TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

nasze wycieczki, zloty, spotkania, slajdowiska etc., na które może przyjechac każdy

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Mirekk »

Ja biorę australijskiego Bushman'a. W składzie jest 80% DEET. :D

Awatar użytkownika
waldek_BB
Klubowicz
Posty: 506
Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :)
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: waldek_BB »

ja biorę czeski rum - też ma 80% i po nim również nie zwracasz uwagi na owady :D

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Mirekk »

A myślałem, że piłem w Czechach wszystko. 80%-owego rumu nie pamiętam :) A może piłem, tylko nie pamiętam? ;)

Awatar użytkownika
Beduin
Klubowicz
Posty: 358
Rejestracja: 12 cze 2014, 14:39
Auto: KDJ120
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Beduin »

Mirekk, z tym DEETem to uważaj. To nie jest środek stworzony na naszą szerokość geograficzną i moim zdaniem 80% to spora przesada.
Nie zabieram głosu jako specjalista i znawca tematu. Mam dobrego kumpla co to produkuje środki tego typu i znam wyniki badań z pierwszej ręki. Można się wystraszyć. Są środki co biją ten DEET o głowę w swojej skuteczności. Ale jak to w życiu bywa "coś za coś.
Żeby nie było - sam używam DEET dla siebie i dzieci. Dla dzieci 20% i dla nas (dorosłych) 50% i to już ponoć jest lekkim przegięciem. Jednak w 99% przypadków używamy tego w Azji a to już trochę inny klimat.

Generalnie nie daj się ukąsić. Na 100% Czeska profilaktyka "80%" w naszej szerokości geograficznej przyczyni się do zmniejszenia ilości ewentualnych ukąszeń. ;-)

A na Campie? A na Campie będzie jak należy! Będzie zastosowana dezynsekcja na szeroką skalę! Także kpeugeot możesz uspokoić żonę, że insektów będzie mniej niż jej się wydaje. A jak będzie się jej wydawało, że jest ich dużo, to pamiętaj, że zawsze możesz zapodać rum od Waldka i z pewnością pomoże!

Komarów i meszek może nie ubędzie ale wrażenia będą lepsze ;-)

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Mirekk »

Ja przeczytałem ogłoszenie o campie i tam było napisane, że jak ktoś chce się nachylać to żeby nie przyjeżdżal, bo wstyd w środowisku i takie tam. Więc tego... :) Tylko DEET z lekkich dragów zostaje.

A propos lepszych gorszych środków na muszki-skurwieluszki i komary, lepszego niż DEET nie miałem więc nie umiem się ustosunkować... Chętnie dowiem się co stosować w zamian.

Bananczyk
Posty: 89
Rejestracja: 03 wrz 2014, 12:46
Auto: Hilux 2009
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Bananczyk »

Przepraszam że pociągnę ten off top jeden post więcej. Deet powyżej 50% może wchodzić w niepowołane reakcje z tworzywami sztucznymi. Z tego co pamiętam to znajomy mówił że zmatowiło mu bransoletę od zegarka. Deet 25 % w zupełności wystarcza. Jeżeli chodzi o ubrania to polecam permetrynę lub jej pochodne. Deet blokuje receptory "węchu" a permetryna zabija. Połączenie tych dwóch środków, deet na skórę, permetryna na odzież daje duże szanse że nic nas nie udziabie. Mówię tu przede wszystkim o kleszczach. Ciągam się i śpię po krzakach gdzie tego cholerstwa jest pełno. Przedtem zdarzało się dość często że łapałem jakiegoś dziada. Sposób ten stosuje od prawie trzech lat i żadnego ugryzienia kleszcza od tamtej pory nie miałem.

Awatar użytkownika
Mirekk
Klubowicz
Posty: 665
Rejestracja: 12 wrz 2017, 21:46
Auto: KZJ95, A6 Allroad
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Mirekk »

Bananczyk pisze:. permetryna zabija.
Podoba mi się jej wartość dodana, czyli zabija też koty :)

Bananczyk
Posty: 89
Rejestracja: 03 wrz 2014, 12:46
Auto: Hilux 2009
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Bananczyk »

To fakt. Ja akurat koteła nie mam :) Niemniej trzeba uważać żeby nie brać na kolana jak ma się spodnie w permetrynie.

Awatar użytkownika
Gene
Klubowicz
Posty: 147
Rejestracja: 26 wrz 2007, 10:01
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Gene »

Chrysteee :?

Bananczyk
Posty: 89
Rejestracja: 03 wrz 2014, 12:46
Auto: Hilux 2009
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Bananczyk »

Sorry, zapomniałem pochwalić plakat, teraz w porządku?

Awatar użytkownika
Gene
Klubowicz
Posty: 147
Rejestracja: 26 wrz 2007, 10:01
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Gene »

Nie no... To moja reakcja po przeczytaniu o Deet’cie. Nie słyszałem o takim specyfiku i tak zareagowałem.
Wszystko jest w porządku.

Bananczyk
Posty: 89
Rejestracja: 03 wrz 2014, 12:46
Auto: Hilux 2009
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Bananczyk »

Przepraszam w takim razie, źle to zrozumiałem, teraz mi głupio
.

Gercu
Klubowicz
Posty: 168
Rejestracja: 03 lut 2011, 11:56
Auto: Hilux D4D
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Gercu »

Z przyjemnością donoszę, że namówiłem swoją lepszą połowę do przyjazdu na Cama'a :) 10 rocznicy i koszulki z czerwonym Hiluxem odpuścić nie mogłem !

Do zo.
Marcin

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: luk4s7 »

Gercu pisze:koszulki z czerwonym Hiluxem odpuścić nie mogłem !
Marcin - goń więc szybko do sklepu http://tlc-camp.pl/sklep i zakupuj koszulkę bo nakład jest ograniczony, a szybko się wyprzedają. Na Camp’ie będzie można kupić to co zostanie.

Awatar użytkownika
Gene
Klubowicz
Posty: 147
Rejestracja: 26 wrz 2007, 10:01
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: TLC Camp 2018 - Wilczy Jar

Post autor: Gene »

Czerwony Hilux jest na plakacie. Na koszulce jest beżowy rysunek. ;)

ODPOWIEDZ