Miłośnicy militariów.
Moderator: luk4s7
Miłośnicy militariów.
Czy są wsród nas miłośnicy militariów z wolnym czasem w weekendy?
Dostaliśmy jako stowarzyszenie możliwość odnowienia skota w muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Koordynatorem działań ze strony TLC jest MaxLux.
Czy ktoś byłby chętny podjechać, popracować, zrobić coś tam coś tam?
Dostaliśmy jako stowarzyszenie możliwość odnowienia skota w muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Koordynatorem działań ze strony TLC jest MaxLux.
Czy ktoś byłby chętny podjechać, popracować, zrobić coś tam coś tam?
Re: Miłośnicy militariów.
Jeśli nie będę dłubał przy swojej to jasne że się pisze !!!
Super idea.
Super idea.
Re: Miłośnicy militariów.
Fajnie Adas - tylko kiedy i jak czesto moglbys pomoc przy tym SKOCIE ?
Z jednej strony fajnie byloby zobaczyc kupe zelastwa (12T) ladnie odpicowanego w muzeum z info ze tym sprzetem opiekuje sie KLUB TLC a z drugiej ....
Wyobrazacie sobie kupe zelaza zardzewialego, bez powitrza w kolach z taka tabliczka ?
Kto sie jeszcze pisze ?
Z jednej strony fajnie byloby zobaczyc kupe zelastwa (12T) ladnie odpicowanego w muzeum z info ze tym sprzetem opiekuje sie KLUB TLC a z drugiej ....
Wyobrazacie sobie kupe zelaza zardzewialego, bez powitrza w kolach z taka tabliczka ?
Kto sie jeszcze pisze ?
Re: Miłośnicy militariów.
militaris, to moje drugie ja, ale czemu, jeśli coś dzieje to: tylko w warszawie... warszawie....
Re: Miłośnicy militariów.
Intercipka co godzine i za 3 jestes na centalnymtadeo pisze:militaris, to moje drugie ja, ale czemu, jeśli coś dzieje to: tylko w warszawie... warszawie....
I jeszcze jest zawsze gdzie przenocowac
Re: Miłośnicy militariów.
a tak BTW, rozumiem, że taką kołyskę masz w domu ?:)
Re: Miłośnicy militariów.
Ladniuska
Re: Miłośnicy militariów.
Bardzo fajna inicjatywa. Gdybym był na miejscu, to pewnie wziął bym w tym udział. Z braku czasu nie mam nawet kiedy dokończyć swojej toyki Też jestem wielkim fanem militariów, a nawet rekonstruktorem. Tego skota, jak coś to jest do zrobienia za własne fundusze, czy muzeum coś rzuca?
Re: Miłośnicy militariów.
Muzeum ma specjalne farby, podstawowy sprzet do czyszczenia itp a od nas tylko lapki i glowy zeby kombinowac jak tu wszystko ladnie wyrychtowac na cacyAdamek pisze:Bardzo fajna inicjatywa. Gdybym był na miejscu, to pewnie wziął bym w tym udział. Z braku czasu nie mam nawet kiedy dokończyć swojej toyki Też jestem wielkim fanem militariów, a nawet rekonstruktorem. Tego skota, jak coś to jest do zrobienia za własne fundusze, czy muzeum coś rzuca?
p.s. nie wspomnialem tez, ze to nie jest tylko praca ale tez fajna zabawa, mozliwosc zagladniecia tam gdzie nikt nie zaglada (np. kokpit JAK-40 i salonka prezydencka, wnetrza innych samolotow i smiglowcow ...
oczywiscie tez takie spotkania znacznie skracaja droge do zostania klubowiczem
p.s. widze, ze jest bardzo marny oddzew wiec jak temat nie bedzie sie cieszyl powodzeniem to trzeba bedzie chyba podziekowac za "prezent" panu kostoszowi i przeprosic za zawracanie gitary
Re: Miłośnicy militariów.
MaxLux sorry że odpisuje dopiero teraz, ale byłem odcięty przez pracę ...
Co do spotkania się i oceny stanu rzeczy to pewnie nawet i w ciągu dnia udało by mi się wyrwać - tak żeby być w godzinach pracy muzeum.
Co do "spotkań remontowych" to pewnie z racji mojej pracy to tylko weekendy.
PS: Faktycznie przydałoby się jeszcze kilku chętnych co by robota szła jak należy, ale na razie jak widzę lipa...
Jak coś to pisz !
Co do spotkania się i oceny stanu rzeczy to pewnie nawet i w ciągu dnia udało by mi się wyrwać - tak żeby być w godzinach pracy muzeum.
Co do "spotkań remontowych" to pewnie z racji mojej pracy to tylko weekendy.
