Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

moje pieseczki ( w sumie dobrze ponad 100 kg)

sądze że min 2 są.

Tobie materac tez będzie się ślizgał pomyśl o oklejeniu jakąś szorstką folią.
paweł

ps: kibicuje projektowi

Projekt to zbyt duże słowo
Chcę żeby dwoje dorosłych z dwoma maluchami mogło spać razem w środku, a wykonanie musi być dopasowane do mojej manii redukowania wagi .
Mam nadzieję, że konstrukcja nie wyjdzie zbyt wiotka.
Zwiodła mnie łatwość wykonania takiej konstrukcji w J4. To znaczy łatwość faktycznie występuje, ale nie wszystko jest tak oczywiste dla firmy ślusarskiej która to ogarnia . To znaczy po 5ciu dniach "ogarniania" dzisiaj spędziłem tam 10 godzin odwracając panom koncepcję o 180 stopni (no i jak sądzę podnosząc ciśnienie). Skutek- jutro kończymy i jadę na Kujawy

A materacy pewnie nie będzie tylko przyklejona ta gruba karimata z Juli

plum76 pisze:

moje pieseczki ( w sumie dobrze ponad 100 kg)

sądze że min 2 są.

Tobie materac tez będzie się ślizgał pomyśl o oklejeniu jakąś szorstką folią.
paweł

ps: kibicuje projektowi

Dokładnie dwie bouvierki flandryjskie. Sprawę ślizgania załatwia wodoodporna taśma antypoślizgowa - stosuje się ją często na jachtach

pozdrawiam

jjb

Addams pisze:A materacy pewnie nie będzie tylko przyklejona ta gruba karimata z Juli

Dobrze to przemyśl...ja miałem cienki materac i ostatnio zmieniałem na grubszy...ale ja to juz moze stary jestem...

Adam ma własną wysciółkę która nosi ze soba.
pawel

Stary i chudy, ot co
No, konstrukcja dachu w malowaniu, jutro składamy. Takie mam refleksje ogólne, że sam se w zasadzie ten dach zrobiłem
Po tygodniowym obchodzeniu tematu w dużym, dobrze wyposażonym w obrabiarki (także cyfrowe) warsztacie ślusarskim, pomimo dostarczenia zdjęć, rysunków, codziennego bywania i objaśniania, w końcu spędziłem tam trzy dni (z przerwami na urząd skarbowy ), żeby przewracając panom koncepcję do góry nogami (zaczynając od ponownego walcowania kątownika), pokazując KAŻDY kolejny krok, zrealizować ten prosty jak by nie było projekt. Nie jest sprawą oczywistą dla wszystkich, że trzy zawiasy w rzędzie działają dobrze tylko jeśli są na tej samej wysokości, że oś obrotu zawiasu łączącego dwa płaskownik musi wypadać na końcu tego połączenia, że siłownik o średnicy 2 cm nie mieści się w szparę o szerokości 1 cm i wiele, wiele innych...
Ten zakład nie może się opędzić od roboty...
Kryzys jest niby?

Jesli każdy klient sam sobie wykonuje zlecenie tak jak Ty, a oni tylko biorą za to kasę to żaden kryzys im nie groźny... i szkolenia mają za darmo...Pewnie jeszcze wzieli jakąś unijna dotację na otworzenie zakładu hahahha

plum76 pisze:Adam ma własną wysciółkę która nosi ze soba.
pawel

...pod warunkiem ze reszta rodziny śpi na Adamsie;)

ugryzłem się w język i usunełm com napisał. Co chyba przez zazdrość ta zgryźliwość.

Daj jakieś zdjęcia cos zmajstrował.
paweł

Zara zara, na razie trwa skręcanie dziadostwa

no takie oto wyrzeźbiliśmy, Toms to może nie jest, ale to nie miał być Toms, kolor lakieru oczywiście wyszedł inny niż reszta bo "będziesz pan zadowolony". Łuki na tyle auta też oczywiście nie do końca do auta pasują
Ale jest szczelny, robi... To jest miś na skalę naszych możliwości, Ty wiesz, co my robimy tym misiem?! My otwieramy oczy niedowiarkom: patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane - i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić.
NO!

Amen

no to ja tak po polsku i jednocześnie pierwszy, fajne ale kolory jednak się różnią.
Może taśma malarska zalepić wtedy będzie wiadomo że się rożni bo miało się różnić.
paweł

Taaa, wiesz, karawanę wielbłądów przylepię, będzie piknie

A tak z boku wygląda, auto wyższe o 5 cm , cięższe o 10 Proporcje nadal ma fajne.
Oczywiście jak nie urok to sraczka, siłowniki za mocne kupiliśmy i chętniej się z kulek wyczepiają niż składają, jutro na 11 będą słabsze, zobaczymy. Uszczelka krawędziowa "z brzuszkiem" która uszczelnia całe ustrojstwo (założona na krawędź górnej pokrywy) ma trochę tendencję do podwijania do wewnątrz przy składaniu, mam koncepcję awaryjną jakby co ale zobaczę co będzie przy tych słabszych, cieńszych siłownikach.
Generalnie jestem zadowolony, jak będziemy robić klappendach piekarza to już będzie pikny