mongolian rally
Moderator: luk4s7
www podalem dla ludzi, ale jak nam sie tak ladnie temat rozwinal to wlasnie o to mi chodzi.proste! tanie auta i dawaj w swiat. tras i kierunkow jest mnostwo
jedyny problem widze w carnet de passage- obowaizkowe do czesci afryki czy czesc bliskiego wschodu. ale naliczaja kase od wartosci i rocznika, za jakies padaki moze nei byc tragicznej kaucji. z ciekawosci sprawdze u pani moniki z pzmtu.
jedyny problem widze w carnet de passage- obowaizkowe do czesci afryki czy czesc bliskiego wschodu. ale naliczaja kase od wartosci i rocznika, za jakies padaki moze nei byc tragicznej kaucji. z ciekawosci sprawdze u pani moniki z pzmtu.
No to się faktycznie dowiedz - bo może się okazać że bedzie taniocha.
Inny problem w tym że strucla w paszport wbijają i może być problem z jego ewentualnym "porzuceniem" gdyby się spiermandolił na amen.
No chyba że wówczas też kara typu 50% wartości pojazdu - tak jak w TN było.
Jakoś byśmy to udźwignęli :c)
Inny problem w tym że strucla w paszport wbijają i może być problem z jego ewentualnym "porzuceniem" gdyby się spiermandolił na amen.
No chyba że wówczas też kara typu 50% wartości pojazdu - tak jak w TN było.
Jakoś byśmy to udźwignęli :c)
na pewno jakos sie da to obejsc/wywinac
widzialem jak brytole palili syfy,robili piekne ognisko pozegnalne na pustyni i tyle.
dramatu nie ma, przepadl w niewyjasnionych okolicznosciach.
ja to zdecydowanie gorzej widze raczej kwestie sprzedazy oficjalnej auta , znajac polskie popier***lone przepisy celno-rejestracyjne. przychodzisz z usmarowana kartka z zeszytu w kratke z podpisem czarnucha albo dzigita ze kupil i co dalej w polskim kraju.to musi byc przeprawa i popis biurokretynizmu.
....wiec i tak sie moze skonczyc pieknym ogniskiem
widzialem jak brytole palili syfy,robili piekne ognisko pozegnalne na pustyni i tyle.
dramatu nie ma, przepadl w niewyjasnionych okolicznosciach.
ja to zdecydowanie gorzej widze raczej kwestie sprzedazy oficjalnej auta , znajac polskie popier***lone przepisy celno-rejestracyjne. przychodzisz z usmarowana kartka z zeszytu w kratke z podpisem czarnucha albo dzigita ze kupil i co dalej w polskim kraju.to musi byc przeprawa i popis biurokretynizmu.
....wiec i tak sie moze skonczyc pieknym ogniskiem
Ostatnio zmieniony 26 sie 2008, 15:36 przez czobi, łącznie zmieniany 2 razy.
Francuzi mają swoje słynne Renault 4 i nawet chłopaki wymyśliły taką objazdówkę coroczną po maroku jako rajd charytatywny:
http://www.4ltrophy.com/
wiekszość tych R4 to już trupy wiec się nie dziwię że nie chcą się zapuszczać dalej
http://www.4ltrophy.com/
wiekszość tych R4 to już trupy wiec się nie dziwię że nie chcą się zapuszczać dalej
ljubimyj maj tawariszcz ty sie uspokoj! pamietasz twoje R4 czesciej sie je*balo niz jechalo wiec nei dziwne ze do maroka najdalej jezdza. trzeba myslec szerooooko czyli w np 3tygi , zakladajac ze tylko jedna strone , da sie dojechac calkiem daleko
nawet +- 10tys km! na taki dystans mozna zrobic naprawde zajebista fajna trase.ja tam mocno optuje stara corolka lub w podobie
nawet +- 10tys km! na taki dystans mozna zrobic naprawde zajebista fajna trase.ja tam mocno optuje stara corolka lub w podobie
e no nie - nie niszcz moim marzeń - tylko Malacz wchodzi w grę - obcinam dach, kilka rurek dla tego... no... "Bezpieczenstwa"
lekko podnieść strucla na sprężynach dac dystanse na kola, przyciąć kontówką nadkola, cztery miniemteki (+ dwa na zapas)- dwa holgeny na przód (bo oryginalne swiatła świecą na czarno), 5 karnistrów w tym dwa na wodę, magnetofon na kasety, 2 t-shirty, skrzynia części zapasowych i...
..."Born to be wild"!!!!!
lekko podnieść strucla na sprężynach dac dystanse na kola, przyciąć kontówką nadkola, cztery miniemteki (+ dwa na zapas)- dwa holgeny na przód (bo oryginalne swiatła świecą na czarno), 5 karnistrów w tym dwa na wodę, magnetofon na kasety, 2 t-shirty, skrzynia części zapasowych i...
..."Born to be wild"!!!!!