PS: Faktycznie przydałoby się jeszcze kilku chętnych co by robota szła jak należy, ale na razie jak widzę lipa...
Jak coś to pisz !
Re: Miłośnicy militariów.
czy to o tego gada chodzi ?
osobiście lubię dłubać przy zielonych ale pojęcie "odrestaurowania" ma dla mnie inny wymiar niż to co proponuje muzeum: "specjalne farby, podstawowy sprzet do czyszczenia itp." szczotka druciana i robota z doskoku pod chmurką to raczej sztuka dla sztuki nawet jeśli ma się specjalne farby i dużo chęci, poza tym robić to dorywczo w przypadku kogoś kto mieszka poza Warszawą to zupełna abstrakcja chyba że rozbije się namiot obok skota np. na weekend
osobiście lubię dłubać przy zielonych ale pojęcie "odrestaurowania" ma dla mnie inny wymiar niż to co proponuje muzeum: "specjalne farby, podstawowy sprzet do czyszczenia itp." szczotka druciana i robota z doskoku pod chmurką to raczej sztuka dla sztuki nawet jeśli ma się specjalne farby i dużo chęci, poza tym robić to dorywczo w przypadku kogoś kto mieszka poza Warszawą to zupełna abstrakcja chyba że rozbije się namiot obok skota np. na weekend
Re: Miłośnicy militariów.
U mnie tez glownie weekendy - albo wieczorami po pracy np. piatki ...
ale pasowaloby wiecej chetnych bo w pojedynke nawet glupio isc na piwo
ale pasowaloby wiecej chetnych bo w pojedynke nawet glupio isc na piwo
-
- Posty: 675
- Rejestracja: 22 mar 2010, 18:50
- Auto: Gx470 , Hdj80 , AutoLaweta 24h do us?ug , discovery 1
- Kontakt:
Re: Miłośnicy militariów.
Je z Monika wiczorami sie piszemy
Re: Miłośnicy militariów.
Podczas naszej ostatniej akcji Sławek opowiadał o planach jakie ma związane z wolontariuszami. oprócz prac fizycznych bedzie coś dla umysłu. są już organizowane wykłady o tych sprzętach prowadzone przez emerytowanych generałów. opowiadają o historii poszczególnych maszyn, konstrukcji i zagadnieniach technicznych. jest pomysł na zorganizowanie kursu uprawniającego do prowadzenia czołgów... mówie poważnie.
założeniem Sławka jest aby za 7 lat wszystkie ogumione pojazdy same przejechały do Cytadeli a gąsiennicowe same wjechały na lawety. muzeum przenosi sie właśnie za 7 lat tam.
Jedna kwestia. muszą być konkrety. co gdzie co i jak i nie ma że mucha siada. jak ma być stu chętnych na forum i 2 do roboty to ja to pier.....
musi sie zebrac spora grupa ludzi obstawiam ze conajmniej 20-30 tak zeby w razie godziny zero z 5-10 przyszło. roboty jest w cipę i 2 osoby tego nie ogarną
jak sie nie zbierze to dajmy spokój i nie róbmy nadziei Sławkowi
założeniem Sławka jest aby za 7 lat wszystkie ogumione pojazdy same przejechały do Cytadeli a gąsiennicowe same wjechały na lawety. muzeum przenosi sie właśnie za 7 lat tam.
Jedna kwestia. muszą być konkrety. co gdzie co i jak i nie ma że mucha siada. jak ma być stu chętnych na forum i 2 do roboty to ja to pier.....
musi sie zebrac spora grupa ludzi obstawiam ze conajmniej 20-30 tak zeby w razie godziny zero z 5-10 przyszło. roboty jest w cipę i 2 osoby tego nie ogarną
jak sie nie zbierze to dajmy spokój i nie róbmy nadziei Sławkowi
Re: Miłośnicy militariów.
Dokladnie ten 2AP - w tym momencie jest przede wszystkim do otworzenia, przegladniecia , ustalenia listy potrzebnych rzeczy i czynnosci do zrobienia , plan i do dziela.Jureq pisze:czy to o tego gada chodzi ?
osobiście lubię dłubać przy zielonych ale pojęcie "odrestaurowania" ma dla mnie inny wymiar niż to co proponuje muzeum: "specjalne farby, podstawowy sprzet do czyszczenia itp." szczotka druciana i robota z doskoku pod chmurką to raczej sztuka dla sztuki nawet jeśli ma się specjalne farby i dużo chęci, poza tym robić to dorywczo w przypadku kogoś kto mieszka poza Warszawą to zupełna abstrakcja chyba że rozbije się namiot obok skota np. na weekend
Odnosnie noclegu to nie ma problemu - zalatwi sie