładnie opiszę
Załączniki
17121495_1405979419452233_639694161_o.jpg
17121495_1405979419452233_639694161_o.jpg (79,62 KiB) Przejrzano 10669 razy
17141222_1405979436118898_2059665825_n.jpg
17141222_1405979436118898_2059665825_n.jpg (87,15 KiB) Przejrzano 10669 razy
17160994_1405979482785560_796002007_n.jpg
17160994_1405979482785560_796002007_n.jpg (104,4 KiB) Przejrzano 10669 razy

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: LeszekSodoma »

Wczoraj udało się mi zdobyć półośkę (nie napisałem kupić bo to była by nie do końca prawda :D )Już się ściemniało gdy zabrałem się za montaż ,tak że tak zdrowo po dziewiątej zakręcałem koło hm no chce się sprawdzić ale trochę samemu jak by to powiedzieć trochu strach :D ,rano do pracy a tu nie do końca pewny powrót ,ale fajnie bo kolega przyjechał więc na dwa baty jakoś raźniej .na początek tak delikatnie lecz im dalej od domu (czytaj garażu :D )tym gorzej (znaczy się lepiej :D )zdrowo po dziesiątej Lesiu zajechał pod dom z bananem od ucha do ucha :D .Panowie jak ona szła ,zresztą dramaturgia nocnych wyjazdów jest taka jaka jest ,utopienie się w nocy to nie to samo co w dzień (a jeszcze te ciągłe nadsłuchiwanie coby nie jebło znowu bo powrót na jednej osi raczej niemożliwy był by :D
Załączniki
Zdjęcie-0032.jpg
Zdjęcie-0032.jpg (93,59 KiB) Przejrzano 10597 razy
Zdjęcie-0024.jpg
Zdjęcie-0024.jpg (114,09 KiB) Przejrzano 10597 razy

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2132
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: przedni most -wzmocnienie obudowy

Post autor: plum76 »

Leszek należysz do tych pisarzy których czytam z zapartym tchem.

Fragment o młotku i magnesie no po prostu bajka no i wyobraźnia zadziałała widząc Cie jak walczysz z fizyką.


Dzięki za tą odrobinę śmiechu.
Jak zawsze podziwiam i kibicuje twoim poczynaniom.


paweł

ODPOWIEDZ